Newsy

Zmiana prawa o wynagrodzeniach pielęgniarek i położnych może zatrzymać lawinę pozwów sądowych o dyskryminację. To także warunek przyciągnięcia młodych osób do zawodu

2023-08-11  |  06:30

Pod względem liczby pielęgniarek przypadających na 1000 mieszkańców Polska jest w ogonie Europy. Do wykonywania tego zawodu zniechęcają m.in. niskie zarobki, trudne warunki pracy i choroby zawodowe. Średnia wieku pielęgniarek i położnych jest wysoka, a młode osoby niechętnie podejmują pracę w szpitalach, wybierając prywatne placówki. Dodatkowo w połowie ubiegłego roku chaos wprowadziła ustawa o wynagrodzeniach pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, znacznie różnicując zarobki w tej grupie zawodowej. Po roku walki Ogólnopolskiemu Związkowi Zawodowemu Pielęgniarek i Położnych udało się doprowadzić do stworzenia projektu jej nowelizacji, która ma uporządkować sytuację. Pod koniec lipca Sejm odesłał ją do prac w komisjach.

– Ustawa o wynagrodzeniach wprowadziła bardzo duży chaos i żeby go naprawić, a przynajmniej zmniejszyć, niezbędne są zmiany. Dlatego nasza organizacja powołała Komitet Ustawy Obywatelskiej i odbyło się pierwsze czytanie w Sejmie. Czekamy w tej chwili na Komisję Zdrowia i na Komisję Finansów – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Dorota Ronek, wiceprzewodnicząca Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP). – Zmiany, które proponujemy, spowodują przede wszystkim zatrzymanie lawiny pozwów sądowych i zachęcą młode osoby do podejmowania pracy.

1 lipca 2022 roku została wprowadzona nowelizacja ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników podmiotów leczniczych. Związek wskazuje, że ustawa w przyjętym kształcie doprowadziła do licznych degradacji i dyskryminacji zawodowej pielęgniarek i położnych w Polsce. Zaowocowało to falą protestów społecznych i procesów sądowych. Do dziś toczy się blisko 3 tys. takich spraw.

Pielęgniarki mają nadzieję, że przegłosowanie przez Sejm obywatelskiego projektu nowelizacji w pierwszym czytaniu, co nastąpiło 28 lipca, doprowadzi do pozytywnych zmian w sytuacji zatrudnionych. Postulowane zmiany skupiają się wokół czterech zagadnień. Chodzi o podniesienie współczynników pracy dla piątej i szóstej grupy zawodowej, co wpłynie na wzrost ich zarobków. Obecnie w konsekwencji ustawy różnice między wynagrodzeniami tej grupy oraz pielęgniarkami i położnymi z drugiej grupy sięgają 2–3 tys. zł.

 Kolejna sprawa to jest uznaniowość pracodawców w zakresie kwalifikacji, bo ustawa ma zapis „kwalifikacje wymagane”, a nie „kwalifikacje posiadane”. Wnioskujemy, żeby to zmienić, żeby zapobiec dalszej kreatywnej polityce w zakładach pracy i wypłacie wynagrodzeń w oparciu o niższe kwalifikacje, niż faktycznie pielęgniarki i położne posiadają – wyjaśnia Dorota Ronek.

Trzecim żądaniem jest gwarancja przekazywania środków na pokrycie wzrostu minimalnego wynagrodzenia określonego ustawą w ramach systemu świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych.

– W zeszłym roku było to finansowanie na PESEL czy na numer prawa wykonywania zawodu i pracodawcy wtedy chętniej te podwyżki dawali, w tej chwili dają wypowiedzenia zmieniające, chcąc obniżyć wynagrodzenia i zakwalifikować się do niższej grupy w związku z brakiem finansowania tych podwyżek – tłumaczy Dorota Ronek. – I czwarty punkt w projekcie naszej ustawy to jest kwestia podnoszenia wynagrodzenia od następnego miesiąca po podniesieniu przez pielęgniarki i położne kwalifikacji i przedstawieniu dokumentu potwierdzającego.

Z danych Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych wynika, że w ciągu ostatnich kilku lat liczba pielęgniarek przypadających na 1000 mieszkańców zmniejszyła się z 5,2 do 5,1. Średnia dla krajów Unii Europejskiej wynosi 9, w Szwajcarii – 16 (choć Ministerstwo Zdrowia podaje inne dane, zdaniem OZZPiP niewiarygodne). Młodzi ludzie nie mają motywacji, by przychodzić do zawodu. Średnia wieku wśród pielęgniarek wynosi w tej chwili 54 lata, wśród położnych – 50. W 2030 roku 65 proc. pielęgniarek i 60 proc. położnych będzie w wieku uprawniającym do świadczeń emerytalnych. Obecnie blisko 80 tys., czyli aż 1/5 pielęgniarek i położnych, pracuje mimo uzyskania wieku uprawniającego do przejścia na emeryturę. Z kolei spośród absolwentów szkół pielęgniarskich tylko 60 proc. trafia do publicznej ochrony zdrowia, a szczególnie niechętnie podejmują oni pracę w szpitalach.

– Mamy szansę poprawić sytuację w pielęgniarstwie przed 2030 rokiem, kiedy to 60 proc. pielęgniarek osiągnie wiek emerytalny, ale tutaj trzeba dobrej woli ze strony rządzących. Pewne dobre zmiany się naprawdę odbyły, bo wynagrodzenia na pewno wzrosły, ale są bardzo niesprawiedliwe – mówi wiceprzewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. – Konieczne są wszystkie zmiany, które były zaproponowane uchwałą rządu i są zawarte w „Polityce Wieloletniej Państwa na rzecz Pielęgniarstwa i Położnictwa”. Ona tak naprawdę nie jest realizowana. To są normy zatrudnienia określone na poziomie minimum w niektórych zakresach, ale są zakresy, jak chociażby psychiatria, gdzie nie ma tych norm i dochodzi do tego, że jest jedna pielęgniarka w trakcie dyżuru.

Kolejnymi postulatami środowiska pielęgniarek i położnych są urlop na poratowanie zdrowia oraz emerytury pomostowe, gdyż – jak wynika z danych OZZPiP – średnia długość życia pielęgniarki wynosi 61–62 lata w związku z chorobami zawodowymi. Związek domaga się także opracowania kompetencji w zależności od kwalifikacji (etapu kształcenia). Brak takiej regulacji powoduje, że pracodawcy nie wykorzystują kompetencji wielu pielęgniarek i położnych, ponieważ nie mają ich świadomości.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii

T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.

Problemy społeczne

W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym

 Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.

Konsument

Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.