Newsy

Negocjacje między UE i USA w sprawie ceł trwają. Przełom możliwy podczas czerwcowej wizyty Trumpa w Europie

2025-05-22  |  06:30
Nowe

Czas, jaki Donald Trump zostawił krajom obłożonym cłami na negocjacje, zbliża się do półmetka. Umowę podpisała Wielka Brytania, ogłoszono również porozumienie z Chinami. Unia Europejska, która jest czwartym partnerem handlowym USA, do niedawna zdawała się nie czynić żadnych postępów w rozmowach. Jednak negocjacje trwają. Zdaniem europosła Michała Szczerby z PO stanowisko Unii powinno być twarde, a przede wszystkim jednomyślne. Okazją do rozmów może być wizyta Trumpa na czerwcowym szczycie NATO w Hadze.

Sprawa związana z cłami, które nałożył Trump na eksport europejskich towarów, jest w jakiejś mierze zawieszona. Obowiązują te ogólne cła, które zostały wprowadzone globalnie na poziomie 10 proc. Trump wprowadził niestety cła na aluminium i stal, również na przemysł motoryzacyjny – mówi agencji informacyjnej Newseria Michał Szczerba, poseł do Parlamentu Europejskiego z Platformy Obywatelskiej. – Natomiast Unia Europejska jeszcze zwleka z odpowiedzią, licząc, że w tym okresie 90 dni wypracujemy jakieś rozwiązania. Natomiast chcę bardzo wyraźnie powiedzieć: najważniejsza jest jedność 27 krajów członkowskich w tej sprawie, jedność instytucji, ponieważ to, co może doprowadzić do zmiany, to siła, to jedność i skuteczność.

2 kwietnia amerykański prezydent Donald Trump nałożył cła odwetowe (zwane też wzajemnymi) na kraje będące partnerami handlowymi USA. Wyniosły one 10 proc. na cały import oraz 25 proc. na samochody zagraniczne. W przypadku niektórych krajów 10-proc. stawka została jednak podniesiona; w przypadku Unii Europejskiej, która jest czwartym po Kanadzie, Meksyku i Chinach partnerem handlowym Ameryki, do 20 proc. Kilka dni później podwyższone cła zostały jednak zawieszone na 90 dni (który to okres kończy się 8 lipca; 10-proc. stawka wciąż obowiązuje), a poszczególne kraje rozpoczęły negocjacje dwustronne ze Stanami.

Szybko do porozumienia z „większym bratem” doszła Wielka Brytania, która podpisała umowę już w miesiąc po zawieszeniu ceł. Tydzień później ogłoszono porozumienie z Chinami, choć tu też obie strony dały sobie kolejnych 90 dni na ustalenie szczegółów, obniżając na ten czas wzajemne stawki ceł o 115 pp. do odpowiednio 10 proc. (chińskie cła na amerykańskie produkty) i 30 proc. (amerykańskie cła na chińskie produkty). W ubiegłym tygodniu „Financial Times” doniósł, że po raz pierwszy w czasie trwania rozmów Unia Europejska i USA wymieniły się dokumentami negocjacyjnymi, określając obszary rozmów, od taryf po handel cyfrowy i możliwości inwestycyjne, co oceniono jako postęp.

Wybraliśmy chwilowe negocjacje po to, żeby zaprezentować bardzo twarde stanowisko, żądamy, żeby te cła wprowadzone chociażby na aluminium, stal, przemysł motoryzacyjny zostały wycofane. One uderzają również w europejskie firmy, miejsca pracy, biznesy, kooperantów, również w polskich pracowników, którzy przecież pracują w przemyśle motoryzacyjnym – wyjaśnia Michał Szczerba. – Unia Europejska jest globalnym graczem. Naszym głównym partnerem są Stany Zjednoczone, blisko 30 proc. rynku sprzedaży, rynku usług to gigantyczne partnerstwo i handlowe, i inwestycyjne. Oczywiście my mamy relacje ze wszystkimi częściami świata, dla nas najistotniejsze jest to, żeby europejskie firmy mogły funkcjonować wszędzie w sposób nieskrępowany, rozwijać swoje biznesy i chcielibyśmy tutaj zasady wzajemności.

