Newsy

Eksperci: e-papierosy mniej szkodliwe od tradycyjnych, ale też mogą uzależniać

2013-02-27  |  11:30
Mówi:Prof. Andrzej Sobczak
Funkcja:kierownik Zakładu Szkodliwości Chemicznych i Toksykologii Genetycznej w Instytucie Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu.
  • MP4
  • Chociaż badania nad wpływem korzystania z e-papierosów wciąż trwają, eksperci nie mają wątpliwości, że są one mniej szkodliwe niż zwykłe papierosy. Przede wszystkim nie ma w nich ponad 5,6 tysiąca związków rakotwórczych występujących w dymie papierosowym, dodatkowo nie stwarzają zagrożenia związanego z biernym paleniem. Ale eksperci z Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu, którzy przeanalizowali dostępne wyniki badań i ankiety, przestrzegają. że papierosy elektroniczne z powodu zawartości nikotyny uzależniają podobnie jak konwencjonalne.

     – Musimy porównywać bezpieczeństwo stosowania tych wyrobów do papierosów konwencjonalnych. Nie ma wątpliwości, że to są produkty o wiele bardziej bezpieczne niż zwykłe papierosy konwencjonalne – tłumaczy prof. Andrzej Sobczak, kierownik Zakładu Szkodliwości Chemicznych i Toksykologii Genetycznej w Instytucie Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu.

    W Polsce po e-papierosa sięga regularnie ok. 300-350 tysięcy osób. W Wielkiej Brytanii e-palaczy jest prawie trzy razy więcej.

    Przede wszystkim są one traktowane jako sposób na zerwanie z nałogiem. Ich skuteczność potwierdzają przeprowadzone w krajach zachodnioeuropejskich badania i ankiety.

     – Są też nieliczne przykłady badań klinicznych, które pokazały, że osoby palące nie potrafiły rzucić palenia stosując normalne środki nikotynowej terapii zastępczej, a skutecznie rzuciły przez stosowanie papierosów elektronicznych – mówi Agencji Informacyjnej Newseria prof. Andrzej Sobczak.

    Podobnie jak plastry nikotynowe, gumy i inhalatory e-papierosy zawierają nikotynę i z tym wiąże się poważne zagrożenie.

     – Mogą po nie sięgnąć osoby, które do tej pory nie paliły i w ten sposób się uzależnić. To jest pierwsze niebezpieczeństwo – podkreśla ekspert IMPiZŚ.

    Tym bardziej, że elektroniczne papierosy są łatwo dostępne dla dzieci i młodzieży, np. w internecie. Z badań przeprowadzonych kilka miesięcy temu przez zespół profesora Sobczaka wynika, że w 14-tysięcznej grupie młodzieży licealnej i studentów co piąta osoba przynajmniej raz w życiu "zapaliła" e-papierosa. 8 proc. ankietowanych przyznało, że miała z tym urządzeniem styczność w ciągu 30 dni poprzedzających badanie.

     – Drugim zagrożeniem jest fakt, że jest mnóstwo wyrobów niesprawdzonych, niewiadomego pochodzenia, bez jakichkolwiek obostrzeń na etykietach, pudełkach, wskazujących, że to jest produkt przeznaczony wyłącznie dla osób chcących rzucić palenie – mówi prof. Andrzej Sobczak.

    Wiąże się to z tym, że w polskim prawie brakuje przepisów dotyczących e-papierosów. Sprzedaży nie regulują ani ustawa o ochronie zdrowia przed wyrobami tytoniowymi, ani prawo farmaceutyczne, które określa dostęp do nikotynowej terapii zastępczej.

    Cały czas trwają badania nad długotrwałym wpływem e-papierosów na zdrowie człowieka. Dlatego też nie ma jednoznacznego stanowiska Światowej Organizacji Zdrowia, które mogłoby rozwiać wątpliwości.

    Nad ograniczeniem dostępu do elektronicznych papierosów pracuje Komisja Europejska, choć na razie wycofała się z pomysłu, by całkowicie zakaz sprzedaży tych wyrobów.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Kongres MOVE

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego ws. sztucznej inteligencji będzie ogromną zmianą na tym rynku. Brakuje wciąż regulacji dotyczącej praw autorskich

    W połowie marca Parlament Europejski przyjął rozporządzenie w sprawie sztucznej inteligencji – AI Act. Nowe przepisy mają z jednej strony ułatwić wdrażanie nowych technologii opartych na SI, a z drugiej – wyeliminować te z nich, które stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa czy prywatności obywateli. Eksperci uważają, że wyzwaniem będzie wdrożenie nowego prawa na poziomie krajowym i jego odpowiednia interpretacja, ale jest to potrzebna regulacja, zwłaszcza w kontekście tak szybkiego rozwoju SI. W kolejce do opracowania czekają następne przepisy dotyczące między innymi ochrony własności intelektualnej.

    Handel

    Mimo utrudnień na drogach Polacy popierają protesty rolników. Ich postulatom towarzyszy jednak szereg mitów

    Rolnicy od miesięcy organizują protesty, których głównym przedmiotem jest Europejski Zielony Ład oraz import zboża z Ukrainy. EZŁ stał się – w opinii ekspertów – „chłopcem do bicia”, tymczasem z założenia ma on wyrównać konkurencyjne szanse mniejszych gospodarstw wobec tych produkujących na skalę przemysłową. Mylnie pojmowana jest także konieczność ugorowania części gruntów, a także odchodzenia od pestycydów, które nadużywane, skażają wodę i glebę i szkodzą rolnictwu. Koalicja Żywa Ziemia zwraca uwagę na pokutujące w społeczeństwie przekonania, które są powszechne, a mijają się z prawdą.

    Bankowość

    Polacy obawiają się o swoje cyberbezpieczeństwo w obszarze finansów. Połowa odczuwa braki w wiedzy na ten temat

    47 proc. Polaków stwierdziło, że cyberbezpieczeństwo to zagadnienie w obszarze finansów, w którym odczuwają największe braki w posiadanej wiedzy – wynika z raportu „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2024” realizowanego na zlecenie Warszawskiego Instytutu Bankowości i Fundacji GPW. Choć bankowość elektroniczna jest już standardem, tylko 0,5 proc. badanych odpowiedziało poprawnie na pytania dotyczące różnych aspektów zabezpieczeń. Są jednak dziedziny, o których wiemy coraz więcej – to m.in. płatności bezgotówkowe.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.