Newsy

Mercosur to tylko wierzchołek góry lodowej. UE ma ponad 40 umów handlowych, które mogą destabilizować rynek rolny

2025-08-08  |  06:30
Nowe

Umowa handlowa między UE a krajami Mercosur może znacząco zaburzyć konkurencję na rynku rolnym i osłabić pozycję unijnych, w tym polskich, producentów – ostrzegają rolnicy i producenci żywności. Umowie sprzeciwia się część krajów unijnych, które domagają się klauzuli ochronnych oraz limitów importowych. – Problemem jest jednak nie tylko ta konkretna umowa. Chodzi o cały system wolnego handlu, który się kumuluje z dziesiątek innych porozumień – podkreśla Andrzej Gantner, wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności.

Negocjacje UE z krajami Mercosur (Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem) o partnerstwie w obszarze handlu, dialogu politycznego i współpracy sektorowej trwały ćwierć wieku. Zakończyły się podpisaniem porozumienia 6 grudnia 2024 roku. Obecnie trwają prace nad ostatecznym tekstem umowy. Aby mogła wejść w życie, potrzeba zgody co najmniej 55 proc. państw członkowskich reprezentujących minimum 65 proc. ludności Unii.

Poszczególne punkty umowy, szczególnie w obszarze otwierania rynków dla produktów rolno-spożywczych, wzbudzają sprzeciw ze strony rolników. Polscy posłowie 28 lipca jednogłośnie sprzeciwili się handlowemu porozumieniu Unii Europejskiej z krajami Mercosur. Negatywne stanowisko podtrzymuje też rząd i resort rolnictwa. Duże wątpliwości mają też inne unijne kraje, m.in. Francja, Austria, Irlandia, Włochy czy Rumunia.

 Umowa z krajami Mercosur budzi w dalszym ciągu potężne wątpliwości. Coraz więcej krajów, w tym Polska, wskazuje na to, że nie chodzi tylko o tę jedną konkretną umowę. Unia Europejska ma podpisanych ponad 40 różnych umów o wolnym handlu i kontyngenty wyznaczone w ramach tych umów się sumują. W związku z tym Polska mówi bardzo wyraźnie, że to wszystko trzeba rozpatrzeć – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Andrzej Gantner, wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności.

Jak informuje Rada, UE zawarła ponad 40 umów z ponad 70 krajami i regionami. W przypadku około 20 kolejnych umów negocjacje zostały zakończone, ale proces ich przyjęcia i ratyfikacji jest w toku. Kilka kolejnych porozumień jest obecnie w trakcie negocjacji. Choć z jednej strony umowy otwierają nowe rynki zbytu dla unijnych produktów rolnych, to z drugiej strony konkurencyjny import z krajów trzecich, zwłaszcza w przypadku wrażliwych sektorów, może zagrażać rodzimym producentom.

 Polska jest dużym eksporterem. Dla nas ma bardzo duże znaczenie, jakie dodatkowe produkty rolne wchodzą na rynek europejski. Ale dla wszystkich producentów i przetwórców rolnych w UE ma również znaczenie to, czy one wchodzą na równych warunkach, czy producenci, chociażby z krajów Mercosur, będą spełniali takie same wymagania, które mamy w UE, dzięki którym szczycimy się bezpieczną, dobrej jakości żywnością. Czy będzie to uczciwa konkurencja, czy może zetkniemy się tylko i wyłącznie z konkurencją cenową? I na to nie ma zgody w wielu krajach – tłumaczy wiceprezes PFPŻ.

Kraje przeciwne porozumieniu argumentują, że ich sektory rolnicze mogą poważnie ucierpieć z powodu zwiększonego importu tańszych produktów, m.in. mięsa i zbóż z krajów Mercosuru. Twierdzą też, że produkcja rolna w południowoamerykańskim bloku podlega niższym standardom ochrony żywności i nie spełnia zasad zrównoważonego rozwoju. Również polski resort rolnictwa wskazuje na nierozwiązany problem importu produkcji rolnej wytwarzanej w odmiennych warunkach i standardach produkcji.

– Widać wyraźnie, że jest więcej obaw ze strony poszczególnych krajów, w tym Polski, że umowa jednak nie będzie dla nas korzystna, że w kumulacji z innymi umowami może doprowadzić do dalszej destabilizacji rynków żywnościowych i rolnych w obrębie Unii Europejskiej, osłabić naszą zdolność eksportową i naszą konkurencyjność. Wszystko wskazuje na to, że Europa jako taka nie jest jeszcze do końca gotowa na zbyt szybkie rozszerzanie stref wolnego handlu w zakresie rolnictwa – ocenia Andrzej Gantner.

