Newsy

Od przyszłego roku Polska musi spalać więcej odpadów. Na razie jesteśmy dużo poniżej średniej unijnej

2015-05-22  |  06:35

Od przyszłego roku wszystkie odpady ściekowe będą musiały być spalane lub wykorzystywane ponownie. Na składowiska będą mogły trafiać tylko te, których wartość energetyczna jest zbyt mała, by opłacało się je spalać. To duża zmiana, bo obecnie spośród niemal miliona ton produkowanych rocznie odpadów ściekowych tylko 16 proc. jest spalanych.

Od 1 stycznia 2016 roku w życie wchodzi nowe unijne prawo, w efekcie którego zakazane będzie składowanie osadów ściekowych oraz wykorzystywanie ich do celów rolniczych.

Od stycznia przyszłego roku mamy nowe podejście do gospodarowania odpadami, które mogą być składowane na składowiskach odpadów komunalnych. Odpady komunalne, które mają w sobie taką moc, że mogą być wykorzystywane energetycznie, a więc mają przynajmniej 6 MJ/kg suchej masy, nie będą mogły być składowane na składowiskach odpadów komunalnych – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Barbara Koszułap, członek zarządu firmy Eneris.

Nowe przepisy zmienią bardzo dużo w obszarze odpadów ściekowych, które mają dużą wartość energetyczną. Obecnie duża część jest składowana. Jak wynika z danych GUS-u, w 2013 r. 30 proc. wytworzonych odpadów wykorzystywano w rolnictwie (głównie do nawożenia pól), 16 proc. było przetwarzanych, a 15 proc. trafiało na składowiska.

Jak zauważa Koszułap, statystyki nie pokazują, co dzieje się z 40 proc. odpadów. Dodaje, że odpadów tych powstaje bardzo dużo – nawet 900 tys. ton rocznie, w tym 600 tys. ton ze strefy komunalnej, więc nowe przepisy wymuszają duże zmiany.

Eksperci podkreślają, że unijna dyrektywa postawiła przed Polską wyzwanie natury ekonomicznej oraz ekologicznej. Motywuje też samorządy do działań zmierzających do wypracowania efektywnych rozwiązań energetycznych.

Będzie trzeba zaprzestać magazynowania. Myślę, że mamy zasoby finansowe, żeby przygotować instalację do zagospodarowania tego typu odpadów. Pytanie, czy będziemy w stanie to zrobić organizacyjnie – mówi Koszułap. – Pamiętajmy, że mamy jedną małą warszawską spalarnię odpadów komunalnych, a pozostałe odpady wędrują głównie do różnego rodzaju sortowni.

W Polsce w budowie są kolejne spalarnie, m.in. w Poznaniu, Krakowie i Białymstoku. W Rzeszowie własną spalarnię do 2018 r. chce zbudować PGE, zainteresowanie tego typu projektami wyraża także Veolia. Liczba instalacji tego typu w Polsce jest jednak niewystarczająca.

Koszułap zauważa, że Polska jest pod względem spalania odpadów komunalnych i przetwarzania ich na energię termiczną (spalać śmieci można też bez odzysku energii) daleko w tyle za krajami starej UE. Jak wynika z najnowszych danych Eurostatu za 2012 r., w Polsce spalanych było 94 kg odpadów na mieszkańca. Unijna średnia to 202 kg. W wiodących pod tym względem krajach, czyli Danii, Holandii i Szwecji, było to ponad 500 kg na mieszkańca, a w Finlandii – ponad 1,7 tony.

Pod względem udziału spalania w całkowitym przetwarzaniu śmieci przodują te same kraje: w Danii i Szwecji w 2010 r. było to ok. 50 proc., w Holandii, Niemczech i Belgii po niemal 40 proc. W Polsce – jedynie 1 proc.

Biorąc pod uwagę postęp technologiczny i ekonomiczny, które dokonały się w naszym kraju w ciągu ostatnich 25 lat, mamy ogromne szanse nadrobić również obszar gospodarki odpadami, tak jak znakomicie nadrobiliśmy obszar gospodarki wodno-ściekowej – prognozuje Koszułap.

Dodaje, że wzrost poziomu spalania i odzysku są niezbędne również z uwagi na długoterminowe cele UE. Zgodnie z planami Komisji Europejskiej do 2020 r. połowa wszystkich odpadów z gospodarstw domowych ma podlegać recyklingowi i odzyskowi.

Ale myślę, że to nie tylko dyrektywy unijne, lecz także nasza potrzeba wewnętrzna, żebyśmy mogli sięgnąć po ten surowiec, który mamy w odpadach, który sami wytwarzamy w gospodarstwach domowych – przekonuje Koszułap.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

BCC Gala Liderów

Jedynka Newserii

Prawo

Rząd planuje podwójnie opodatkować e-papierosy. To zmusi palaczy do powrotu do tradycyjnych papierosów

W styczniu Rada Ministrów przyjęła projekt nowych przepisów o podatku akcyzowym. Zakładają one opodatkowanie alternatyw dla tradycyjnych wyrobów tytoniowych, czyli m.in. saszetek nikotynowych, wielorazowych papierosów elektronicznych czy podgrzewaczy tytoniu. Organizacje pracodawców krytykują tryb pracy nad ustawą, a w szczególności brak konsultacji z branżą, a także możliwą interpretację wskazującą na podwójne opodatkowanie jednej z kategorii produktów.

Bankowość

Przybywa pozwów związanych z sankcją kredytu darmowego. Nawet 90 proc. umów kredytowych może zawierać uchybienia

Do sądów wpływa coraz więcej pozwów w zakresie sankcji kredytu darmowego. Na koniec sierpnia ub.r. w sądach było ok. 10 tys. takich spraw, na koniec roku – ok. 11–12 tys. – szacuje Związek Banków Polskich. SKD przysługuje kredytobiorcom, których banki nieprawidłowo informowały m.in. o opłatach, oprocentowaniu czy terminach związanych z kredytem. Korzystny dla nich wyrok może oznaczać, że spłacą bankom wyłącznie pożyczoną kwotę, bez dodatkowych kosztów.

Transport

Rekordowy wzrost sprzedaży samochodów Mercedes-Benz. Rośnie zainteresowanie przede wszystkim autami niskoemisyjnymi

Pod względem liczby rejestracji nowych aut osobowych 2024 rok był drugim najlepszym wynikiem w historii. To był sprzedażowo dobry rok także dla koncernu Mercedes-Benz. Na polskim rynku sprzedaż wyniosła 26,3 tys. samochodów osobowych, co oznacza 38-proc. wzrost w ciągu roku. Mercedes jest też wśród liderów dostaw aut elektrycznych. Ze względu na rosnącą popularność tego segmentu producent w tym roku wprowadzi na rynek nowość – w pełni elektryczny model CLA.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.