Newsy

W ciągu dwóch–trzech tygodni czeka nas wzrost liczby chorych na COVID-19, szczególnie objawowych. Nowe warianty omikrona są groźniejsze

2022-07-12  |  06:15
Mówi:dr Aneta Afelt
Funkcja:Interdyscyplinarne Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW, Zespół ds. COVID-19 przy prezesie Polskiej Akademii Nauk
  • MP4
  • – Należy się spodziewać, że w Polsce w ciągu najbliższych dwóch–trzech tygodni wzrośnie liczba osób zakażonych, w szczególności objawowo – mówi dr Aneta Afelt z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW. Sytuacja epidemiczna może się jeszcze zaostrzyć jesienią, kiedy odporność społeczna – nabyta dzięki szczepieniom lub przebyciu COVID-19 – zacznie się obniżać. To zaś może się przełożyć na wzrost liczby hospitalizacji i zgonów. – Natomiast można przypuszczać, że teraz sytuacja faktycznie jeszcze nie będzie dla nas aż tak groźna – mówi ekspertka. Jednocześnie przyznaje, że realna liczba zakażonych SARS-CoV-2 w Polsce jest w tej chwili trudna do oszacowania i może być nawet 20-krotnie wyższa niż oficjalne statystyki.

    – Z pewnością nie można myśleć, że jesteśmy już w końcówce pandemii – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr Aneta Afelt z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego, członkini Zespołu ds. COVID-19 przy Polskiej Akademii Nauk. – Jesteśmy dopiero na początku egzystencji tego wirusa w naszym społeczeństwie i z pewnością zostaniemy z nim na długo. A w tym dokładnie momencie, latem 2022 roku, jesteśmy w trakcie narastania fali zakażeń wirusem SARS-CoV-2, wariant omikron BA.4 i BA.5.

    Statystyki Ministerstwa Zdrowia pokazują, że liczba zakażonych SARS-CoV-2 w Polsce sukcesywnie wzrasta. W poprzednim tygodniu – po raz pierwszy od ponad dwóch miesięcy – przekroczyła 1 tys. potwierdzonych przypadków w ciągu dnia. Z kolei średnia dzienna liczba nowych zakażeń, obliczana na podstawie danych z ostatnich siedmiu dni, w piątek 8 lipca przekroczyła 720, podczas gdy jeszcze 18 czerwca wynosiła 170.

    Dziś bardzo trudno jest odpowiedzieć na pytanie, ilu faktycznie jest w Polsce zakażonych, bo nie mamy formalnego systemu monitoringu – mówi ekspertka. – Te dane, które publikuje Ministerstwo Zdrowia, są danymi bardzo mocno przybliżonymi. Mój kolega, dr Franciszek Rakowski [z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW – red.], sugeruje, że liczba osób zakażonych może być nawet 20–25-krotnie wyższa i jestem gotowa się z tym zgodzić.

    W Chinach, z powodu nowych ognisk koronawirusa SARS-CoV-2, już dziesiątki milionów osób są objęte lockdownem, a w dużych miastach ponownie wprowadzone są surowe restrykcje. Liczba zakażeń wywołanych przez bardzo zakaźne subwarianty omikronu BA.4 i BA.5 od tygodni rośnie też w Europie. Ta fala rozpoczęła się w Portugalii na przełomie maja i czerwca, ale teraz wzrost liczby chorych notują kolejne kraje Europy Zachodniej – Włochy, Niemcy (po ok. 90 tys. przypadków dziennie) czy Francja (ponad 120 tys. zakażeń). Coraz częściej mówi się o powrocie do noszenia maseczek.

    Biorąc pod uwagę to, w jakiej sytuacji epidemicznej są kraje położone na zachód od Polski, u nas też należy się spodziewać przyrostu liczby osób zakażonych. My jesteśmy opóźnieni względem tych państw o około dwa–trzy tygodnie, więc u nas należy się spodziewać, że w ciągu najbliższych dwóch–trzech​ tygodni również wzrośnie liczba osób zakażonych, w szczególności zakażonych objawowo – prognozuje dr Aneta Afelt. – Ponieważ zgodnie z rytmem przebiegu łańcucha zakażeń mamy do czynienia z taką sytuacją, w której rozwój liczby osób zakażonych objawowo potrzebuje pewnej, dużej liczby osób zakażonych, a pamiętajmy o tym, że duża liczba osób ma przebieg bezobjawowy i one najczęściej nie są świadome tego, że są nosicielami i następnie roznosicielami tego wirusa.

    Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że rosnąca liczba zakażeń w Polsce nie stanowi na razie ryzyka dla wydolności systemu opieki zdrowotnej. To może się jednak zmienić, jeżeli nastąpi radykalny wzrost nowych zachorowań, ponieważ – jak wskazuje dr Aneta Afelt – subwarianty omikron BA.4, BA.5 mają bardziej zjadliwy przebieg.

