Mówi: | prof. Merlin Schaeffer |
Firma: | Wydział Socjologii, Uniwersytet Kopenhaski |
Migranci lepiej zintegrowani ze społeczeństwem częściej zgłaszają dyskryminację. Naukowcy opisują paradoks integracji
Odnoszący sukcesy migranci są bardziej skłonni zgłaszać dyskryminację niż inni – wynika z badania naukowców z Uniwersytetu Kopenhaskiego. Jak wyjaśnia jego współautor, prof. Merlin Schaeffer, wynika to zwłaszcza z większej świadomości dotyczącej zjawiska dyskryminacji, ale także lepszej znajomości języka. Paradoksalnie tam, gdzie zgłoszeń o rasizmie jest mniej, często nie oznacza to niczego dobrego.
– Przeprowadziliśmy metaanalizę, czyli zbieraliśmy i analizowaliśmy badania przeprowadzone wcześniej przez różnych autorów z całego świata na konkretny temat. Tutaj jest nim tak zwany paradoks integracji, który polega na tym, że osoby, którym obiektywnie lepiej się wiedzie – są lepiej wykształcone, zarabiają więcej, mają lepszą pracę, imigranci i ich potomkowie, którzy wydają się być w większym stopniu zintegrowane ze społeczeństwem – częściej zgłaszają przypadki dyskryminacji. Na tym właśnie polega ten paradoks – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes prof. Merlin Schaeffer, socjolog na Uniwersytecie Kopenhaskim. – Bazując na ponad 40 badaniach – a wiele z nich podaje szereg testów na występowanie tego paradoksu, których mamy około 200 – możemy powiedzieć, że paradoks integracji rzeczywiście istnieje.
Jak tłumaczy, w literaturze wskazywane są dwa mechanizmy, które mogą być wyjaśnieniem takiego zachowania. Pierwszy polega na tym, że im lepiej imigrant jest zintegrowany ze społeczeństwem, tym więcej ma okazji do tego, by doświadczyć dyskryminacji.
– Weźmy bardzo słabo zintegrowane i wykluczone społeczności, których przedstawiciele trzymają się własnych dzielnic, pracują w enklawach etnicznych, na przykład w sklepach czy innych firmach prowadzonych przez mniejszości narodowe. Osoby z nich pochodzące mają bardzo mało okazji do zetknięcia się z dyskryminacją, bo mają niewielki kontakt z resztą społeczeństwa. Z kolei gdy ktoś zdobywa lepsze wykształcenie albo lepiej posługuje się językiem, co dotyczy szczególnie dzieci imigrantów, wówczas ma większy kontakt z innymi ludźmi i ten paradoks może się pojawiać. Są pewne dowody na to, że taki mechanizm działa, ale nie są one zbyt silne – podkreśla ekspert.
W literaturze więcej jest dowodów na istnienie drugiego mechanizmu, który zakłada większą świadomość zjawiska dyskryminacji wśród tej grupy imigrantów.
– Pomagają im w tym choćby wyższe kompetencje językowe, które pozwalają im zrozumieć rasistowskie obelgi i tym podobne słowa – mówi szef Wydziału Socjologii na Uniwersytecie Kopenhaskim.
Jak dodaje, te osoby czują również większą pewność siebie, by zgłaszać sytuacje, w których czuły się dyskryminowane. Mają silniejsze poczucie przynależności do społeczeństwa i posiadania prawa do równego traktowania.
– To badanie jest ważne, bo pokazuje, że często postrzegamy kwestie spójności społecznej w sposób uproszczony. Sądzimy, że brak zgłoszeń dotyczących dyskryminacji jest zjawiskiem pozytywnym, a ich występowanie wskazuje na problem. Tymczasem osoby, które obiektywnie radzą sobie lepiej, częściej zgłaszają, że są dyskryminowane, co może prowadzić nas do myślenia, że zachowują się w sposób niewdzięczny i oceniają sprawy w niewłaściwy sposób – mówi prof. Merlin Schaeffer.
Brak zgłoszeń dotyczących dyskryminacji nie oznacza jednak, że ona nie istnieje – mniejszości mogą po prostu nie czuć się na tyle bezpiecznie, by je komunikować. I odwrotnie: wzrost liczby zgłoszeń o dyskryminacji może być zjawiskiem pozytywnym, świadczyć o tym, że ludzie nie boją się mówić o swoich negatywnych doświadczeniach. To ciekawe, że imigranci częściej zgłaszają dyskryminację w krajach, które mają wyraźnie inkluzywną politykę integracyjną.
– Obecnie poświęca się mnóstwo czasu na podnoszenie świadomości na temat dyskryminacji – na całym świecie działa wielomiliardowa branża szkoleń i organizacji, których celem jest walka z uprzedzeniami i uświadamianie ludzi. Tymczasem jest coraz więcej dowodów na to, że to działa tylko w bardzo ograniczonym zakresie – mówi socjolog.
To oznacza, że samo podnoszenie świadomości nie wystarczy. Skuteczne są polityki zawierające wymóg monitorowania na przykład odpowiedniej reprezentacji kobiet czy mniejszości w organizacjach i sprawdzające uzasadnienie w przypadku braku postępu w tym zakresie.
Czytaj także
- 2025-05-08: Poziom wyszczepienia Ukraińców jest o 20 pp. niższy niż Polaków. Ukraińskie mamy w Polsce wskazują na szereg barier
- 2025-04-28: Migranci mogą być ratunkiem dla polskiego rynku pracy. Pracodawcy chcą uwzględnienia ich potrzeb w strategii migracyjnej
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-03-28: Wrocław najczęściej wskazywanym miejscem na ewentualną przeprowadzkę. To przekłada się na potencjał gospodarczy
- 2025-03-19: Tylko co piąty nakaz powrotu migranta do kraju pochodzenia jest realizowany. UE chce wprowadzić nowe skuteczne procedury
- 2025-02-20: Coraz więcej Europejczyków jest za zaostrzeniem polityki migracyjnej. To skłania ich w kierunku prawicowych i konserwatywnych partii
- 2025-02-03: UE wciąż zmaga się z dużą presją migracyjną. Przemytnicy ludzi czerpią miliardowe zyski
- 2024-12-10: Europosłowie PiS: Europa traci na konkurencyjności. Potrzeba redefinicji polityki klimatycznej
- 2024-12-09: Frontex chce stworzyć cyfrowego bliźniaka zewnętrznych granic UE. Umożliwi to przygotowanie na różne scenariusze i zagrożenia
- 2024-10-24: Pracownicy deklarują mocne zaangażowanie w swoją pracę. Rzadko czują wsparcie od pracodawców
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Motoryzacja

