Newsy

Biedronka w tym roku postawi na swoich parkingach 150 stacji ładowania elektryków. Do końca 2024 roku będzie ich 600 w całej Polsce

2023-07-12  |  06:30
Mówi:Paweł Stolecki, członek zarządu, dyrektor operacyjny, Jeronimo Martins Polska
Grigoriy Grigoriev, dyrektor zarządzający, PowerDot w Polsce
  • MP4
  • Sieć Biedronka otwiera się na rynek elektromobilności. W ciągu półtora roku chce udostępnić na parkingach 1,8 tys. punktów ładowania w 600 lokalizacjach na terenie całej Polski. Ma to być największa sieć szybkich ładowarek w kraju. – Będziemy zapewniać dostęp do tej usługi zarówno w mniejszych, jak i w dużych miejscowościach – zapowiada Paweł Stolecki, członek zarządu i dyrektor operacyjny Jeronimo Martins Polska. Ładowarki o mocy 120 kW, których operatorem jest PowerDot, umożliwią naładowanie baterii w ok. 20–30 min. Będą też wyposażone w terminal do płatności kartami, więc nie będą wymagały zakładania konta czy pobierania aplikacji.

    Chcemy być częścią zielonej rewolucji, zresztą jednym z naszych filarów zrównoważonego rozwoju jest poszanowanie środowiska naturalnego. Chcemy być więc liderem tej rewolucji, tak jak jesteśmy liderem na polskim rynku spożywczym – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Paweł Stolecki. – Wprowadzamy usługę powszechnego, szybkiego i łatwego ładowania samochodów elektrycznych na naszych parkingach przy sklepach Biedronka.

    Pierwsze stacje stanęły na parkingu biedronek przy ulicach Pałacowej i Sytej w Warszawie we wtorek 11 lipca. W tym roku właściciel i operator – firma PowerDot – uruchomi ich jeszcze 150. Do końca przyszłego roku ładowarki będą dostępne w 600 lokalizacjach.

    – To będzie prawie 1,8 tys. punktów ładowania, ponieważ każda stacja zapewnia możliwość ładowania dla trzech samochodów jednocześnie. Te punkty będą się znajdować zarówno w dużych miastach, jak i w mniejszych miejscowościach. Będzie to doskonała możliwość dla naszego klienta, żeby naładować samochód i dokonać zakupów w biedronce – mówi dyrektor operacyjny Jeronimo Martins Polska.

    Na parkingach biedronek staną ładowarki o mocy 120 kW. To oznacza, że przeciętny samochód elektryczny [dysponujący baterią o pojemności 50 kWh – red.] może naładować swoją baterię w ciągu 20–30 min. Dodatkowo każda z tych ładowarek jest wyposażona w terminal do płatności kart płatniczych, co oznacza, że to jest bardzo wygodny sposób na zapłatę za ładowanie, bez konieczności wybierania konkretnych aplikacji – mówi Grigoriy Grigoriev, dyrektor zarządzający firmy PowerDot, która będzie odpowiedzialna także za funkcjonowanie stacji od strony sprzedaży energii, obsługi płatności oraz oprogramowania.

    Projekt wpisuje się więc w ideę „destination charging”, zakładającą ładowanie samochodu przy okazji wykonywania codziennych obowiązków. Jak podkreślają przedstawiciele Biedronki, będzie to największy powszechnie dostępny system ładowania aut prądem stałym DC w Polsce – zarówno pod kątem skali, jak i mocy ładowania – stworzony przez sieć handlową i operatora stacji ładowania. Dziś istniejąca sieć szybkich ładowarek dzięki programowi Biedronki i PowerDot powiększy się trzykrotnie.

    – Sieć ładowarek przy biedronkach będzie rozmieszczona w całym kraju w taki sposób, aby poruszanie się pojazdów elektrycznych po polskich drogach było możliwe, tylko korzystając z sieci ładowania aut przy biedronkach w całym kraju – podkreśla Paweł Stolecki. – Dzięki naszej skali i obecności w każdym zakątku Polski zaświecimy kolejne jasne punkty na polskiej mapie elektromobilności, już nie tylko w wielkich miastach.

    Ładowarki będą wyposażone w trzy złącza: CCS, ChaDemo oraz Type 2, dzięki czemu będą z nich mogli korzystać kierowcy niemal wszystkich elektryków, również hybryd typu plug-in. Wyposażenie w terminal z kolei umożliwi korzystanie ze stacji bez konieczności zakładania kont, logowania, używania aplikacji czy wykupowania abonamentu. Poza kartami bankowymi możliwe będą także płatności kodem QR bez rejestracji i kartą RFiD w ramach roamingu (dzięki czemu obsłużeni zostaną również abonenci innych dostawców usługi ładowania).

    Jak wynika z Licznika Elektromobilności uruchomionego przez PZPM i PSPA, pod koniec maja br. w Polsce funkcjonowało 2836 ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych (5597 punktów). 31 proc. z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a 69 proc. – wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. W maju uruchomiono 68 stacji ładowania, czyli w sumie 157 punktów.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

    Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

    Przemysł

    Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

    Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

    Prawo

    Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

    Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.