Mówi: | Piotr Biernacki |
Funkcja: | dyrektor Departamentu Finansowania Strukturyzowanego |
Firma: | DNB Bank Polska |
Liczba fuzji i przejęć na polskim rynku będzie rosnąć. Dominować będą średniej wartości transakcje zawierane przez lokalne fundusze
Polski rynek fuzji i przejęć nadal różni się od zachodnioeuropejskiego, zarówno pod względem liczby transakcji, profilu aktywów, jak i podejścia do ich finansowania. Stabilnemu wzrostowi liczby fuzji i przejęć w Polsce sprzyjać będzie coraz lepsza sytuacja w gospodarce, a także coraz bardziej liberalne podejście sektora bankowego do finansowania akwizycji dokonywanych przez przedsiębiorstwa i fundusze private equity. Polski rynek powoli zaczyna się wzorować na rynku londyńskim, który wyznacza standard w Europie i na którym dominują struktury dające inwestorom dużą swobodę w zarządzaniu przejmowanymi aktywami.
Charakterystyczną cechą polskiego rynku M&A jest relatywnie duża liczba spółek, które oferują inwestorom znaczący potencjał wzrostu. Natomiast w Europie Zachodniej przedmiotami akwizycji są zwykle spółki dojrzałe, w przypadku których inwestorzy skupiają się na poszukiwaniu synergii, optymalizacji strony kosztowej lub układaniu na nowo struktury kapitałowej.
– Mimo że mamy w Polsce wiele ciekawych i wzrostowych spółek, dotychczas nie przekładało się to na liczbę transakcji. Jedną z przyczyn może być słaby rynek kapitałowy, który nie był w ostatnich latach zbyt dynamiczny. W związku z tym, mamy mniej niż na Zachodzie publicznych spółek, które są transparentne i atrakcyjne cenowo dla inwestorów – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Biernacki, dyrektor Departamentu Finansowania Strukturyzowanego w DNB Bank Polska.
Kolejnym powodem, który wpływa na relatywnie niewielką liczbę transakcji M&A na polskim rynku, jest mentalność właścicieli spółek. W wielu przypadkach są to ludzie, którzy zakładali swoje biznesy na początku lat 90. i są z nimi sentymentalnie i emocjonalnie związani, a przez to mniej skłonni, aby sprzedać je po cenie, którą dyktuje obecnie rynek. Dlatego rozwój rynku M&A może przyspieszać w miarę, jak przybierać będzie na sile fala sukcesji pokoleniowej w polskich firmach rodzinnych. Według styczniowych danych z raportu „Firma rodzinna to marka” opracowanego przez Instytut Biznesu Rodzinnego 36 proc. polskich firm uważa się za rodzinne.
Rodzimy sektor bankowy jak dotąd konserwatywnie podchodził do finansowania wykupów lewarowanych i dążył do zachowania dużej kontroli nad transakcją. Z drugiej strony, przez wzgląd na dużą konkurencję, oferował atrakcyjne marże.
Z kolei na rynku londyńskim dominują struktury „covenant-lite”, które dają inwestorom dużą swobodę w zarządzaniu przejmowanymi aktywami. Banki finansujące takie transakcje sprawują kontrolę nad przejmowanymi aktywami w niewielkim stopniu, ale przez to ich marże są dość wysokie. Dzieje się tak dlatego, że kapitał na sfinansowanie przedsięwzięcia dostarczają często inwestorzy instytucjonalni o bardziej liberalnym podejściu do ryzyka kredytowego niż banki.
– W polskich realiach – z uwagi na to, że od kilku lat mamy stagnację na rynku giełdowym, a rynek obligacyjny nie pełni znaczącej roli w finansowaniu przedsiębiorstw – inwestorzy często finansują gotówką akwizycje niewielkie w stosunku do swojego bilansu, a po sfinansowanie tych większych zwracają się do sektora bankowego – mówi Piotr Biernacki.
