Newsy

Lekarz: Karol Nawrocki zapewne sporo papierosów w swoim życiu wypalił. Stwierdził, że w kampanii lepiej będzie je zastąpić woreczkami nikotynowymi

2025-05-29  |  06:20
Mówi:dr Krzysztof Łanda
Funkcja:ekspert ds. zdrowia publicznego, były wiceminister zdrowia, założyciel Fundacji Watch Health Care

Kandydat na prezydenta Karol Nawrocki podczas ostatniej debaty w TVP wykonał nietypowy gest, wsuwając do ust saszetkę, co wywołało dyskusję na temat alternatywnych produktów nikotynowych. Były wiceminister zdrowia przypomina, że stosowanie takich woreczków to jedna z metod walki z uzależnieniem od palenia tytoniu, wpisująca się w strategię redukcji szkód, a przykład osoby publicznej może podnieść świadomość społeczną na ten temat. Jednocześnie lekarz zwraca uwagę, że tego typu produkty przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych. Reguluje to przyjęta w maju nowelizacja ustawy tytoniowej.

– Najwięcej toksycznych substancji pochodzących od tytoniu znajduje się w papierosach i to one szkodzą najbardziej. Powinno nam zależeć na tym, żeby nałogowcy przechodzili na formy mniej szkodliwe, alternatywne. Produktami wspierającymi redukcję ryzyka są podgrzewacze tytoniu. Niższa temperatura ogranicza uwalnianie się toksyn. Jeszcze mniej szkodliwych substancji jest w e-papierosach, a więc systemach zamkniętych, a najmniej w woreczkach nikotynowych zawierających nikotynę – mówi agencji Newseria dr Krzysztof Łanda, ekspert ds. zdrowia publicznego, były wiceminister zdrowia, założyciel Fundacji Watch Health Care.

O saszetkach nikotynowych zrobiło się głośno po ostatniej debacie prezydenckiej. W trakcie wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego drugi kandydat Karol Nawrocki zaaplikował sobie woreczek do ust. Choć nie podano informacji o tym, by Nawrocki wcześniej palił tradycyjne papierosy, ekspert wątpi, by saszetki nikotynowe były produktem, od którego kandydat zaczął.

– Trudno jest mi sobie wyobrazić, żeby dorosła osoba, która nie pali zwykłych papierosów, nagle rozpoczynała swoją „przygodę” z nikotyną od saszetki nikotynowej. Myślę, że Karol Nawrocki zapewne sporo papierosów w swoim życiu wypalił. Stwierdził w kampanii, że lepiej będzie je zastąpić woreczkami nikotynowymi. Nie dość, że są znacznie mniej szkodliwe, to niewyczuwalne przez osoby, z którymi kandydat przecież rozmawia na wiecach wyborczych czy na spotkaniach interpersonalnych. W związku z tym stawiam tezę, że w przypadku Karola Nawrockiego chodzi o palacza, który po prostu nie chce palić papierosów – komentuje dr Krzysztof Łanda.

W debacie publicznej toczy się ożywiona dyskusja na temat tego, jaki produkt został zażyty na wizji przez Karola Nawrockiego. Pojawiły się informacje, że był to snus. Taki produkt jest bardzo popularny w Szwecji, ale w Polsce nielegalny. Były wiceminister zdrowia nie ma wątpliwości.

– To na pewno nie był snus. W większości przypadków można od razu zauważyć, że to nie jest woreczek zawierający czystą nikotynę. W snusie widać kawałki tytoniu, przez co jest on ciemniejszy. Jak przyjrzymy się zdjęciom z debaty, ewidentnie widać, że Karol Nawrocki zastosował biały woreczek nikotynowy, czyli legalną saszetkę, dopuszczoną do obrotu w Polsce – wyjaśnia ekspert.

Woreczki nikotynowe (tzw. white snus) nie zawierają tytoniu. Umieszcza się je między górną wargą a dziąsłem. Woreczek stopniowo uwalnia nikotynę, która wchłania się przez błonę śluzową.

W ocenie eksperta przykład Karola Nawrockiego powinien zostać wykorzystany do promowania strategii redukcji szkód (THR – Tobacco Harm Reduction), polegającej na przechodzeniu przez palaczy na alternatywne produkty nikotynowe.

