Mówi: | Marek Niedużak |
Funkcja: | podsekretarz stanu |
Firma: | Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii |
Bolączką mikrofirm rosnące koszty pracy i wysokie podatki. 1/3 nie planuje żadnych inwestycji
W Polsce jest blisko 2,3 mln mikrofirm, z czego 2/3 to samozatrudnieni przedsiębiorcy. Jako główną barierę dla prowadzonej działalności wskazują m.in. rosnące koszty pracy i wysokie podatki – wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego. – Mikroprzedsiębiorcy nie różnią się pod tym względem znacząco od innych firm – ocenia wiceminister Marek Niedużak. Jak podkreśla, resort przedsiębiorczości wprowadził szereg zmian poprawiających otoczenie regulacyjne przedsiębiorstw, a w kolejce są następne, z których najważniejszy jest projekt ustawy ograniczającej zatory płatnicze. Wyzwaniem pozostaje stymulowanie inwestycji i innowacyjności mikroprzedsiębiorców.
Jak wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Mikrofirmy pod lupą", blisko połowa (47 proc.) mikroprzedsiębiorstw ocenia swoją sytuację finansową jako dobrą lub bardzo dobrą, a 80 proc. z nich nie miało problemów z regulacją swoich zobowiązań w ciągu ostatniego roku. Wiele z nich skarży się jednak na duże obciążenia.
– Wiele barier dla rozwoju, które sygnalizują mikroprzedsiębiorcy, pokrywa się z tymi wskazywanymi przez inne firmy. To m.in. problem ze znalezieniem pracowników, kosztami pracy. Kolejne obciążenie, które wymieniają, to wysokość podatków. To stały element, na który wskazują również więksi przedsiębiorcy i z którym, biorąc pod uwagę efektywną stawkę opodatkowania w Polsce, która oscyluje w okolicach 9 proc. dla PIT, wydaje się, że można dyskutować – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marek Niedużak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii.
Podkreśla, że wiele wprowadzonych i zaproponowanych zmian w otoczeniu regulacyjnym firm koncentrowało się właśnie na segmencie tych najmniejszych podmiotów.
– Warto wspomnieć chociażby o rozwiązaniu, które jest mocno wycelowane w niewielkie, rodzinne firmy, polegającym na możliwości uznania za koszt podatkowy wynagrodzenia zatrudnianego współmałżonka. Taka możliwość weszła w życie z początkiem tego roku w ramach Pakietu MŚP – mówi Marek Niedużak.
Jak ocenia, na plus zdecydowanie należy zaliczyć Konstytucję Biznesu, czyli pakiet pięciu ustaw mających ułatwić przedsiębiorcom prowadzenie działalności oraz wzmocnić zaufanie biznesu do administracji i odwrotnie. Pakiet, który zaczął obowiązywać w kwietniu ubiegłego roku, wprowadził m.in. zasadę „co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone", ulgę na start dla początkujących przedsiębiorców (zwolnienia ze składek na ubezpieczenie społeczne przez pierwsze pół roku prowadzenia działalności gospodarczej) oraz instytucję Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców.
– Na etapie prac komitetów rządowych jest obecnie projekt ustawy antyzatorowej. To zbiór rozwiązań z różnych dziedzin prawa, które spina wspólny cel – ograniczenie zatorów płatniczych. Są w nim zawarte zarówno nowe narzędzia dla wierzycieli skierowane przeciwko niepłacącym dłużnikom, rozwiązania z dziedziny prawa podatkowego, takie jak ulga na złe długi, jak i zupełnie nowe narzędzia służące mocniejszej interwencji ze strony państwa. To np. kompetencje dla prezesa UOKiK do prowadzenia postępowań wobec największych firm, które generują zatory i wymierzenie im kar administracyjnych –wyjaśnia Marek Niedużak.
Jak informuje, projekt ustawy ograniczającej zatory płatnicze powinien trafić do Sejmu wiosną. Nieterminowe płatności to jedna z największych bolączek polskich przedsiębiorstw, zwłaszcza małych i średnich. Z danych BIG InfoMonitor wynika, że w IV kwartale ub.r. odsetek firm, których kontrahenci opóźniają płatności powyżej 60 dni, sięgnął 54 proc. i był najwyższy od dwóch lat. Nowe przepisy autorstwa MPiT zakładają, że nierzetelnych płatników ma karać UOKiK, któremu w namierzaniu takich podmiotów pomoże skarbówka.
