Mówi: | Bogusław Kośmider |
Funkcja: | zastępca prezydenta Krakowa |
Kraków zabiega o nowe inwestycje. Potężnym problemem jest brak funduszy
Kraków realizuje szereg inwestycji poprawiających jakość życia mieszkańców. Dotyczy to zarówno infrastruktury, o czym świadczą m.in. budowa tramwaju na Górkę Narodową czy na Mistrzejowice, jak i w zakresie kultury czy oświaty. Problemem wciąż są jednak niewystarczające fundusze. – Obecny i przyszłoroczny budżet będą jednymi z najtrudniejszych w historii miasta – mówi Bogusław Kośmider, zastępca prezydenta Krakowa.
– Niewątpliwie jest tak, że największym problemem samorządu, w tym samorządu Krakowa, są braki środków finansowych. De facto mamy o prawie miliard złotych mniej z PIT-u niż w zeszłym roku, a drożyzna nas także dotknęła – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Bogusław Kośmider.
Jak poinformował podczas niedawnej konferencji prasowej, wpływy z podatku PIT to niemal jedna trzecia wpływów do budżetu miasta. W ubiegłym roku Kraków uzyskał z tego tytułu nieco ponad 2 mld zł i stale walczy o te wpływy, zachęcając przyjezdnych mieszkańców do płacenia podatków w mieście. I choć podatników z roku na rok przybywa, to pozytywny efekt tego zjawiska niwelują wpływy rządowych reform z ostatnich lat, czyli m.in. obniżki stawki PIT z 17 do 12 proc. czy wprowadzenia zerowego PIT-u dla osób do 26. roku życia.
Jak wynika z danych GUS-u, w ubiegłym roku w jednostkach samorządu terytorialnego w Małopolsce dochody zwiększyły się o 0,5 proc., a wydatki o 10,3 proc. Rok budżetowy zamknął się deficytem wynoszącym ponad 1,45 mld zł, podczas gdy rok wcześniej prawie tyle samo wynosiła nadwyżka (1,3 mld zł). Wszystkie miasta na prawach powiatu odnotowały w ubiegłym roku deficyt budżetowy. W Krakowie wyniósł on 11,5 proc. ogólnej kwoty dochodów.
– Obecny i przyszłoroczny budżet będą jednymi z najtrudniejszych budżetów w historii Krakowa, najtrudniejszymi, bo będą malały dochody, a wydatki będą wzrastały, a to oznacza konieczność cięć zarówno inwestycji, jak i różnych wydatków bieżących. Z drugiej strony wzrastają koszty choćby płac nauczycieli czy energii elektrycznej, więc bardzo trudno jest znaleźć jakąś równowagę. To będą bardzo trudne lata – podkreśla zastępca prezydenta Krakowa.
Głównym obciążeniem dla małopolskich budżetów są wydatki bieżące, które w 2022 roku odpowiadały za 81,5 proc. wydatków ogółem (25 mld zł). Znaczący udział w tym miały środki przeznaczone na wynagrodzenia wraz z pochodnymi oraz zakup materiałów i usług. Na inwestycje w województwie przeznaczono blisko 5,4 mld zł, o 15 proc. więcej r/r. GUS wylicza, że w 2022 roku wydatki małopolskich gmin w przeliczeniu na jednego mieszkańca wyniosły przeciętnie nieco ponad 6,5 tys. zł, o 10 proc. więcej w relacji do 2021 roku. Wydatki per capita w Krakowie wyniosły nieco ponad 10 tys. zł.
– W tym roku ratowaliśmy się środkami z Igrzysk Europejskich, które pozwoliły zrobić szereg małych inwestycji, ale także rozciągamy inwestycje po to, żeby nie musieć płacić w najbliższym czasie. I liczymy na to, że wreszcie przyjdą środki z Krajowego Planu Odbudowy, bo bez tego będzie bardzo trudno myśleć o przyszłości rozwoju takich miast jak Kraków czy innych dużych metropolii – ocenia Bogusław Kośmider.
