Mówi: | Dorota Głowacka |
Funkcja: | prawniczka |
Firma: | Fundacja Panoptykon |
Coraz bliżej debiutu platformy społecznościowej Donalda Trumpa. Pozycja wielkich graczy raczej nie jest zagrożona
Nowa aplikacja społecznościowa należąca do Donalda Trumpa w lutym ma być powszechnie dostępna do ściągnięcia. To odpowiedź byłego prezydenta USA na blokowanie od ponad roku jego profili na Facebooku czy Twitterze. W obecnym stanie prawnym nowe media społecznościowe są na straconej pozycji względem cyfrowych gigantów. Zdaniem ekspertów potrzebne są regulacje, które dadzą dostęp do publikowanych w social mediach treści również osobom niezarejestrowanym na ich platformach. Apelują oni także o większą przejrzystość decyzji na temat blokowania kont użytkowników.
– Trudno mi sobie wyobrazić, żeby ktokolwiek mógł stworzyć w obecnym stanie prawnym platformę mogącą zagrozić imperium wielkich graczy, których już mamy na rynku. Wszystko dlatego, że ich działalność w dużej mierze opiera się na tzw. efekcie sieci. Jesteśmy na tej platformie, gdzie są nasi znajomi – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Dorota Głowacka, prawniczka z Fundacji Panoptykon. – Często czujemy się zmuszeni do tego, żeby tam być, bo dla bardzo wielu osób to jest ważny kanał pozyskiwania informacji, również w kontekście zawodowym.
Aplikacja społecznościowa Truth Social Donalda Trumpa ma stanowić alternatywę dla Twittera i oferować podobną funkcjonalność. Zgodnie z zapowiedziami od 21 lutego będzie można ją pobrać z Apple iStore. Ma to być pierwszy z etapów rozwoju medialnego przedsięwzięcia byłego prezydenta USA. Kolejnym będzie uruchomienie subskrypcyjnego serwisu wideo, na którym znajdą się wiadomości, programy rozrywkowe i podcasty. Prawnicy zwracają jednak uwagę na to, że aby nowe platformy mediów społecznościowych mogły się rozwijać w warunkach równości z koncernami, potrzebna jest zmiana prawa.
– Aby stworzyć taką sytuację, w której będzie możliwe pojawienie się na rynku innych podmiotów, czy to będzie platforma prezydenta Trumpa, czy jakakolwiek inna platforma, prawo powinno wymuszać to, żeby istniała tzw. interoperacyjność pomiędzy różnymi platformami. Chodzi o to, żebym nie musiała być na Facebooku, ale miała dostęp do tego, co publikują moi znajomi na Facebooku – wyjaśnia prawniczka Fundacji Panoptykon.
Pretekstem dla stworzenia własnego medium społecznościowego była dla Donalda Trumpa sprawa ze stycznia ubiegłego roku. Po ataku jego zwolenników na Kapitol Facebook (obecnie Meta Platforms, Inc.) i Twitter zablokowali wówczas profile polityka. Firmy uznały, że zachęcał on na nich do agresji, a ponadto wykorzystywał kanały społecznościowe do podważania wiarygodności wyborów prezydenckich.
Problem w tym, że kryteria, na podstawie których dochodzi do blokowania profili w mediach społecznościowych, nie są transparentne. Trudno jest także taką decyzję zakwestionować.
– Jesteśmy zaangażowani od 2019 roku w postępowanie sądowe przeciwko Facebookowi, w którym wspieramy pewną organizację społeczną. Została ona nagle, bez ostrzeżenia, z niewyjaśnionych do dzisiaj powodów zablokowana na Facebooku. A dla niej akurat to było po prostu bardzo ważne narzędzie kontaktu ze swoimi odbiorcami, ze względu też na specyfikę działalności tej organizacji, więc to ją dość mocno zabolało. Teraz na drodze sądowej staramy się, żeby ten profil im przywrócono. Ten proces trwa już dwa lata, a jeszcze nawet nie wszedł w kluczową fazę. I to tylko pokazuje, że dzisiaj po prostu jest bardzo trudno skutecznie odwołać się od takiej decyzji o zablokowaniu treści – wskazuje Dorota Głowacka.
Rozwiązania w tym zakresie mają znaleźć się w Digital Services Act, unijnym kodeksie usług cyfrowych, nad którym prace dobiegają powoli końca. Celem nowego prawa ma być m.in. wprowadzenie narzędzi, które pozwolą walczyć z problemami wynikającymi z rosnącej pozycji gigantów cyfrowych, takich jak Facebook, Amazon czy Microsoft. Nowe prawo ma ograniczyć zjawiska takie jak na przykład mikrotargetowanie czy tworzenie baniek informacyjnych.
– Dobrze byłoby zmobilizować firmy do tego, żeby tłumaczyły swoje decyzje, uzasadniały je, a z drugiej strony dawały realną możliwość odwołania się od nich. Idealnie byłoby, gdyby od tej decyzji platformy można było się odwołać dalej do jakiegoś niezależnego, zewnętrznego organu, np. sądu. Przy czym, żeby to miało sens, to musiałaby być jakaś szybka ścieżka. Musi zostać stworzona pewna baza, żeby można było mówić o tym, że platformy nie stosują cenzury, tylko podejmują sensowne, uzasadnione decyzje – wskazuje prawniczka.
Według wskazań amerykańskiej giełdy papierów wartościowych kapitalizacja akcji przedsiębiorstwa Meta Inc., będącego właścicielem takich marek jak Facebook czy WhatsApp, przekroczyła poziom 920 mld dol.
Czytaj także
- 2024-12-30: Ludzie przestają ufać treściom publikowanym w internecie. Rośnie także potrzeba bycia offline
- 2025-01-02: Zmieniają się zagrożenia dla polskiej gospodarki. Ekonomiści boją się skutków szybkiego zadłużania się rządu i napięć geopolitycznych
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2025-01-02: Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi
- 2024-11-21: Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
- 2024-11-08: Katarzyna Ankudowicz: Jestem zdruzgotana i przerażona, że Donald Trump został prezydentem. On przecież się chwali, że Putin to jego najlepszy kumpel
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-11-04: Wynik wyborów prezydenckich w USA zależeć będzie od kilku stanów. Jest ryzyko nieuznania przegranej jednej ze stron, zwłaszcza przez Donalda Trumpa
- 2024-08-22: Kandydaci w wyborach w USA idą łeb w łeb. O wyniku może przesądzić debata prezydencka
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.