Newsy

M. Grzesiak: Firmy muszą się bardziej otworzyć na zmianę. Sprzedaż i zarządzanie mogą poprawić zewnętrzni doradcy

2016-12-05  |  06:45

Firmy muszą się zmieniać, by móc utrzymać się na rynku. Ale konieczna jest otwartość właścicieli na zmiany – podkreśla Mateusz Grzesiak, uznany psycholog biznesu. Młodzi przedsiębiorcy chętnie korzystają z usług zewnętrznych doradców, którzy obiektywnie pomogą znaleźć słabe strony firmy, poprawić sprzedaż i sposób zarządzania. Bardziej sceptyczni są właściciele firm rodzinnych – obawiają się dopuszczenia do zarządzania osób spoza firmy.

– Żeby przeprowadzić zmianę w biznesie, właściciele firmy muszą być na nią otwarci i mieć świadomość, że najwyższy czas tę zmianę wprowadzić. Biorąc pod uwagę dzisiejsze tempo, bez zmiany nie da się funkcjonować, firma albo się zmieni, albo zniknie z rynku. Konieczne jest też jej wdrażanie. Przychodzi zewnętrzny ekspert, daje określonego rodzaju narzędzia i trzeba zacząć z nich korzystać – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Mateusz Grzesiak, najbardziej znany psycholog w Polsce.

Wprowadzenie zmian zależy przede wszystkim od otwartości właścicieli firm i ich świadomości procesów rynkowych. Pokolenie „baby boomers”, urodzone w latach 1946–1964, ufa przede wszystkim sobie, stawia na intuicyjność, myśli hierarchicznie. Młodsze pokolenie, przede wszystkim X (1965-79) millenialsi (1980-2000), chętnie korzysta z porad zewnętrznych doradców.

 Rola zewnętrznego doradcy jest dwojaka. Z jednej strony miękka – ma on zainspirować, zmotywować, zmienić panujące w firmie relacje na bardziej ludzkie i ulepszyć komunikację. Z drugiej strony odgrywa rolę twardą – dostaje określonego rodzaju zadanie do wykonania mierzone za pomocą jego wyników w praktyce. Przy wejściu do firmy deklaruje, że np. w ciągu trzech miesięcy współpracy sprzedaż firmy wzrośnie o jakiś procent albo że zbuduje model komunikacji międzydziałowej – mówi Grzesiak.

Zewnętrzny konsultant może pomóc w usprawnieniu funkcjonowania firmy w kilku aspektach. Przede wszystkim jego zatrudnienie może przełożyć się na lepsze wyniki przedsiębiorstwa, wyższą sprzedaż i zyski. Jak wskazuje psycholog, korzyści może być znacznie więcej.

 Poprzez zmiany w zarządzaniu można szybciej planować, podejmować lepsze decyzje. Ponadto kiedy nauczymy szefów, liderów sposobu komunikacji z pracownikami, czy merytorycznej rozmowy zamiast emocji i niedomówień, to wszyscy lepiej się poczują i bardziej polubią, a dzięki temu wzrasta zaangażowanie pracowników – przekonuje Grzesiak.

W dużych przedsiębiorstwach nie brakuje zasobów finansowych ani wiedzowych. Jednak ze względu na wielkość takich firm proces decyzyjny może się wydłużać. Pracownicy mogą nie czuć się związani z firmą, a poziom ich zaangażowania w procesy nie jest wystarczający. Inaczej wygląda w mniejszych firmach, rodzinnych, a tych w Polsce jest większość. Z 1,8 mln działających przedsiębiorstw, ponad 90 proc. stanowią właśnie firmy rodzinne.

– Takie firmy są bardzo pracowite, ambitne, szybko podejmują decyzje. Z drugiej strony cierpią na klanowość, micromanagement, podejście do biznesu opartego o intuicyjność zamiast o konkretne procedury – tłumaczy ekspert. – Większość tych przedsiębiorców doszła do czegoś własnymi rękoma, więc nie umieją się dzielić wiedzą i chętnie zarządzaliby wszystkim sami, a tak się nie da, zwłaszcza gdy firma chce stawać się coraz bardziej profesjonalna.

Z „Badania firm rodzinnych” przeprowadzonego przez PwC wynika, że tylko 37 proc. właścicieli firm planuje zmianę właściciela w ciągu najbliższych 5 lat. Spośród osób zdecydowanych na zmiany, 75 proc. rozpatruje przekazanie udziałów i zarządzania dzieciom, a 33 proc. bierze pod uwagę przekazanie udziałów dzieciom, ale przy jednoczesnym zatrudnieniu menedżera zewnętrznego.

 Ponad 90 proc. polskich firm jako rodzinne wychodzi z założenia, że dzieci na pewno przejmą biznes. Okazuje się jednak, że tylko kilka procent dzieci jest tak samo zainteresowanych sukcesją. Większość chętnie przejmie pieniądze, ale już nie prowadzenie firmy – wskazuje psycholog biznesu.

Jak jednak przekonuje psycholog, zapotrzebowanie na menadżerów będzie rosło. Polacy są przedsiębiorczy, znają języki, są wykształceni i bardzo ambitni. 8 milionów milenialsów na rynku jest też otwarta na pomoc profesjonalnych doradców.

 Ten boom szkoleniowy z nami zostanie. Mamy jedną z najbardziej wykształconych nacji na świecie, połowa młodych ludzi ma tytuł magistra i nie chce zmywać naczyń w Londynie. Ludzie będą potrzebowali umiejętności sprzedaży, marketingu, przywództwa i zarządzania. Ta start-upowa przedsiębiorcza kultura bardzo mocno będzie się rozwijać – podkreśla Mateusz Grzesiak.

W listopadzie do księgarń trafiła kolejna książka Mateusza Grzesiaka „Psychologia zmiany – najskuteczniejsze narzędzia pracy z ludzkimi emocjami, zachowaniami i myśleniem”. To kompendium wiedzy zarówno dla ludzi, którzy szukają drogi osobistego rozwoju, jak i dla osób, które chcą pomagać w zmianach innym ludziom i firmom.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

Przemysł

Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

Prawo

Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.