Mówi: | Anna Wicha |
Funkcja: | dyrektor generalna |
Firma: | Adecco Poland |
Mit niskich wynagrodzeń w pracy tymczasowej. Średnia powyżej 14 zł/h
Większość z 0,5 mln polskich pracowników tymczasowych zarabia znacznie więcej niż wynosi płaca minimalna – wynika z badań Polskiego Forum HR, organizacji zrzeszającej agencje pracy tymczasowej. Krytycy argumentują jednak, że ta forma zatrudnienia jest nadużywana kosztem pracowników. Strony tego sporu – agencje, pracodawcy oraz związki zawodowe – spotkają się we wrześniu, by rozmawiać o potrzebnych zmianach.
– Ostatnie wyniki za I kwartał 2014 r. pokazują, że średnie wynagrodzenie pracownika tymczasowego wynosi powyżej 14 zł. To jest zdecydowanie więcej niż minimalna pensja, jednak funkcjonuje mit, że pracownicy tymczasowi zarabiają płacę minimalną albo przysłowiowe 4 czy 5 zł za godzinę. To jest oczywiście nieprawda. Nawet jeśli takie sytuacje się zdarzają, to należy je piętnować – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Anna Wicha, dyrektor generalna Adecco Poland.
Krytycy argumentują jednak, że obok 0,5 mln zatrudnionych na umowę o pracę, wiele osób pracuje na umowy cywilnoprawne lub na czarno, czego nie obejmują oficjalne dane. Stąd też trudno jest oszacować, jak duży udział w spadku bezrobocia rejestrowanego ma praca tymczasowa na okres wakacji. GUS poinformował, że w czerwcu stopa bezrobocia rejestrowanego spadła do 12,0 proc. z 12,5 proc. w maju. Choć ten spadek mógł wynikać także z rezygnacji części osób z poszukiwania pracy (wyrejestrowanie z urzędu), to Adecco Polska dostrzega poprawę koniunktury.
– Wyraźnie poprawia się trend na rynku pracy. Coraz więcej firm zamawia pracowników, z coraz większą liczbą pracowników tymczasowych podpisujemy umowy. Myślę, że bardzo optymistycznie możemy patrzeć na drugą połowę roku – uważa Anna Wicha.
Możliwość zatrudniania na czas określony ma duże znaczenie dla firm, które doświadczają dużych sezonowych wahań popytu na swoje usługi lub produkty. Typowym przykładem jest branża turystyczna, hotele, restauracje czy catering. Według Wichy zapotrzebowanie na pracę tymczasową w okresie wakacji jest w tym roku wyjątkowo duże.
– Zawsze latem pracownicy są poszukiwani częściej na krótszy czas. Natomiast można powiedzieć, że ten rok jest wyjątkowy, zamówień wraz z nadejściem sezonu mamy zdecydowanie więcej niż w ubiegłym roku. Jeżeli weźmiemy pod uwagę parametry, które charakteryzują tylko naszą firmę, to jest 30-35 proc. więcej zamówień niż w roku ubiegłym – twierdzi dyrektor Adecco Poland.
Coraz więcej pracowników tymczasowych poszukuje również przemysł, co ma związek ze zmianami strukturalnymi w gospodarce. Rosnącą elastyczność i zmienność rynków na swoje produkty firmy starają się częściowo równoważyć przez wzrost elastyczności po stronie zatrudnienia. Szczególnie wrażliwe na zmianę koniunktury są takie branże, jak transport i logistyka, budownictwo czy niektóre gałęzie produkcji.
– Najczęściej poszukiwani są pracownicy do prostych prac produkcyjnych, również do prac logistycznych, przepakowywania, transportu, do pomocy, w call center, przy obsłudze klienta. Bardzo często dostajemy także zamówienia na pracowników średnio kwalifikowanych, czyli posiadających już jakieś kompetencje czy umiejętności. Są to m.in.: obsługa infolinii, doradztwo sprzedażowe czy techniczne zawody, jak ślusarze, spawacze, operatorzy maszyn – wymienia Wicha.
Elastyczne formy zatrudnienia mogą być korzystne także dla studentów i absolwentów, którzy nie mają dużego doświadczenia na rynku pracy. Pracodawca zazwyczaj ma ograniczone możliwości wcześniejszej weryfikacji deklarowanych przez kandydata umiejętności przed jego zatrudnieniem. W tej sytuacji praca tymczasowa może pomóc wzbogacić CV lub skłonić pracodawcę do późniejszej zmiany na umowę na czas nieokreślony.
– W krajach zachodnich praca tymczasowa jest takim pomostem pomiędzy edukacją a pierwszą pracą. Pracodawcy nie są do końca zorientowani, jak sprawdzać takiego pracownika czy potencjalnego kandydata na pracownika, bo osoby te nie mają żadnych referencji, mają tylko przygotowanie zawodowe i nic więcej – uważa Anna Wicha.
Agencje pracy tymczasowej zgodnie z polskim prawem nie mogą pośredniczyć w zawieraniu umów o pracę z wynagrodzeniem niższym niż minimalne. Zakazana jest również dyskryminacja pracowników tymczasowych. Dyrektor Adecco Poland przyznaje, że zdarzają się na rynku przykłady nieuczciwych praktyk, ale w interesie branży jest to, by je wyeliminować.
