Newsy

Dzieci z Ukrainy mogą się borykać z traumą i syndromem stresu pourazowego. Wsparciem dla nich są dyżury w języku ukraińskim i rosyjskim w telefonie zaufania 116 111

2022-06-29  |  06:20
Mówi:Krzysztof Kosiński, koordynator programu, Fundacja Orange
dr Monika Sajkowska, prezeska zarządu, Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę
Monika Orkan-Łęcka, pedagożka, konsultantka telefonu zaufania 116 111
  • MP4
  • Ogólnopolski telefon zaufania dla dzieci i młodzieży pod numerem 116 111 działa już od ponad 13 lat. Tylko od stycznia do maja br. psychologowie i terapeuci odebrali 25,4 tys. połączeń, odpowiedzieli na 4,3 tys. wiadomości i ponad 420 razy interweniowali w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia dziecka. Teraz pomoc została rozszerzona także o dyżury w języku ukraińskim i rosyjskim, aby zapewnić pomoc dla kilkuset tysięcy dzieci, które uciekły do Polski z kraju ogarniętego wojną. Rozmowy z psychologiem w ich ojczystym języku mogą być dla nich dużym wsparciem w poradzeniu sobie z nową, trudną sytuacją. Zwłaszcza że będą je prowadzić psycholożki, które również przyjechały tu z ich rodzimego kraju.

     Od 27 czerwca ruszyła oferta wsparcia dla dzieci i młodzieży, które przyjechały z Ukrainy do Polski. Pod numerem 116 111 uruchomiliśmy dla nich dyżury w telefonie zaufania. Codziennie, od poniedziałku do piątku, w godzinach 14.00–18.00 dzieci będą mogły dzwonić po to, żeby porozmawiać po ukraińsku bądź rosyjsku o trudnych dla nich sprawach, problemach i razem z konsultantkami poszukać ich rozwiązań – mówi agencji Newseria Biznes dr Monika Sajkowska, prezeska zarządu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

    – Jako społeczeństwo nie będziemy w stanie odpowiedzieć na wszystkie potrzeby związane z objęciem dzieci pomocą psychologiczną. Dlatego zwróciliśmy się do Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, która prowadzi ogólnopolski telefon zaufania 116 111 w języku polskim, z pytaniem, czy byłaby możliwość uruchomienia linii również w języku ukraińskim, aby dzieci przyjeżdżające do Polski też mogły z tej pomocy skorzystać – mówi Krzysztof Kosiński z Fundacji Orange.

    Jak podaje Straż Graniczna, od 24 lutego br., czyli od momentu rosyjskiej napaści na Ukrainę, granicę z Polską przekroczyło prawie 4,4 mln osób z ogarniętego wojną kraju. Część z nich wróciła już do domów (2,4 mln), ale wciąż napływają nowe osoby, ok. 20 tys. dziennie. UNHCR zwraca uwagę, że uchodźcy z tzw. drugiej fali zazwyczaj pochodzą z obszarów silnie dotkniętych walkami, niektórzy spędzili tygodnie, ukrywając się w schronach i piwnicach. Przyjeżdżają w złym stanie psychicznym, zmęczeni i straumatyzowani. Zdecydowaną większość z nich wciąż stanowią kobiety i dzieci. Od nowego roku szkolnego w polskim systemie oświaty może znaleźć się już nawet pół miliona ukraińskich uczniów – poinformował niedawno MEiN.

    Część tych dzieci pozostaje w Polsce, borykając się z różnymi problemami: samotnością, rozstaniem z bliskimi. Jak wiadomo, one zostawiły w Ukrainie swoich ojców, dziadków, czasami zwierzęta, które bardzo kochały. Wiemy też, że część dzieci trafiła do polskiego systemu oświaty i oczywiście dostała wsparcie, ale trzeba pamiętać, że język polski jest dla nich obcy. Ważne, żeby mogły mówić o swoich problemach w języku, który znają i rozumieją – mówi Krzysztof Kosiński.

    Psychologowie wskazują, że dzieciom, które uciekły z Ukrainy – zostawiając za sobą dom i większość swoich rzeczy, członków rodzin i przyjaciół, plany na przyszłość, pasje etc. – towarzyszy poczucie straty, lęk, niepewność i wiele innych trudnych emocji. Te, które znalazły się zbyt blisko działań wojennych, mogą borykać się z traumą albo wręcz syndromem stresu pourazowego. Dlatego też istnieje ogromna potrzeba otoczenia ich pilną pomocą psychologiczną.