Jak wskazuje ekspert, obecna sytuacja na rynku rolnym jest wystarczająco niestabilna, także ze względu na niepewną przyszłość importu z Ukrainy. Od 2022 roku handel UE z Ukrainą regulował system tymczasowych autonomicznych środków (ATM), który po rosyjskiej inwazji umożliwił zniesienie ceł na ukraiński eksport rolny. Rozporządzenie przestało obowiązywać w czerwcu 2025 roku. Według nowej umowy wzrosły importowe kwoty handlowe z Ukrainy w przypadku produktów wrażliwych, takich jak jaja, cukier i pszenica, wzrosły, ale ich poziom ma zapewnić stabilność rynku UE. Do wrażliwych produktów zaliczono też drób, miód i kukurydzę. Jest to jednak rozwiązanie tymczasowe, które będzie obowiązywać do czasu wynegocjowania z Ukrainą długoterminowego porozumienia.

– Co będzie dalej, tego nikt nie wie i myślę, że dużo zależy od tego, co finalnie zaproponuje Komisja Europejska i jak odniesie się do tych wszystkich zagrożeń i niepewności, jakie wyrażają rolnicy w całej UE – zaznacza wiceprezes PFPŻ.

Komisja Europejska przekonuje, że umowa z krajami Mercosur otworzy cenne możliwości rynkowe dla eksporterów produktów rolno-spożywczych z UE. Zapewnia, że w przypadku wrażliwych kategorii maksymalny poziom importu ma zostać dostosowany tak, aby zapobiec negatywnym skutkom dla rynku. Umowa zawiera zapisy dotyczące tzw. klauzul bezpieczeństwa (safeguards), które miałyby zostać uruchomione w przypadku poważnych zakłóceń na rynku rolnym. Komisja deklaruje również utworzenie funduszu kompensacyjnego i rezerw kryzysowych.

– Problem polega na tym, że po doświadczeniach z ATM-ami z Ukrainy, kiedy Komisja Europejska zareagowała stanowczo za późno, kiedy powstał już całkiem spory problem nadwyżek i kryzys na rynku zbóż, rolnicy nie do końca wierzą, że te mechanizmy antykryzysowe będą wystarczająco skuteczne. A po drugie, co podkreślał polski minister rolnictwa, czy one będą rozpatrywane w kontekście całości tego, co wpływa na teren Unii Europejskiej ze wszystkich umów, czy tylko i wyłącznie w kontekście tego, co ma wpływać z krajów Mercosur. To ma potężne znaczenie dla finalnego efektu na rynek – podkreśla Andrzej Gantner.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Handel

Mercosur to tylko wierzchołek góry lodowej. UE ma ponad 40 umów handlowych, które mogą destabilizować rynek rolny

Umowa handlowa między UE a krajami Mercosur może znacząco zaburzyć konkurencję na rynku rolnym i osłabić pozycję unijnych, w tym polskich, producentów – ostrzegają rolnicy i producenci żywności. Umowie sprzeciwia się część krajów unijnych, które domagają się klauzuli ochronnych oraz limitów importowych. – Problemem jest jednak nie tylko ta konkretna umowa. Chodzi o cały system wolnego handlu, który się kumuluje z dziesiątek innych porozumień – podkreśla Andrzej Gantner, wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności.

Firma

Dzięki zdalnej weryfikacji tożsamości z wykorzystaniem AI firmy zminimalizowały liczbę oszustw. Rozwiązania wykorzystuje głównie sektor finansowy

Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że w 2024 roku 5,9 proc. polskich firm korzystało z rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji. W 2023 roku był to odsetek na poziomie 3,67 proc. Wciąż jednak jest to wynik poniżej średniej unijnej, która wyniosła 13,48 proc. Jednym z obszarów, który cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców, jest weryfikacja tożsamości przez AI, zwłaszcza w takich branżach jak bankowość, ubezpieczenia czy turystyka. Jej zastosowanie ma na celu głównie przeciwdziałać oszustwom i spełniać wymogi regulacyjne.

Prawo

Daniel Obajtek: Własne wydobycie i operacyjne magazyny to filary bezpieczeństwa. Zgoda na magazyny gazu poza krajem to rezygnacja z suwerenności energetycznej

Były prezes Orlenu ostrzega przed zmianami w ustawie o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego. Jego zdaniem przygotowana przez rząd nowelizacja tzw. ustawy magazynowej i ujednolicanie unijnej polityki energetycznej to zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. W jego opinii tylko silna spółka narodowa, własne wydobycie, krajowe magazyny i zbilansowany miks energetyczny zapewnią Polsce bezpieczeństwo i konkurencyjność.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.