Mówi: | Artur Soboń |
Funkcja: | sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, pełnomocnik rządu ds. instrumentów finansowania rozwoju gospodarczego państwa |
Od września LOT chce wrócić na trasy biznesowe i na Daleki Wschód. W wakacje liczba sprzedanych biletów przekroczyła ćwierć miliona
Podstawą siatki połączeń PLL LOT od września nadal mają być kierunki europejskie, ale przewoźnik chce się otworzyć na trasy biznesowe i stopniowo wracać na Daleki Wschód. W ramach trwającej akcji #LOTnaWakacje w ciągu miesiąca sprzedało się ponad 260 tys. biletów do popularnych turystycznych miejsc w Europie, głównie Chorwacji, Grecji i Bułgarii. Mimo stopniowego powrotu do normalności lockdown mocno odbił się na kondycji finansowej spółki, która przestała zarabiać, jednocześnie ponosząc koszty wynagrodzenia czy umów leasingowych. Jak zapewnia wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń, dziś nie ma żadnego ryzyka, że narodowy przewoźnik przestanie nim być.
– LOT musi dzisiaj sukcesywnie, twardo negocjować umowy ze swoimi kontrahentami. Nie wykluczamy również wsparcia ze strony państwa – mówi agencji Newseria Biznes Artur Soboń, wiceminister aktywów państwowych. – To nie jest mój bezpośredni nadzór, więc nie chcę wychodzić przed szereg, ale mogę zapewnić, że dzisiaj nie ma żadnego zagrożenia, że nasz narodowy przewoźnik przestanie nim być.
Pandemia SARS-CoV-2 i decyzja rządu o zawieszeniu międzynarodowych połączeń lotniczych od 15 marca br. mocno uderzyły w kondycję przewoźnika. W marcu ruch lotniczy w Polsce spadł o blisko 90 proc., flota LOT-u została uziemiona, a przychody gwałtownie spadły, zmuszając przewoźnika do cięcia kosztów. Spółka nie zdradziła dotąd, jak pandemia odbiła się na jej kondycji finansowej, ale skalę spadków dobrze oddaje liczba obsłużonych pasażerów. W ubiegłym roku narodowy przewoźnik pobił rekord i po raz pierwszy w historii przewiózł na pokładach 10 mln pasażerów w ciągu jednego roku. Dla porównania – w okresie od 15 marca do 5 kwietnia br. z LOT-em podróżowało raptem niewiele ponad 54 tys. Polaków, którzy wrócili do kraju w ramach zorganizowanej akcji #LOTdoDomu. Jednocześnie LOT musi poradzić sobie z anulacjami i wnioskami od klientów o zwrot środków za zakupione bilety, których jeszcze w połowie czerwca było ponad 100 tys.
Z podobnymi problemami borykają się zresztą linie lotnicze na całym świecie, z których kilka ogłosiło już bankructwo, a większość liczy na pomoc publiczną, tnąc koszty i zatrudnienie. W czerwcu pojawiły się także spekulacje dotyczące możliwej kontrolowanej upadłości PLL LOT po tym, jak w Polskiej Grupie Lotniczej zarejestrowano nową spółkę LOT Polish Airlines, starającą się w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego o certyfikat przewoźnika lotniczego. Minister aktywów państwowych Jacek Sasin poinformował, że taki scenariusz nie jest wykluczony, ale byłaby to „absolutna ostateczność”, a spółka jest w trakcie wdrażania planu ratunkowego. Niewykluczona jest również pomoc publiczna, ale na to zgodę musiałaby wydać Komisja Europejska. LOT w 2012 roku skorzystał już z pomocy publicznej, a zgodnie z unijnymi przepisami kolejną może otrzymać po 10 latach, czyli w 2022 roku.
– W tej sytuacji spółka musi wypracować na nowo swój model biznesowy. Wszystkie te działania służą temu, aby LOT był biznesem opłacalnym i wrócił do tego czasu, w którym planowaliśmy tak daleko idące fuzje jak ta z niemieckim Condorem. To jest oczywiście realne, ale cała branża jest dzisiaj w trudnej sytuacji – mówi wiceminister aktywów państwowych.
