Mówi: | Natalia Hatalska |
Funkcja: | prezeska zarządu, założycielka |
Firma: | infuture.institute |
Coraz bliżej powstania świadomej sztucznej inteligencji. Potrzebne są działania zapobiegające niewłaściwemu jej wykorzystaniu
O sztucznej inteligencji mówi się już coraz częściej w kontekście możliwości i zagrożeń, jakie przyniesie powstanie globalnej sztucznej inteligencji. To model, który byłby zdolny do myślenia takiego, jakim cechuje się człowiek, ale jego możliwości obliczeniowe przewyższałyby możliwości ludzkiego mózgu kilka milionów razy. Rodzi to uzasadnione obawy o bezpieczeństwo, stąd postulat, by uczestnicy rynku składali przysięgę na wzór przysięgi Hipokratesa. Zgodnie z nią mieliby dbać o to, by zastosowania technologii miały wymiar etyczny. Zdaniem ekspertów potrzebnych jest też więcej szczegółowych regulacji.
– Coraz więcej mówi się dziś o tak zwanej conscious AI, czyli świadomej AI. Mamy dwugłos, bo z jednej strony mówi się o tym, że sztuczna inteligencja nie jest i nigdy nie będzie świadoma, a z drugiej strony idziemy w kierunku właśnie budowania ogólnej sztucznej inteligencji czy supersztucznej inteligencji, która w ogóle ma przekraczać inteligencję człowieka. Trudno mi jest powiedzieć, czy sztuczna inteligencja jest albo może być świadoma, bo jedyną świadomością, jaką znamy, pewnie i tak nie do końca, jest ta nasza, ludzka – ocenia w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje Natalia Hatalska, CEO i założycielka infuture.institute.
Dzisiejsza sztuczna inteligencja może wykonywać określone zadania, ale nie umie myśleć i postępować jak człowiek, który jest zdolny do kojarzenia teoretycznie niepowiązanych ze sobą elementów rzeczywistości. Ogólna sztuczna inteligencja to wciąż hipotetyczny, ale możliwy do zrealizowania w niedalekiej, nawet kilkuletniej perspektywie model, który będzie w stanie myśleć jak ludzie, ale co najmniej kilka milionów razy szybciej, i to bazując na zasobie danych równym całej wiedzy zgromadzonej na świecie, aktualizowanej w czasie rzeczywistym. Wyzwaniem, jakie stoi przed osobami i organizacjami zaangażowanymi w rynek SI, jest stworzenie takich warunków rozwoju tego typu technologii, by były one dobrodziejstwem ludzkości, a nie narzędziem zdobycia większej władzy dla wąskiej grupy ludzi.
– Coraz głośniej wybrzmiewa koncepcja tzw. przysięgi technokratycznej, która jest analogią do przysięgi Hipokratesa. Chodzi w niej o to, by każda osoba pracująca przy technologiach związanych ze sztuczną inteligencją, neurotechnologiami czy biotechnologiami składała taką przysięgę, która mówiłaby o etycznej pracy i etycznym wykorzystaniu tego typu technologii. Jeżeli chodzi o zabezpieczenie rozwoju sztucznej inteligencji, to ja widzę tutaj dwa obszary, pierwszy to jest obszar regulacyjny. Drugi to edukacja społeczeństwa, bo same regulacje nigdy nie są wystarczające. Ludzie muszą mieć też świadomość tego, czym ta technologia jest, jak jej używać, jakie są zagrożenia, jakie są ograniczenia i jaki ona daje potencjał – wymienia Natalia Hatalska.
Pierwszym krokiem w kwestii regulacji prawnych, poczynionym na gruncie europejskim, jest AI Act. Celem tej regulacji jest zbudowanie środowiska prawnego, które pozwoli na rozwój tej technologii, ale jednocześnie na poszanowanie praw podstawowych oraz ochronę demokracji czy praworządności przed systemami wysokiego ryzyka. Miną jednak jeszcze co najmniej dwa lata, nim ta dyrektywa zostanie wdrożona.
– Technologie oparte o sztuczną inteligencję wpływają na przykład na procesy demokratyczne w różny sposób, mówię tutaj zarówno o deepfake’ach, jak i w ogóle o fake newsach, które pojawiają się w sieci i dezinformacji, mających wpływ na nasze decyzje. Wraz z upowszechnianiem się sztucznej inteligencji widzimy po stronie ludzi z kolei taki trend, który my określamy jako analfabetyzm funkcjonalny. Ludzie tracą umiejętność krytycznego myślenia, jasnego formułowania myśli, czytania ze zrozumieniem. I to też przez to, że ludzie nie umieją krytycznie myśleć, nie umieją odróżniać informacji prawdziwych od nieprawdziwych, co wpływa na procesy demokratyczne, na udział bądź nie w wyborach, w referendach, podejmowanie decyzji – wskazuje ekspertka.