    W tej chwili wszystkie dane, które napływają z krajów zachodnich, wskazują, że te dwa warianty powodują jednak dużo bardziej istotne skutki zdrowotne niż ten pierwotny wariant omikron – mówi członkini Zespołu ds. COVID-19 przy Polskiej Akademii Nauk. – W krajach takich jak Francja, Wielka Brytania czy Niemcy system jest gotowy do opieki nad pacjentami covidowymi, którzy ciężko przechodzą zakażenie, ale pojawiają się zgony. W tej chwili w Niemczech, w ciągu ostatnich czterech tygodni, było już ponad 190 zgonów wywołanych właśnie tym najnowszym wariantem omikron.

    Jak podkreśla ekspertka, latem sytuacja nie powinna się zaostrzyć, ponieważ jesteśmy relatywnie „świeżo” po fali zakażeń z jesieni ub.r. oraz zimy i wiosny br., a także po dawce przypominającej. Mamy więc jeszcze zachowaną odporność populacyjną na świeże zachorowania. Z czasem jednak wyczerpuje się odporność nabyta dzięki szczepieniom lub przebyciu COVID-19.

    – Patrząc na tegoroczną jesień, na odległość w czasie między zaszczepieniem albo naturalnym zakażeniem, coraz większa liczba osób będzie tracić odporność immunologiczną na kontakt z nowym wariantem wirusa. A pamiętajmy, że ten wariant BA.5 umyka naszemu systemowi immunologicznemu, co oznacza, że nasz organizm nie rozpoznaje w pierwszej kolejności ataku tego wirusa jako czegoś, co zna – mówi dr Aneta Afelt.

    Jednocześnie ekspertka negatywnie ocenia decyzje Ministerstwa Zdrowia o tym, aby nie wprowadzać na razie środków zaradczych, np. w postaci przywrócenia obowiązku noszenia maseczek. Minister Adam Niedzielski zapowiedział, że nie ma na razie w planach żadnych restrykcji, dopóki liczba hospitalizacji nie przekroczy 5 tys. Obecnie w szpitalach jest kilkaset osób z COVID-19. Ministerstwo liczy bowiem, że dzięki szczepieniom i wysokiej odporności społecznej zwiększona liczba zachorowań nie przełoży się na masowe hospitalizacje i zgony.

    – Nie są podejmowane kroki dotyczące przywrócenia biernej ochrony epidemiologicznej, a więc np. noszenia maseczek w miejscach takich jak transport publiczny, kina, restauracje i inne, gdzie jest duża gęstość osób – mówi członkini Zespołu ds. COVID-19 przy PAN. – Z punktu widzenia ochrony nas, obywateli, przed konsekwencją zakażeń jest to decyzja, która jest nieroztropna. Wariant omikron w każdej z form jest wariantem wysoce zakaźnym na poziomie zakaźności odry, a więc jest rekordowo łatwo przenaszalny. Nie wracamy do restrykcji dystansowania, wracamy do biur, jesteśmy w trakcie wakacji, bardzo chętnie Polacy ruszyli na wakacje zagraniczne, tymi destynacjami są kraje, w których w tej chwili jest duża liczba zachorowań, to oznacza, że wracając do Polski, możemy przyjechać zakażeni.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Biznes apeluje o wdrożenie pakietu Omnibus. Chodzi o zmniejszenie obowiązków związanych z ESG

    Europejski biznes zaapelował do instytucji unijnych o szybkie przyjęcie pierwszego tzw. pakietu Omnibus. To zestaw propozycji KE, który ma uprościć obowiązki firm związane z dyrektywą CSRD dotyczącą m.in. oceny wpływu działalności na środowisko. Eksperci podkreślają jednak, że fakt, iż będzie więcej czasu na wdrożenie wymogów czy że mniej firm będzie objętych regulacjami, nie oznacza, że biznes może zaprzestać przygotowań.

    Problemy społeczne

    Unia Europejska chce wzmocnić prawa kobiet. Zapowiadane działania będą dotyczyć m.in. równości w zatrudnieniu czy zwalczania przemocy

    Jedna na trzy kobiety w Unii Europejskiej doświadcza przemocy fizycznej lub seksualnej. Mniej kobiet niż mężczyzn pracuje zawodowo, mniej pełni też rolę kierowniczą, za to więcej pracuje na gorzej płatnych stanowiskach. Panie zarabiają też średnio o 12 proc. mniej niż mężczyźni – wynika z danych Komisji Europejskiej. Opracowana mapa drogowa na rzecz praw kobiet ma pomóc wyrównywać szanse na rynku pracy i w dostępie do edukacji, ale też walczyć z przemocą wobec kobiet – zarówno fizyczną, jak i ekonomiczną.

    Edukacja

    W cyfrowym świecie spada umiejętność koncentracji. Uważność można ćwiczyć od najmłodszych lat

    Poziom koncentracji młodzieży funkcjonującej w trybie multiscreeningu spada poniżej poziomu umożliwiającego efektywną naukę – wskazują eksperci NASK. Cyfrowe bodźce sprawiają, że mniejsza jest też zdolność do głębokiego przetwarzania informacji. By poradzić sobie z wyzwaniami, jakie wiążą się z rozwojem cyfrowym, kluczowe jest rozwijanie umiejętności społecznych od najmłodszych lat, m.in. uważności. Fundacja Orange w ramach programu MegaMisja chce budować takie kompetencje u przedszkolaków i młodszych uczniów.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.