UE dąży do większej samodzielności w dostępie do surowców krytycznych. Częściowo pozyska je z recyklingu baterii
Zgodnie z aktem o surowcach krytycznych władze unijne dążą do zwiększenia niezależności w zakresie ich dostaw od Chin i innych krajów trzecich. Do 2030 roku ze źródeł zewnętrznych ma pochodzić nie więcej niż 65 proc. rocznego zużycia każdego z surowców. Z kolei 25 proc. ma pochodzić z recyklingu. – Te cele nie są nadambitne, bo recykling to relatywnie młoda część gospodarki, więc legislacja, która narzuca te poziomy odzysku i recyklingu to jedno, a realia to drugie – mówi Paweł Jarski, prezes zarządu Elemental Holding. Podkreśla jednak, że Europa ma duży potencjał w zwiększeniu odzysku i przetwarzania cennych surowców
Konsument
Konsumenci doceniają działania firm na rzecz środowiska i społeczeństwa. Dla przedsiębiorstw to szansa na rozwój

Zrównoważony rozwój staje się coraz ważniejszym elementem strategii biznesowych firm. Podmioty wdrażające długofalową strategię ESG mogą liczyć na korzyści finansowe, większe zainteresowanie inwestorów oraz poprawę klimatu i społecznej akceptacji. Spółki i przedsiębiorcy, którzy realizują inwestycje zgodnie z najwyższymi standardami środowiskowymi i społecznymi otrzymali Diamenty Zrównoważonej Gospodarki podczas konferencji Sustainable Economy Summit.
Edukacja
Poziom kompetencji cyfrowych Polaków na bardzo niskim poziomie. Spowalnia to cyfryzację gospodarki i firm

Na tle mieszkańców innych państw UE poziom kompetencji cyfrowych Polaków utrzymuje się na bardzo niskim poziomie – wynika z ostatnich danych Eurostat. Niecała połowa deklaruje posiadanie przynajmniej podstawowych umiejętności cyfrowych, a 20 proc. – więcej niż podstawowe. Staje to na drodze do cyfryzacji gospodarki i zwiększenia produktywności przedsiębiorstw.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.