– Uważam, że minister zdrowia powinna ten fakt wykorzystać, żeby namówić bardzo wielu ludzi, którzy dzisiaj palą zwykłe papierosy, by zamiast tego sięgnęli po te mniej szkodliwe formy albo żeby w ogóle przestali stosować nikotynę. Jeśli sobie nie radzą z zupełnym rzuceniem palenia, niech tropem Karola Nawrockiego próbują tych bezpieczniejszych alternatyw. Będzie to dla nich znacznie lepsze niż palenie zwykłych papierosów – komentuje dr Krzysztof Łanda. – To nie jest tak, że papierosy zwykłe kogoś dotkną albo nie dotkną, ktoś zachoruje albo nie zachoruje – one zawsze prowadzą do strat zdrowotnych, do wcześniej czy później pojawiających się bardzo poważnych problemów ze zdrowiem.

Przykładem kraju, w którym promowano strategię redukcji szkód, oferując dostęp do mniej szkodliwych produktów alternatywnych, jest Szwecja. Choć poziom spożycia nikotyny jest tam obecnie taki jak w całej Europie (jedna osoba na cztery używa jej codziennie), liczba zgonów z powodu chorób odtytoniowych jest o 44 proc. niższa niż średnia europejska. W Szwecji odsetek palących wynosi 5,6 proc. – w Polsce, jak wynika z danych Polskiej Akademii Nauk, jest to 28,8 proc. (dane z 2022 roku). Choroby odtytoniowe są przyczyną 17 proc. wszystkich zgonów w Polsce. Rocznie z tego powodu umiera ok. 70 tys. osób.

W kontekście alternatywnych wyrobów nikotynowych ważną kwestią jest ochrona dzieci i młodzieży przed ich używaniem. Do niedawna woreczki, o których mowa, były pod tym względem poza regulacjami. Polskie Towarzystwo Psychiatryczne podawało niepokojące dane. Z opracowanej przez tę organizację Narodowej Strategii Kontroli Palenia Tytoniu i Używania Wyrobów Nikotynowych 2025–2030 wynika, że 30 proc. osób do 17. roku życia ma doświadczenie z produktami nikotynowymi. Eksperci wskazują, że działania mające zniwelować to zjawisko są zbyt rozproszone, niedofinansowane i nieskuteczne. Autorzy planu zauważają potrzebę wypracowania takiej polityki, która ograniczy młodzieży dostęp do wyrobów nikotynowych, a jednocześnie pełnoletnim osobom uzależnionym od palenia papierosów umożliwi dostęp do leczenia oraz mniej szkodliwych alternatyw.

Przyjęta w maju przez Sejm nowelizacja ustawy antynikotynowej zakazuje sprzedaży woreczków nikotynowych i e-papierosów osobom poniżej 18. roku życia: stacjonarnie, przez internet oraz w automatach.

– Popieram te działania Ministerstwa Zdrowia. Ochrona młodych ludzi przed inicjacją nikotynową jest jednym z celów polityki antynikotynowej w Polsce oraz Unii Europejskiej – podkreśla dr Krzysztof Łanda.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Konsument

Grupa nowych biednych emerytów stale się powiększa. Ich świadczenie jest znacznie poniżej minimalnej emerytury

Przybywa osób, które z powodu zbyt krótkiego czasu opłacania składek pobierają emeryturę niższą od minimalnej. Tak zwanych nowych biednych emerytów jest w Polsce ok. 430 tys., a zdecydowaną większość grupy stanowią kobiety – wskazują badania ekspertów Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. W ich przypadku krótszy okres składkowy zwykle wynika z konieczności opieki nad dziećmi lub innymi osobami w rodzinie. Wśród innych powodów, wymienianych zarówno przez panie, jak i panów, są także praca za granicą lub na czarno oraz zły stan zdrowia.

Media i PR

M. Wawrykiewicz (PO): Postępowanie z art. 7 przeciw Węgrom pokazało iluzoryczność tej sankcji. Unia wywiera naciski poprzez negocjacje nowego budżetu

Przykład Węgier pokazał, że procedura z artykułu 7 traktatu o UE o łamanie praworządności nie ma mocy prawnej z powodu braku większości, nie mówiąc o jednomyślności wśród pozostałych państw członkowskich. Negocjacje nowego budżetu UE to dobry pretekst do zmiany sposobu części finansowania z pominięciem rządu centralnego. Czerwcowy marsz Pride w Budapeszcie pokazał, że część społeczeństwa, głównie stolica, jest przeciwna rządom Viktora Orbána, ale i na prowincji świadomość konsekwencji działań Fideszu staje się coraz większa przed przyszłorocznymi wyborami.

Firma

Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin

Zapotrzebowanie na specjalistów od technologii blockchain dynamicznie rośnie – nie tylko w obszarze IT, ale również w administracji, finansach czy logistyce. Coraz więcej uczelni wprowadza programy związane z rozproszonymi rejestrami, które wyposażają studentów w umiejętności odpowiadające wymogom rynku.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.