Mówi: | Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej prof. dr hab. Robert Kotowski, dyrektor Muzeum Narodowego w Kielcach dr hab. Łukasz Gaweł, prof. UJ, dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie |
PGE obejmuje patronat nad kolejnym muzeum w Polsce. Wsparcie mecenasów pomaga rozbudowywać kolekcje o setki nowych eksponatów
Muzeum Narodowe w Kielcach zyskało właśnie potężnego mecenasa, którym została PGE Polska Grupa Energetyczna. Spółka wesprze w nadchodzących latach plany inwestycyjne i rozbudowę kolekcji jednej z najstarszych placówek muzealnych w Polsce. To kolejne muzeum w Polsce, które trafia pod skrzydła PGE . Dzięki mecenatowi oraz środkom Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego te placówki wzbogaciły się w ostatnich kilku latach o wiele dzieł znanych artystów i setki nowych eksponatów.
– To już kolejne muzeum, z którym podpisaliśmy umowę o mecenacie, po Muzeum Narodowym w Warszawie i Krakowie, Zamku Królewskim na Wawelu oraz Muzeum Narodowym w Lublinie – wymienia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.
Muzeum Narodowe w Kielcach to jedno z najstarszych w Polsce muzeów, które posiada w swoich zbiorach ponad 100 tys. obiektów i eksponatów – nie tylko z dziedziny malarstwa, ale także rzemiosła artystycznego, sztuki ludowej, archeologii i przyrody. Mieści się w zabytkowym, XVII-wiecznym pałacu, należącym niegdyś do biskupów krakowskich.
– Jesteśmy jedną z ważniejszych instytucji na mapie kulturalnej Polski. Nasze zbiory malarstwa – z Pankiewiczem, Boznańską czy Szermentowskim – są magnesem dla zwiedzających – mówi prof. dr hab. Robert Kotowski, dyrektor Muzeum Narodowego w Kielcach. – Nasz rozwój na najbliższe lata to oczywiście inwestycje, które prowadzimy już od kilkunastu lat, ponieważ Pałac Biskupów Krakowskich wymaga nieustannych prac konserwatorskich i zabezpieczających. Chcemy też rozwijać się merytorycznie, dlatego będziemy uatrakcyjniać naszą kolekcję, ofertę ekspozycyjną i edukacyjną.
Realizacja tych planów ma być teraz dużo łatwiejsza dzięki wsparciu pozyskanego właśnie mecenasa, którym została PGE Polska Grupa Energetyczna. Umowa między stronami została podpisana 12 maja br.
– Ten mecenat ma ogromne znaczenie dla funkcjonowania muzeum – zarówno w płaszczyźnie czysto pragmatycznej, ponieważ PGE oferuje nam istotne wsparcie finansowe, jak i symboliczne, bo dołączyliśmy do elitarnego grona ogólnopolskich instytucji kultury wspieranych przez tę spółkę. To jest też oczywiście duży prestiż – mówi Robert Kotowski.
– Wspieranie polskiej kultury to ważny punkt naszej działalności CSR-owej. Chcemy przyczynić się do tego, aby Polacy, ale również turyści z zagranicy odwiedzali placówki polskiej kultury. A mamy się czym pochwalić, bo zwłaszcza w ostatnich kilku latach polskie muzea wzbogaciły się w wiele dzieł znanych artystów i setki nowych eksponatów, które warto pokazać szerokiemu gronu odbiorców – podkreśla Wojciech Dąbrowski.
PGE Polska Grupa Energetyczna jest jednym z największych w Polsce mecenasów kultury. Jednym z filarów jej strategii sponsoringowej jest wspieranie ważnych instytucji kultury, do których zalicza się również warszawskie Muzeum Narodowe, posiadające w swoich zbiorach ok. 830 tys. dzieł sztuki polskiej i światowej. PGE jest mecenasem całego muzeum, w tym wszystkich jego oddziałów.
– Współpracujemy z Muzeum Narodowym w Warszawie od ponad dwóch lat i będziemy jego mecenasem przez kolejne trzy. Obserwujemy, jak wiele inicjatyw, mających na celu zachęcenie do obcowania z kulturą, jest prowadzonych przez tę placówkę – mówi prezes zarządu PGE. – Sami też przyłożyliśmy do tego małą cegiełkę, organizując w ubiegłym roku kampanię „Zapraszamy do bywania”, zachęcającą Polaków do tego, aby odwiedzać instytucje kultury. Realizujemy także konkurs ogólnopolski „Spotkania ze sztuką”.
Jedną z najnowszych inicjatyw Muzeum Narodowego w Warszawie jest otwarta 10 maja br. wystawa „MNW kolekcjonuje. Zakupy z lat 2017–2022”. Ekspozycja prezentuje eksponaty zakupione przez muzeum dzięki dotacjom celowym i programom Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (w wysokości prawie 30 mln zł) w ciągu ostatnich sześciu lat. To wybór 123 dzieł, wśród których są prace artystów takich jak Chagall, Goya, Muter, Weiss, Bilińska, Wyspiański, Rosselli, Schongauer, Kulik, Gronowski, Janin, Waliszewska, Nadar i Zamoyski.
– Na tej wystawie prezentujemy tylko 123 obiekty, ale jest ich znacznie więcej. To, co nas najbardziej cieszy w tej ekspozycji, to fakt, że mamy tu do czynienia z fotografią, rzeźbą, rzemiosłem, grafiką, malarstwem na płótnie, na drewnie, z gwaszem, obiektami na papierze czy plakatami – wymienia dr hab. Łukasz Gaweł, profesor UJ, dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie. – Ta wystawa pokazuje ciężką pracę zespołu, bo zakup każdego z tych dzieł sztuki to była ciężka praca wielu osób. Pokazuje też, że nasze muzeum sukcesywnie rozbudowuje kolekcję. Ona w ostatnich latach rośnie o wiele szybciej niż wcześniej.
Czytaj także
- 2024-05-16: Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach
- 2024-05-17: Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
- 2024-05-16: Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii
- 2024-05-14: Projekt budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej nabiera tempa. Ruszają prace geologiczne w miejscu planowanej inwestycji
- 2024-05-14: Mniej niż 2 proc. polskich rzek ma czystą wodę zdatną do picia. Podczas akcji sprzątania wolontariusze zbierają setki ton śmieci
- 2024-05-09: Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku
- 2024-04-30: Wzrost inwestycji prywatnych przesądzi o rozwoju polskiej gospodarki w najbliższych latach. Sektorami przyszłości są nowe technologie i zielona energetyka
- 2024-04-30: Miliony Polaków klikają w linki wyłudzające dane i pieniądze. Liczba oszustw w internecie będzie rosnąć
- 2024-05-13: Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
- 2024-04-26: T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.