Newsy

Modyfikacja w oprogramowaniu silnika pozwala zmniejszyć zużycie paliwa. Rozwiązanie wydłuża też żywotność silnika

2024-01-05  |  06:20
Mówi:Bartosz Woźnikowski, dyrektor techniczny, TechTir
Anna Dajka, dyrektorka zarządzająca, TechTir
  • MP4
  • Opracowane przez polską firmę oprogramowanie umożliwia optymalizację parametrów pracy silnika spalinowego. Dzięki temu udaje się uzyskać znaczne zmniejszenie zużycia paliwa i poprawę żywotności silnika. Choć efekty są najbardziej widoczne w autach ciężarowych, to rozwiązanie może być stosowane również w osobówkach. Oprócz oszczędności na zasilaniu i serwisowaniu optymalizacja spalania przekłada się też na efekt środowiskowy.

    O około 1,5 l na 100 km zmniejszamy zużycie paliwa. Pozwala to na wygenerowanie znacznych oszczędności finansowych dla właściciela floty. Jeżeli samochód spala mniej o 1,5 l na 100 km, to biorąc pod uwagę średni samochód ciężarowy, który przemierza zarówno polskie, jak i europejskie drogi, to jest przeważnie rząd wielkości 10 tys. km. Przy takiej właśnie trasie oszczędność wynosi 150 l – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje Anna Dajka, dyrektor zarządzająca TechTIR.

    Zmniejszenie zużycia paliwa jest osiągane poprzez optymalizację pracy silnika. Oprogramowanie TechTIR bada parametry i dostosowuje ustawienia komputera pokładowego tak, by spalanie było jak najbardziej efektywne. Odbywa się to w podobny sposób jak w przypadku chip tuningu.

    – Robione jest to w sposób zupełnie bezinwazyjny. Nasza modyfikacja polega na tym, że wyciągamy 100 proc. danych ze sterownika silnika, patrzymy, jak ten silnik się układał, równoważył, jak wyglądało równoważenie się cylindrów. Potem idealnie dosuwamy suwaczki w tym oprogramowaniu, żeby było idealnie uszyte pod dany silnik. Dzięki temu uzyskujemy taki efekt, że paliwo, które jest doprowadzone do komory spalania, spala się niejako w 100 proc., choć ono się nigdy nie spali w 100 proc. Zbliżając się do tej wartości, mamy idealnie czysto na wydechu, a najwięcej energii dostarczyliśmy silnikowi – wyjaśnia Bartosz Woźnikowski, dyrektor techniczny TechTIR.

    Mniejsze zużycie paliwa jest uzyskiwane z jednej strony przez maksymalizację sprawności silnika, a z drugiej – przez wymuszenie, by silnik pracował na jak najniższych obrotach z jak najlepiej dobraną dawką paliwa. Pozwala to obniżyć roboczą prędkość obrotową silnika, co oznacza mniejszą liczbę dawek mieszanki, które zawory muszą wstrzyknąć do komory spalania, by wykonał on tę samą pracę.

    Kiedy silnik pracuje z prędkością 1,1–1,2 tys. obrotów na minutę zamiast 1,5 tys., to tę samą dawkę paliwa wstrzykujemy nie 1,5 tys. razy na minutę, tylko 1,2 tys. razy na minutę, w związku z czym w trakcie trasy, którą auto przejeżdża, wychodzi nam tego paliwa dużo mniej – dodaje Bartosz Woźnikowski.

    Dodatkową korzyścią, oprócz oszczędności związanych ze zmniejszeniem zużycia paliwa, jest też wydłużenie żywotności jednostki napędowej. Mniejsza prędkość obrotowa oznacza mniejsze tarcie w cylindrach, co znacznie oddala moment, w którym silnik będzie wymagał remontu. Choć najbardziej widoczne efekty udaje się osiągnąć w przypadku samochodów ciężarowych, to twórcy zapewniają, że podobną modyfikację można przeprowadzić również w mniejszym aucie.

    Wykonujemy nasze modyfikacje również w przypadku osobówek czy busów. W przypadku samochodów ciężarowych efekty tej modyfikacji są najbardziej spektakularne. Biorąc pod uwagę ich spalanie, które wynosi ok. 30 l na 100 km, jesteśmy w stanie bardzo mocno zauważyć ten efekt oszczędności zarówno finansowy, jak i ekologiczny. W osobówkach bardziej spektakularne efekty są wówczas, gdy bierzemy pod uwagę na przykład flotę taksówek czy też kurierską, czy jakąkolwiek inną – podkreśla Anna Dajka.

    – Nie ma tutaj ograniczeń, jeżeli chodzi o wiek pojazdu czy przejechane kilometry. Modyfikując oprogramowanie i doprowadzając, żeby silnik pracował w jak najbardziej idealnych parametrach, powodujemy, że zużycie silnika się zmniejsza. Obniżają się obroty, czyli obniża się ilość tarcia w cylindrze, dzięki temu elementy się wolniej starzeją, zużywają i nie ma aż takiego znaczenia, czy to auto ma przejechane 1 mln km, czy 200 tys. – dodaje Bartosz Woźnikowski.

    Twórcy zapowiadają, że technologia zostanie w przyszłości dostosowana również do wykorzystania w maszynach rolniczych i budowlanych. Już dziś firma „dostraja” natomiast ciężarówki biorące udział w rajdach, m.in. Dakar czy Rally of Marocco. W 2023 roku polsko-czeska drużyna wspierana przez TechTIR wywalczyła wicemistrzostwo świata. Zespół startuje także w rajdzie Dakar 2024, który rozpoczyna się 5 stycznia.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

    Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

    Przemysł

    Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

    Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

    Prawo

    Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

    Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.