Newsy

Małe i średnie firmy mogą dostać unijne dofinansowanie do ochrony własności intelektualnej. Polscy przedsiębiorcy wśród najbardziej zainteresowanych tym wsparciem w UE

2024-01-23  |  06:25

W poniedziałek ruszyła kolejna edycja Funduszu MŚP. Mikro-, małe i średnie firmy z UE mogą w nim uzyskać dofinansowanie do opłat urzędowych związanych z ochroną własności przemysłowej, czyli m.in. z rejestracją znaków towarowych i wynalazków. Dotyczy to zarówno ochrony na terenie Polski, jak i w całej UE. Dopłata wynosi w zależności od wybranego bonu od 1 tys. do 3,5 tys. euro. Z dofinansowania mogą skorzystać także firmy ukraińskie. Poprzednia edycja SME Fund cieszyła się dużym zainteresowaniem krajowych podmiotów – były drugą po Hiszpanach najliczniejszą grupą wśród wnioskujących o dofinansowanie.

– Ruszyła nowa edycja programu SME Fund, pozwalająca na ubieganie się o dofinansowanie kosztów ochrony własności intelektualnej. Przedsiębiorcy mogą uzyskać zwrot opłat urzędowych za rejestrację znaków towarowych, wzorów przemysłowych, wynalazków czy nowych odmian roślin. Program wystartował 22 stycznia i od tego momentu można aplikować o środki – mówi agencji Newseria Biznes Monika Chrobak z Departamentu Innowacyjności i Komunikacji w Urzędzie Patentowym RP, który prowadzi działania informacyjne i zaprasza MŚP do aplikowania o środki.

Z programu mogą korzystać przedsiębiorcy mający swą siedzibę na terytorium UE oraz Ukrainy. Ilość środków jest ograniczona – budżet przeznaczony na tegoroczną edycję wynosi 20 mln euro – więc decyduje kolejność zgłoszeń. Instytucją zapewniającą ten grant jest Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO).

– Procedura jest bardzo prosta i przyjazna dla przedsiębiorców, wystarczy się zarejestrować na stronie Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej. Jest przygotowana specjalna podstrona w języku polskim, która prosto wyjaśnia zasady ubiegania się o tę dotację – mówi Monika Chrobak.

Wniosek może złożyć właściciel, pracownik lub upoważniony przedstawiciel działający w imieniu firmy. Dotacje przyznawane są MŚP, a zwrot kosztów jest przekazywany bezpośrednio na wskazany przez przedsiębiorcę rachunek bankowy. W związku z rosyjską agresją na Ukrainę program został również udostępniony mikro-, małym i średnim firmom z Ukrainy, które zarejestrowały działalność gospodarczą w Polsce, oraz tym, które mają taki status w Ukrainie.

Fundusz MŚP oferuje cztery różne vouchery, umożliwiające ubieganie się o zwrot kosztów działań związanych z własnością intelektualną. Wśród nich są bony na zgłoszenie nowych znaków towarowych i wzorów przemysłowych, w ramach których firma może uzyskać zwrot 75 proc. opłat za zgłoszenie w ramach procedury krajowej w państwach członkowskich UE lub do EUIPO oraz zwrot 50 proc. opłat w przypadku zgłoszenia poza obszarem UE, czyli do Światowej Organizacji Własności Intelektualnej (WIPO). W ramach tego vouchera do zdobycia jest maksymalnie 1 tys. euro. W przypadku bonu na zgłoszenie wynalazków unijni i ukraińscy przedsiębiorcy mogą uzyskać zwrot do 3,5 tys. euro, przy progach 75 i 50 proc. w zależności od miejsca zgłoszenia. Z kolei na zgłoszenie nowych odmian roślin do Wspólnotowego Urzędu Ochrony Odmian Roślin (CPVO) przedsiębiorcy przysługuje do 1,5 tys. euro zwrotu. W II kwartale br. zostanie udostępniony czwarty voucher – IP Scan.

Polska w zestawieniu krajów aplikujących o to dofinansowanie wypada bardzo dobrze. Jesteśmy na drugiej pozycji, zaraz za Hiszpanią. W zeszłym roku było ponad 4 tys. zgłoszeń z Polski, a subwencja przyznana polskim przedsiębiorstwom wynosiła ponad 1,7 mln euro – mówi ekspertka UPRP.

To świadczy o tym, że wiedza na temat ochrony własności przemysłowej i korzyści z tym związanych jest wśród polskich firm coraz większa.

To przede wszystkim oszczędność finansów i korzyści wizerunkowe. Badania pokazują, że małe i średnie przedsiębiorstwa, które posiadają ochronę przedmiotu własności intelektualnej, generują o 68 proc. wyższy dochód w przeliczeniu na pracownika od firm, które takiej ochrony nie mają. Co więcej, ich pracownicy też są lepiej wynagradzani. Potwierdzają to badania prowadzone przez Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej – wyjaśnia Monika Chrobak. – W erze cyfryzacji ochrona własności intelektualnej jest kluczowa. Pozwala przedsiębiorcom uniknąć kopiowania ich produktów i wykorzystania w złym celu. Mają legalne narzędzie pozwalające im chronić unikalne pomysły i rozwiązania.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.