– Aby oczyścić ten biznes, została powołana inicjatywa okrągłego stołu pomiędzy agencjami pracy tymczasowej, pracodawcami, związkami zawodowymi – informuje Wicha.
Odbyło się już kilka roboczych spotkań i ich uczestnicy zdecydowali, żeby zorganizować we wrześniu rozmowy w obecności mediów. Ma to być początek debaty, która pozwoli wypracować wspólne rozwiązania dla problemów na rynku pracy. Agencje pracy tymczasowej liczą też, że zmieni się społeczna percepcja ich działalności.
– Mam nadzieję, że z jednej strony oczyści to atmosferę, z drugiej strony nie będziemy więcej podpinać pod agencję czy pracowników tymczasowych tego sformułowania, które mówi o umowach śmieciowych, bo jedno z drugim nie ma wiele wspólnego. Mamy prawie 0,5 mln rzetelnie, rozsądnie pracujących pracowników tymczasowych na umowy o pracę, z godnym wynagrodzeniem i zabezpieczeniem socjalnym – wskazuje dyrektor Adecco Poland.
Czytaj także
- 2024-10-22: Rząd pracuje nad nowymi przepisami o płacy minimalnej. Zmienią one sposób jej obliczania
- 2024-10-09: Qczaj: Siedem lat temu pod wpływem jesiennej chandry rozpocząłem swoją karierę. Teraz dostaję od życia dużo fajnych niespodzianek
- 2024-10-17: Mała liczba punktów ładowania spowalnia rozwój elektromobilności. Powodem długi czas oczekiwania na przyłącza prądowe
- 2024-10-08: Państwowa Inspekcja Pracy nie ma narzędzi do walki z nadużyciami w umowach cywilnoprawnych. Reforma tej instytucji ma to zmienić
- 2024-10-23: Nowe przepisy mają poprawić sytuację osób zatrudnionych przez platformy cyfrowe. Wprowadzają domniemanie stosunku pracy
- 2024-10-03: Zapowiadane oskładkowanie wszystkich umów-zleceń i o dzieło to wyzwanie dla ZUS. Zakład będzie potrzebował 3–6 miesięcy na przygotowanie się do zmian
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-10-18: Firmy energetyczne cierpią na niedostatek kadr. Niepewność w branży zniechęca do edukacji w tym kierunku
- 2024-09-24: Firmy dostosowują biura do nowych realiów na rynku pracy. Coraz częściej są miejscem spotkań i budowania relacji
- 2024-09-23: Monika Miller: Troszkę odeszłam z polskiego show-biznesu, bo ja nie do końca do niego pasuję. Na co dzień nie czytam i nie mówię po polsku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Resort rolnictwa chce uporządkować kwestię dzierżawy rolniczej. Dzierżawcy mają zyskać dostęp do unijnych dopłat
Resort rolnictwa pracuje nad zmianami w ustawie o dzierżawie rolniczej. Nowe przepisy mają uporządkować kwestię umów dzierżawy, dziś często zawieranych w formie ustnej, bez rejestracji, co uniemożliwia rolnikom uprawiającym dzierżawioną ziemię starania o krajowe i unijne dopłaty. Ministerstwo zapewnia, że na zmianach skorzystają obie strony. Wkrótce mają ruszyć konsultacje projektu ustawy z rolnikami, a nowe przepisy mogłyby wejść w życie w 2026 roku.
Polityka
Wynik wyborów prezydenckich w USA zależeć będzie od kilku stanów. Jest ryzyko nieuznania przegranej jednej ze stron, zwłaszcza przez Donalda Trumpa
Kończy się kampania prezydencka w Stanach Zjednoczonych, obfitująca w historyczne wydarzenia. Symbolicznie wybory rozstrzygną się we wtorek 5 listopada, ale ostateczną decyzję podejmie Kolegium Elektorów dopiero w grudniu. O wyniku zadecydują głosy w tzw. stanach wahających się, czyli niepopierających tradycyjnie demokratów ani republikanów. Najnowszy sondaż wskazuje na minimalną przewagę Kamali Harris w większości tych okręgów. Istnieje ryzyko, że Donald Trump nie uzna niekorzystnego dla siebie wyniku wyborów, jak było to cztery lata temu.
Konsument
Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
Prawie połowa Polaków twierdzi, że myśląc o sztucznej inteligencji, odczuwa zaciekawienie, ale aż 39 proc. przyznaje, że są to głównie obawy. Dotyczą one niewłaściwego wykorzystania SI, utraty kontroli nad nią i marginalizacji roli człowieka na rynku pracy. Na razie jednak tylko 11 proc. badanych używa narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w swojej pracy. Chociaż rozwiązania te zyskują zwolenników, to wciąż duża grupa pracowników nie wie, w jaki sposób mogłyby one wspomóc ich w obowiązkach zawodowych – wskazuje badanie „Polacy o AI. Codzienność, nadzieje, obawy”.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.