Ekspert Banku DNB zauważa, że rynek w Polsce powoli adaptuje „londyńskie” struktury kredytowe, a sektor bankowy zaczyna bardziej liberalnie podchodzić do finansowania akwizycji. To dobra strategia w przypadku najlepszych aktywów nabywanych w czasie dobrej koniunktury. Banki powinny się jednak zastanowić, czy aby na pewno chcą wprowadzić to jako nowy standard.
Na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy na polskim rynku fuzji i przejęć padł rekord, jeżeli chodzi o wartości transakcji. Na rynek trafiło wiele atrakcyjnych aktywów, które wzbudziły zainteresowanie nie tylko regionalnych, lecz także globalnych graczy. Największą i zarazem najgłośniejszą ubiegłoroczną akwizycją było przejęcie w październiku Grupy Allegro przez fundusze Cinven, Permira i Mid Europa za kwotę 3,25 mld dolarów. Drugie miejsce to grudniowe przejęcie 32,8 proc. akcji Banku Pekao SA od włoskiego UniCredit. Polski Fundusz Rozwoju i PZU wykupiły pakiet za łączną kwotę 10,6 mld zł. Nowego inwestora strategicznego znalazła też Kompania Piwowarska. Został nim japoński Asahi Group Holdings, jeden z największych producentów piwa.
– Myślę, że po wyjątkowo gorącej końcówce ubiegłego roku, sytuacja powinna wracać do normy. Z powrotem zaczną dominować transakcje ze średniego segmentu, dokonywane nie przez globalne fundusze private equity, ale przez te, które działają lokalnie na rynku polskim lub w Europie Środkowo-Wschodniej – prognozuje Piotr Biernacki. – W Polsce poprawia się koniunktura makroekonomiczna, a ryzyko polityczne powoli maleje. Te czynniki będą sprzyjały wzrostowi wolumenu transakcji M&A.
Podobnego zdania jest międzynarodowa kancelaria prawna CMS, która ocenia, że w najbliższych miesiącach polski rynek M&A będą napędzać niskie wyceny spółek oraz wychodzenie funduszy z inwestycji, które osiągnęły już oczekiwany wzrost wartości. Ożywienia należy się spodziewać w e-commerce, telekomunikacji oraz w sektorze FMCG.
Jak wynika z raportu „Emerging Europe M&A Report 2016/17”, opracowanego przez kancelarię CMS, w minionym roku zawarto na polskim rynku 279 transakcji M&A, których łączna wartość przekroczyła 11,2 mld euro. Najwięcej fuzji i przejęć miało miejsce w branży nieruchomości i budownictwa, w produkcji, usługach i telekomunikacji. W porównaniu z 2015 rokiem liczba transakcji M&A spadła, za to wzrósł ich wolumen.
– Wyraźnym trendem w ostatnim czasie były też transakcje public to private, czyli przejmowanie w trybie wezwania do sprzedaży akcji spółek z warszawskiej GPW oraz ich delisting (wycofanie z giełdy). Wzrost popularności tego typu transakcji wynika z relatywnie niskich wycen wielu podmiotów, nieodzwierciedlających często ich potencjału do dalszych wzrostów. Transakcjami takimi zainteresowani są zarówno inwestorzy strategiczni, jak i fundusze private equity, które dysponują obecnie znacznymi środkami przeznaczonymi na zakupy – mówi Piotr Biernacki.
Czytaj także
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-10-21: Druga polska prezydencja w Radzie UE okazją na wzmocnienie głosu polskich przedsiębiorców. Teraz ich aktywność w UE jest niewielka
- 2024-10-30: Wydatkowanie funduszy europejskich przez samorządy. Polska chce promować ten model w UE
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów
- 2024-10-22: Coraz więcej inwestycji na Mazurach. Skokowy przyrost zabudowy niszczy jednak krajobraz regionu
- 2024-10-28: Ochrona krajobrazu mało istotna w nowych inwestycjach. Mazurskie gminy chcą to zmienić
- 2024-10-22: Rząd pracuje nad nowymi przepisami o płacy minimalnej. Zmienią one sposób jej obliczania
- 2024-11-07: Nowe otwarcie unijnej polityki gospodarczej. Polska prezydencja w Unii szansą na korzystne zmiany dla przedsiębiorców
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.