Rozwój sztucznej inteligencji budzi też w społeczeństwie inne obawy. Pierwsza z nich dotyczy automatyzacji pracy i możliwości zabrania ludziom pracy przez roboty. Eksperci rynku pracy uspokajają jednak, że wraz ze starzeniem się społeczeństwa zapotrzebowanie na pracowników w wieku produkcyjnym będzie rosło, a SI może się przyczynić raczej do przemodelowania zatrudnienia. Druga obawa to futurystyczna wizja buntu maszyn, które mogłyby doprowadzić do zagłady ludzkości.
– Na razie te technologie to są tak zwane pewne prawa, które mówią o tym, jak roboty powinny być budowane. Nawet jeżeli one by pomyślały o tym, że mają zgładzić człowieka, to zanim ta myśl do nich przyjdzie, mają się wyłączyć. Teoretycznie jesteśmy więc przed tym chronieni. Największym zagrożeniem jest według mnie to, jak my na co dzień korzystamy z technologii i jak ona wpływa na nas jako ludzi – kwituje CEO i założycielka infuture.institute.
Według Cognitive Market Research światowy rynek sztucznej inteligencji w 2030 roku przekroczy wartość 400 mld dol. Średnioroczne tempo wzrostu wyniesie w latach 2024–2030 ponad 31 proc.
Czytaj także
- 2025-02-13: Europa zapowiada ogromne inwestycje w sztuczną inteligencję. UE i USA mają wspólne interesy w obszarze AI
- 2025-02-07: Rola telekomów w upowszechnianiu sztucznej inteligencji rośnie. T-Mobile udostępnia klientom zaawansowaną wyszukiwarkę Perplexity Pro
- 2025-01-31: Sztuczna inteligencja pomoże we wczesnym wykrywaniu wrodzonych wad serca. Obecnie rozpoznawalność wynosi 40 proc.
- 2025-02-05: Sztuczna inteligencja dużym wsparciem w diagnostyce. Może być szczególnie cenna w chorobach rzadkich
- 2024-12-30: Ludzie przestają ufać treściom publikowanym w internecie. Rośnie także potrzeba bycia offline
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-18: Rolnictwo czekają znaczące inwestycje. Bez nich trudno będzie zapewnić żywność 10 mld ludzi
- 2025-01-13: Sztuczna inteligencja zmienia e-handel. Będzie wygodniej dla konsumentów, ale też sporo zagrożeń
- 2024-12-12: Wdrażanie GenAI może oznaczać nasilenie stresu wśród pracowników. Firmy potrzebują odpowiedniej strategii komunikacyjnej
- 2024-11-26: Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje marketing. Narzędzia AI dają drugie życie tradycyjnym formom reklamy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski
– Deregulacja prawa gospodarczego ma kluczowe znaczenie dla zwiększenia konkurencyjności polskich firm i przyciągania inwestycji – ocenia prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu Andrzej Dycha. W tym tygodniu zespół ds. tej deregulacji, który powstał w odpowiedzi na apel premiera Donalda Tuska, przedstawił już pierwsze propozycje zmian, w tym m.in. ograniczenie kontroli firm, uproszczenie przepisów podatkowych i ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców. Prezes PAIH wskazuje, że jednym z punktów tej listy powinno być również wzmocnienie roli izb gospodarczych, które mogą odgrywać większą rolę w dialogu między biznesem a rządem.
Polityka
Trzy lata wojny w Ukrainie. UE i kraje członkowskie przeznaczyły na wsparcie ponad 134 mld euro

Instytucje UE deklarują w dalszym ciągu mocne poparcie dla Ukrainy. Łącznie w ciągu trzech lat od rozpoczęcia rosyjskiej agresji Unia i jej państwa członkowskie przeznaczyły na wsparcie walczącej Ukrainy i jej obywateli 134 mld euro, w tym ponad 67 mld euro pomocy finansowej i 50 mld wojskowej. Skala potrzeb nadal jest jednak ogromna. Tym bardziej że dalsze wsparcie ze strony amerykańskiego sojusznika stoi pod znakiem zapytania.
Transport
Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.