Zatory płatnicze ograniczają skłonność firm do inwestowania. Z badań Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że jest to pięta achillesowa polskich mikrofirm – 1/3 takich przedsiębiorstw nie prowadzi ani nie planuje żadnych inwestycji. Z drugiej strony, tylko 1/5 mikroprzedsiębiorców uważa się za bardziej innowacyjnych od swoich konkurentów. Największą barierą we wprowadzaniu innowacji są dla nich wysokie koszty, słabe wsparcie innowacyjności przez państwo oraz trudności w pozyskaniu zewnętrznych środków finansowych.
Wiceminister Marek Niedużak ocenia, że częściowym rozwiązaniem tego problemu są preferencje podatkowe dla innowacji i działalności badawczo-rozwojowej, w tym wprowadzona z początkiem roku tzw. ulga IP Box, czyli preferencja podatkowa w zakresie podatku dochodowego dla firm, które generują dochód poprzez sprzedaż czy wprowadzanie na rynek tzw. kwalifikowanej własności intelektualnej.
– Nie można też pominąć roli funduszy unijnych, które wspierają nowatorskie rozwiązania, oraz instytucji rozwoju takich jak PFR, który inwestuje i pomaga innowacyjnym firmom, czy BGK. Nie ma jednego konkretnego działania, które spowoduje, że jak za dotknięciem magicznej różdżki polska gospodarka pod względem innowacyjności dorówna amerykańskiej czy izraelskiej. Jednak stworzyliśmy polski ekosystem dla innowacji, który systematycznie uzupełniamy o różnorodne rozwiązania. Jesteśmy na dobrej drodze do transformacji naszej gospodarki w kierunku coraz większej innowacyjności – mówi Marek Niedużak.
Czytaj także
- 2025-06-25: Polskie przedsiębiorstwa otwarte na transformację w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Nowa mapa drogowa mogłaby w tym pomóc
- 2025-06-18: Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-06-11: ZUS zatwierdził standardy dofinansowania posiłków dla pracowników. To nowy rozdział w firmowych benefitach
- 2025-05-30: Konsumenci doceniają działania firm na rzecz środowiska i społeczeństwa. Dla przedsiębiorstw to szansa na rozwój
- 2025-06-24: Gospodarowanie odpadami nieodłącznym elementem strategii firm. Brak jasnych przepisów utrudnia ich działania
- 2025-05-27: Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi. Niesłusznie mylone są z nielegalnymi w Polsce snusami
- 2025-05-23: Gminne komisje szacują już straty w uprawach spowodowane przez majowe przymrozki. Najbardziej poszkodowani są sadownicy
- 2025-05-28: UE przywraca ograniczenia handlowe z Ukrainą. Trwają negocjacje ws. długoterminowych ram
- 2025-06-06: Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Komisja Europejska chce wprowadzić ujednolicone przepisy dotyczące wyrobów tytoniowych. Europosłowie mówią o kolejnej nadregulacji
Ministerstwo Zdrowia opracowało nowy projekt przepisów wprowadzających kolejne zakazy dotyczące wyrobów tytoniowych – całkowitą eliminację e-papierosów oraz zakaz aromatów w woreczkach nikotynowych. Najprawdopodobniej w ciągu kolejnych dwóch–trzech lat Polska będzie musiała implementować nową dyrektywę dotyczącą wszystkich produktów tytoniowych, nad którym niebawem ma rozpocząć prace Komisja Europejska. Europosłowie mówią o ryzyku chaosu legislacyjnego, nadregulacji i wskazują na zagrożenia związane z proponowaną podwyżką akcyzy.
Konsument
Za trzy miesiące ruszy w Polsce system kaucyjny. Wątpliwości budzą kwestie rozliczeń i podatków

Zaledwie trzy miesiące zostały do startu systemu kaucyjnego w Polsce. Kaucje obejmą szklane i plastikowe butelki oraz puszki z napojami. To duża zmiana dla producentów napojów, sklepów i konsumentów oraz pośredniczących w zbiórce operatorów systemów kaucyjnego. Na razie przepisy są na tyle niedoprecyzowane, że budzą wiele wątpliwości w kwestii rozliczania podatków czy rozliczeń z operatorami. Producenci będą musieli płacić podatek od niezwróconych butelek, co zwiększy ich koszty.
Transport
Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.