PLL LOT od czterech lat sukcesywnie wdrażał strategię rentownego wzrostu, dzięki której podwoił flotę, pozyskując nowoczesne samoloty (w listopadzie ub.r. do floty dołączył 15. Boeing 787 Dreamliner), odzyskał udział w polskim rynku i odbudował pozycję stabilnej linii lotniczej. Ubiegły rok był trzecim z rzędu, w którym spółka zanotowała zysk (45 mln zł netto).
W styczniu Polska Grupa Lotnicza, do której należą PLL LOT, zawarła z liniami czarterowymi Condor Airlines umowę inwestycyjną, która zakładała objęcie udziałów w niemieckiej spółce, ale pandemia przyczyniła się do zmiany tych planów. W połowie kwietnia PGL poinformowała, że odstępuje od transakcji. W tej chwili narodowe linie lotnicze skupiają się na wychodzeniu z kryzysu. LOT zaczął od cięcia kosztów stałych i obniżenia wynagrodzeń personelu. Pod koniec maja udało mu się porozumieć w tej kwestii z większością pilotów i stewardes (na pokładach samolotów LOT-u pracuje ok. 1,7 tys. stewardes i ok. 900 pilotów), a w czerwcu wypracował porozumienie z trzema spośród pięciu działających w spółce związków zawodowych.
Narodowy przewoźnik z początkiem czerwca wznowił połączenia krajowe, a miesiąc później także loty międzynarodowe. Obecnie rozkład rejsów międzynarodowych LOT-u obejmuje ponad 70 popularnych kierunków, z czego ponad 30 oferowanych w ramach akcji #LOTnaWakacje. W ciągu miesiąca przewoźnik sprzedał ćwierć miliona biletów. Część typowo turystycznych kierunków zostanie utrzymana także jesienią, ale od 1 września przewoźnik wróci także na popularne przed pandemią trasy biznesowe.
– Uzupełnimy ofertę połączeń do Europy Zachodniej i zwiększymy częstotliwości rejsów m.in. do Brukseli, Paryża, Kopenhagi czy Frankfurtu. W ramach naszego regionu CEE zaoferujemy pasażerom więcej regularnych lotów do Pragi, Sofii, Lwowa czy Wilna. Nadal nie jest to pełna skala możliwości LOT-u sprzed pandemii, ponieważ uruchamiając kolejne połączenia, bardzo uważnie analizujemy sytuację epidemiczną w danym kraju. W planach mamy kolejne kierunki, m.in. Stambuł, Tel Awiw i Sztokholm, ale decyzje o ich uruchomieniu uzależnione są od stabilizacji sytuacji epidemicznej w tych regionach. Będziemy uzupełniać siatkę o nowe połączenia, gdy tylko pojawi się taka możliwość – podkreśla cytowany w komunikacie Krzysztof Moczulski, zastępca dyrektora komunikacji korporacyjnej i rzecznik prasowy LOT-u.
W zależności od rozwoju sytuacji epidemicznej przewoźnik chce także wracać na wybrane trasy na Dalekim Wschodzie, m.in. do Pekinu czy New Delhi.
Mniejszy ruch lotniczy nie zahamował inwestycji na polskich lotniskach. W Katowice Airport trwa rozbudowa terminalu i płyty postojowej
#BatalieBiznesu
Liczba pasażerów na lotnisku w Katowicach znacznie niższa niż przed rokiem. Brakuje popularnych wakacyjnych kierunków
Może być trudniej o odszkodowanie za opóźniony lot. Nawet 75 proc. pasażerów może stracić ochronę
Czytaj także
- 2024-05-17: Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
- 2024-05-16: Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach
- 2024-05-09: Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku
- 2024-04-30: Powstaje nowy plan rozbudowy Lotniska Chopina. Bez tego za rok czy dwa byłoby całkowicie zapchane
- 2024-05-07: Mazowieckie lotniska będą mogły wkrótce obsłużyć 40 mln pasażerów rocznie. Trwają przygotowania do modernizacji na Okęciu i w Modlinie
- 2024-04-30: Wzrost inwestycji prywatnych przesądzi o rozwoju polskiej gospodarki w najbliższych latach. Sektorami przyszłości są nowe technologie i zielona energetyka
- 2024-05-07: Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-05-08: Społeczne agencje najmu w Polsce dopiero raczkują. Część gmin widzi w nich szansę na walkę z wyludnieniem
- 2024-04-25: Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.