    – Zależy nam, aby przekazać dzieciom z Ukrainy, że mają prawo do takiego wsparcia. Mają prawo do tego, żeby zaufani, kompetentni dorośli pomagali im wtedy, kiedy tego potrzebują, kiedy są w trudnej sytuacji życiowej – podkreśla dr Monika Sajkowska.

    Dla wielu młodych ludzi, którzy uciekli do Polski z ogarniętej wojną Ukrainy, rozmowa z psychologiem w ich ojczystym języku może być dużym wsparciem w poradzeniu sobie z trudem nowej sytuacji. Zwłaszcza że rozmowy będą prowadzić psycholożki, które również przyjechały tu z Ukrainy. 

    – Konsultantki to zespół pięciu psycholożek z Ukrainy i ich team leaderka, które mają doświadczenia w pracy z dziećmi i młodzieżą, zostały też przeszkolone w ramach pomocy telefonicznej – mówi prezeska Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

    Konsultacje mogą się odbywać nie tylko w języku ukraińskim, ale i rosyjskim – w zależności od preferencji osoby, która dzwoni.

    – Niezależnie od tego, z jakim tematem dzwonią, po drugiej stronie spotkają się z dobrym, mądrym dorosłym, który podejdzie do nich z pełną akceptacją, wrażliwością i empatią. Często te dzieciaki mówią nam, że nie spotkały się nigdy z tym, że ktoś może ich zwyczajnie po prostu wysłuchać, że ktoś ma w sobie gotowość, by zaakceptować, co one czują. Wprawdzie jesteśmy fundacją, która daje dzieciom siłę, ale towarzyszymy im także w bezsilności – powiedziała Monika Orkan-Łęcka, pedagożka i jedna z konsultantek telefonu zaufania 116 111, w czasie debaty, która została zorganizowana przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę i Fundację Orange.

    – W Ukrainie pomoc psychologiczna, szczególnie przez telefon, nie jest ani rozpowszechniona, ani popularna, ani łatwo dostępna. Dlatego promowanie numeru 116 111 i oferty pomocy wśród ukraińskich dzieci też jest pewnym wyzwaniem, aby przekonać je do tego, że jesteśmy, że mogą na nas liczyć, że korzystanie z tej pomocy nie jest żadnym wstydem czy przyznaniem się do porażki. To jest po prostu prawo dziecka – podkreśliła w czasie swojego wystąpienia dr Monika Sajkowska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Transport

    Powstała koalicja na rzecz zmniejszenia dopuszczalnego limitu alkoholu u kierowców do 0,0 promila. Jest wniosek o zmiany prawne w tym zakresie

    Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego wystąpił do rządu z inicjatywą wprowadzenia limitu 0,0 promila alkoholu u prowadzących pojazdy. – Obecny limit 0,2 promila bywa nadużywany, część kierujących wydaje się go traktować jako przyzwolenie na wypicie niewielkiej ilości alkoholu – tłumaczy Bartłomiej Morzycki, dyrektor ZPPP – Browary Polskie. Do koalicji tworzonej przez ZPPP dołączyły już Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego i Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

    Polityka

    Europa bierze bezpieczeństwo w swoje ręce. Potencjał obronny może być nawet kilkukrotnie większy niż Rosji

    Bezpieczeństwo jest w tym półroczu terminem odmienianym przez wszystkie przypadki za sprawą priorytetów polskiej prezydencji w Radzie UE. Również bezpieczeństwo militarne. – Nie ma powrotu do czasów, w których kraje UE przeznaczają na obronność procent albo półtora swojego PKB. Jeżeli Europa ma być bezpieczna, musi być uzbrojona – podkreśla europosłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz z KO. Jej zdaniem gdyby wszystkie państwa członkowskie będące członkami NATO wypełniały swoje zobowiązania co do wydatków na zbrojenia na takim poziomie jak Polska, nasz potencjał obronny byłby 10-krotnie większy niż Rosji.

    Handel

    Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa

    Organizacje branżowe i przedsiębiorstwa sektora drzewnego, które porozumiały się w ramach Koalicji na Rzecz Polskiego Drewna, protestują przeciwko planom Ministerstwa Klimatu i Środowiska dotyczącym wyłączenia z gospodarki leśnej 20 proc. polskich lasów. Ich zdaniem taka decyzja stwarza realne zagrożenie dla trwałości lasów i uderzy w polską branżę meblarską. Pracę może stracić nawet 70 tys. osób, a straty dla budżetu państwa szacowane są na 4,5 mld zł.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.