Newsy

Min. Transportu czeka na rekomendację zarządu PKP S.A. ws. sprzedaży PKP Cargo

2012-06-11  |  06:25

  Prywatyzacja PKP Cargo jest potrzebna, ale nie chcemy sprzedawać za bezcen  podkreśla Andrzej Massel, wiceminister transportu odpowiedzialny za kolej. I to jedyne, co chce powiedzieć na tym etapie prywatyzacji. Wciąż nie wiadomo w jaki sposób i komu państwo sprzeda swoje udziały w spółce.

Nad dalszym planem prywatyzacji pracuje teraz nowy zarząd PKP. Po dokładnym zbadaniu sprawy ma przedstawić swoje rekomendacje Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Wodnej 

  Proszę dać czas nowemu szefostwu PKP, żeby zaproponowali nam dobre rozwiązanie. Myślę, że rekomendacja będzie gotowa w ciągu kilku tygodni  informuje Andrzej Massel, wiceminister transportu.

Zapytany o możliwy termin sprzedaży, nie chce składać żadnych deklaracji. W poprzednich latach kilkakrotnie przesuwano termin. W marcu br. resort szacował, że realny staje się 2013 rok.

  Prywatyzacja jest potrzebna, ale nie traktujemy tego ideologicznie, nie chcemy sprzedawać za bezcen. Zależy nam na tym, żeby ta spółka została sprzedana godziwie i uczciwie  podkreśla Andrzej Massel.

Dopóki zarząd PKP nie przedstawi rekomendacji, wiceminister nie chce mówić również, jaki inwestor będzie preferowany.

  Czy będzie to inwestor branżowy? Zobaczymy  mówi Andrzej Massel.  Ścieżka prywatyzacyjna przyjęta jest taka, że inwestor może być również finansowy. My tego nie przesądziliśmy w tej chwili.

Nieoficjalnie mówi się o tym, że PKP Cargo zainteresowanych jest kilka funduszy inwestycyjnych, a wśród inwestorów branżowych - koleje czeskie, francuskie i włoskie. Ostatnio taką deklarację ponownie złożył prezes Kolei Rosyjskich.

Przygotowania do prywatyzacji w samej spółce trwają od kilku lat. W ubiegłym roku PKP Cargo w końcu zaczęła przynosić wyraźne zyski. W 2011 roku przewoźnik zarobił blisko 400 mln zł, wobec 61 mln zł w 2010 roku.

Dzięki zdobytym pozwoleniom na samodzielne przewozy m.in. w Niemczech, Austrii i w Czechach spółka stała się drugim co do wielkości, po Deutsche Bahn, przewoźnikiem towarowym w Europie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób

Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.

Transport

Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie

Ponad 85 mld  euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.

Transport

Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku

Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.