Wśród największych infrastrukturalnych inwestycji realizowanych w mieście jest poprowadzenie linii tramwajowej do Mistrzejowic. Niedawno otwarto także inną nową linię Krakowskiego Szybkiego Tramwaju na Górkę Narodową, którą mieszkańcy mogą się poruszać od początku września. Na ostatniej prostej jest budowa Trasy Wolbromskiej, która połączy się z północną obwodnicą Krakowa.
– Z drugiej strony to jest budowa nowych szkół, nowych domów kultury, choćby na Ruczaju. To są także działania w zakresie kultury. Staramy się w Krakowie takie rzeczy bardzo szeroko robić, nie koncentrować się tylko na jednej dziedzinie – podkreśla zastępca prezydenta miasta.
Władze Krakowa stale też podejmują wysiłki związane z walką z zanieczyszczeniami powietrza. Jednym z kluczowym projektów w tym aspekcie jest Strefa Czystego Transportu, która zostanie wprowadzona w mieście od 1 lipca 2024 roku. To obszar, do którego będą mogły wjeżdżać jedynie samochody spełniające normy Euro 1 dla benzyny i Euro 2 dla silników Diesla. Mówimy więc o samochodach osobowych wyprodukowanych do 1992 roku w przypadku aut z silnikami benzynowymi oraz roku 1996 w przypadku osobówek z dieslem. Będzie to dotyczyć aut starszych, mających nawet ponad 30 lat. Przyszłoroczny etap jest dopiero pierwszym – docelowa SCT wejdzie w życie dwa lata później, w 2026 roku. Wtedy ograniczenia będą dotyczyć aut wyprodukowanych przed rokiem 2000 w przypadku benzyny oraz przed rokiem 2008 lub 2010 w przypadku pojazdów z silnikiem Diesla (w zależności od tonażu).
– Wokół SCT cały czas jest napięcie, ponieważ dla sporej grupy mieszkańców te rozwiązania są trudne do przyjęcia. Niemniej staramy się konsekwentnie to wdrażać, a także przymierzać się do innych rozwiązań dotyczących transportu w innych rejonach Krakowa, nie tylko w centrum miasta, gdzie ta Strefa Czystego Transportu będzie funkcjonowała – tłumaczy Bogusław Kośmider.
Kraków jest pierwszym polskim miastem, w którym zacznie działać SCT. W Europie istnieje około 320 takich obszarów, a do roku 2025 ma ich być około 500. To stanowi wzrost o 58 proc. w porównaniu z czerwcem ubiegłego roku. Tam, gdzie strefy wprowadzono, widać tego efekty w jakości powietrza. Przykładowo poziom szkodliwych pyłów w takich miastach Europy jak Bruksela, Antwerpia, Rotterdam czy Londyn obniżał się po wprowadzeniu SCT o kilkadziesiąt procent. W Krakowie po wprowadzeniu SCT ma być to w roku 2026 około 80 proc. w porównaniu z rokiem 2019. Z kolei spadek średniego stężenia tlenków azotu ma wynieść około 50 proc.
– To, co Kraków zrobił, wydaje się jak na razie bardzo mocnym skokiem. Patrzymy, jak to będzie robić Warszawa i inne duże miasta, i być może będziemy w wyniku konsultacji z nimi, a także z mieszkańcami Krakowa, korygować te rzeczy. To jest wszystko przed nami – podkreśla zastępca prezydenta miasta. – Z roku na rok rozszerzamy też strefy parkowania. W tej kadencji ustalono, że już większego rozszerzenia nie będzie, ale za chwilę będzie nowa kadencja i nowe naciski mieszkańców z kolejnych osiedli, żeby ich objąć strefą płatnego parkowania.
Czytaj także
- 2024-12-19: Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-12-06: Szara strefa na rynku e-papierosów sięga 37,5 proc. Przez podwyżki cen więcej użytkowników może szukać nielegalnych źródeł
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-11-29: Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-21: Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-07: Ostatni moment na przygotowanie samochodu do zimy. Wśród zaleceń nie tylko wymiana opon, ale i sprawdzenie oświetlenia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.