Komisja Europejska prowadzi publiczne konsultacje nad listą sprowadzanych ze Stanów towarów, które w przypadku braku porozumienia z Waszyngtonem mają zostać obłożone cłami odwetowymi przez UE. Jeszcze w kwietniu Bruksela oszacowała, że w odpowiedzi na amerykańskie taryfy na stal i aluminium obejmie „środkami zaradczymi” towary importowane ze Stanów Zjednoczonych o wartości prawie 21 mld euro. Zostały one na razie wstrzymane na 90 dni. Z kolei prace nad wydłużeniem listy „środków zaradczych”, czyli ceł wzajemnych w odpowiedzi na amerykańskie taryfy, trwają. Łączna wartość towarów amerykańskich, które mogłyby zostać objęte tymi środkami, wynosi 95 mld euro (107,4 mld dol.) i obejmuje szeroką gamę produktów przemysłowych i rolnych.

Donald Trump wszystkich by chciał postawić pod ścianą, przymusić do pewnych działań, a efekt jest taki, że musi zmieniać swoje decyzje. W tym momencie jesteśmy w okresie przejściowym i mam wrażenie, że odpowiedź Unii Europejskiej, którą przedstawimy, będzie bardzo twarda, zmusi jednak do refleksji i rewizji dotychczasowego stanowiska – wskazuje europarlamentarzysta. – Dialog w sprawie ceł jest prowadzony, ale on musi się w końcu zakończyć, muszą zapaść decyzje, które będą odzwierciedlały interesy Europejczyków. Spodziewamy się Trumpa w Europie również ze względu na szczyt NATO, który odbędzie się w czerwcu w Hadze. To będzie okazja do rozmów o bezpieczeństwie, ale prawdopodobnie również o gospodarce i spodziewana jest, jak rozumiem, również wizyta w Brukseli. Donald Trump lubi relacje dwustronne, ale w przypadku ceł, w przypadku handlu musi rozmawiać z instytucjami europejskimi.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Targi Bezpieczeństwa

Handel

Negocjacje między UE i USA w sprawie ceł trwają. Przełom możliwy podczas czerwcowej wizyty Trumpa w Europie

Czas, jaki Donald Trump zostawił krajom obłożonym cłami na negocjacje, zbliża się do półmetka. Umowę podpisała Wielka Brytania, ogłoszono również porozumienie z Chinami. Unia Europejska, która jest czwartym partnerem handlowym USA, do niedawna zdawała się nie czynić żadnych postępów w rozmowach. Jednak negocjacje trwają. Zdaniem europosła Michała Szczerby z PO stanowisko Unii powinno być twarde, a przede wszystkim jednomyślne. Okazją do rozmów może być wizyta Trumpa na czerwcowym szczycie NATO w Hadze.

Przemysł

Unijne programy szansą dla polskiego przemysłu zbrojeniowego. Wkrótce uruchomione będzie 150 mld euro na niskooprocentowane pożyczki

Prace nad uruchomieniem instrumentu pożyczkowego SAFE są na ostatniej prostej. Jak poinformował MON, po wielu tygodniach negocjacji został on przyjęty przez stałych przedstawicieli państw członkowskich przy UE. Wdrożenie SAFE oznacza uruchomienie 150 mld euro niskooprocentowanych pożyczek na finansowanie inwestycji państw członkowskich w obronność. Wysiłki krajowe i unijne koncentrują się teraz na zwiększaniu potencjału europejskiego przemysłu obronnego i budowaniu zdolności obrony i odstraszania.

Konsument

Roboty w służbie środowisku. Ograniczanie ilości odpadów możliwe dzięki automatyzacji

Sztuczna inteligencja i robotyka już dziś pomagają firmom ograniczać swój wpływ na środowisko. Korzyści z inwestycji w zaawansowaną automatyzację odczuwają także konsumenci. Przykładem może być automatyczny system pakowania wdrażany przez Amazon. Robot dostosowujący każdorazowo rozmiar papierowego opakowania do danego produktu pozwolił już zaoszczędzić 3 mln t materiału opakowaniowego, co oznacza dla kupujących mniej materiałów do utylizacji i prostszy recykling.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.