Newsy

Od września w aptekach można się zaszczepić przeciwko grypie. Dzięki temu spodziewany jest wzrost poziomu wyszczepienia [DEPESZA]

2022-09-27  |  06:20
Wszystkie newsy

– Pacjenci wciąż są w dużej mierze zaskoczeni możliwością wykonania szczepienia w aptece – mówi Paulina Front, farmaceutka, jedna z ambasadorek kampanii „Farmacja jest kobietą”. Taką możliwość mają już od ponad roku osoby, które chcą się zaszczepić przeciwko COVID-19. Natomiast od września br. w aptekach można bezpłatnie zaszczepić się również przeciwko grypie. Żadna z osób, która zgłosi się na takie szczepienie, za samą usługę nie zapłaci, bo jej koszt bierze na siebie państwo. Jak wskazuje Naczelna Izba Aptekarska, to może pomóc zwiększyć poziom wyszczepienia przeciwko grypie, który oscyluje raptem wokół 7 proc. Zwłaszcza że zainteresowanie już w tej chwili jest duże i pacjenci, którzy zgłaszają się do aptek po szczepionki przeciw COVID-19, pytają również o tę możliwość.

– Pacjenci są zadowoleni z możliwości zaszczepienia się w aptece zaraz po zakupie szczepionki. To jest bardzo wygodna opcja, szczególnie biorąc pod uwagę godziny otwarcia aptek. Do ideału brakuje nam jeszcze możliwości wystawienia recepty na miejscu, bez konieczności wizyty u lekarza. Przy chronicznym braku kadry medycznej w Polsce warto by było wykorzystać potencjał innych zawodów medycznych – mówi agencji Newseria Biznes Paulina Front.

16 września br. ruszyły w Polsce szczepienia drugą dawką przypominającą szczepionki przeciw COVID-19 dla wszystkich osób powyżej 12. roku życia (wcześniej na tzw. drugi booster mogły się zapisywać osoby po 60. roku życia i z obniżoną odpornością). Jak poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski, po wystawieniu ok. 5,8 mln nowych e-skierowań łączna grupa uprawnionych do przyjęcia kolejnej dawki wzrośnie już do 10–11 mln Polaków. Od ponad roku chętni mogą się szczepić nie tylko w przychodniach i dedykowanych punktach, ale także w aptekach. Każda z placówek aptecznych biorących udział w akcji szczepień została do tego odpowiednio dostosowana, a farmaceuci zostali wcześniej przeszkoleni. Jak informuje Naczelna Izba Aptekarska (NIA), w tej chwili jest ich ponad 9 tys., a liczba aptecznych punktów szczepień sięga ok. 2 tys.

– Szczepienia odbywają się w wydzielonej części apteki lub osobnym pomieszczeniu, które jest do tego celu dostosowane i wyposażone m.in. w gaziki i zestawy do zastrzyków, termometr, adrenalinę, pulsoksymetr i ciśnieniomierz. Wymagania dotyczące zaopatrzenia punktu szczepień są uniwersalne, a w razie wystąpienia omdlenia lub wstrząsu farmaceuta działa według odpowiednich procedur – mówi farmaceutka.

Szczepienie w aptece jest wygodnym rozwiązaniem zwłaszcza dla tych, którzy mają ograniczony czas albo mieszkają daleko od przychodni POZ lub szpitala, w którym znajduje się punkt szczepień. Jak poinformowała NIA, ta wygoda mocno przyczyniła się do zwiększenia tempa szczepień populacji już podczas poprzedniej fali zakażeń koronawirusem. Tylko w okresie listopad 2021 – marzec 2022 roku w aptekach wykonano w sumie prawie 2 mln szczepień, w tym ok. 1,8 mln szczepień przeciw COVID-19 i ok. 8,5 tys. szczepień przeciwko grypie. 

– Przed szczepieniami w aptekach początkowo były opory, ponieważ wielu pacjentów odbiera nas bardziej jako sprzedawców niż jako zawód medyczny. Natomiast te szczepienia w aptekach trwają już od ponad roku, przez ten czas zdobyliśmy doświadczenie i zaufanie pacjentów. Dlatego w tej chwili większym problemem niż strach i brak zaufania jest jednak brak wystarczającej wiedzy na temat możliwości zaszczepienia się w aptece – mówi Paulina Front, jedna z ambasadorek kampanii „Farmacja jest kobietą”.

Obok szczepień przeciw COVID-19 w rozpoczynającym się właśnie sezonie jesienno-zimowym w aptekach nadal będą też prowadzone szczepienia przeciwko grypie. Od 1 września br. Ministerstwo Zdrowia zmieniło jednak zasady rozliczania tego świadczenia. Refundowane, bezpłatne szczepionki z receptą otrzymają seniorzy w wieku 75+ oraz kobiety w ciąży. Refundacja w wysokości 50 proc. za preparat będzie się też należeć m.in. osobom z obniżoną odpornością i pacjentom powyżej 60. roku życia. Natomiast żadna z osób, która zgłosi się na szczepienie, za samą usługę nie zapłaci. Jej koszt bierze na siebie państwo. Podmioty lecznicze i apteki ogólnodostępne będą mogły rozliczyć z NFZ koszt świadczenia polegającego na kwalifikacji pacjenta oraz podaniu szczepionki w kwocie 21,83 zł.

– Dzięki otwartemu systemowi zapisów na szczepienia przeciwko COVID-19 pacjenci mieli możliwość wyboru aptek. Teraz ci sami pacjenci bardzo często wracają do nas zaszczepić się również na grypę. Niemniej pacjenci odwiedzający mnie w aptece wciąż w dużej mierze są zaskoczeni możliwością wykonania tu szczepienia – mówi farmaceutka.

Jak wskazuje NIA, bezpłatna usługa w aptekach może pomóc zwiększyć poziom wyszczepienia przeciwko grypie, który oscyluje raptem wokół 7 proc. Zainteresowanie już w tej chwili jest duże i pacjenci, którzy zgłaszają się do aptek po szczepionki przeciw COVID-19, pytają również o możliwość zaszczepienia się przeciw grypie.

– Świadomość dotycząca opieki farmaceutycznej nadal jest jednak dość niska, zważywszy, że najczęstszą rzeczą, z którą pacjenci przychodzą do apteki, wciąż jest wykupienie recepty albo zakup suplementów diety. Tak naprawdę teraz stawiamy dopiero pierwsze kroki w świadczeniu usług, początki z wdrażaniem e-recepty również nie były łatwe. W przypadku opieki farmaceutycznej potrzeba jeszcze sporo czasu, żeby odpowiednio ułożyć relacje z pacjentami i innymi zawodami medycznymi – mówi Paulina Front.

Jak wynika z danych GUS, w 2021 roku w aptekach i punktach aptecznych pracowało 26,1 tys. magistrów farmacji i 32,2 tys. techników farmaceutycznych. Według danych kampanii „Farmacja jest kobietą” oba te zawody są mocno sfeminizowane – 83 proc. osób z tytułem magistra farmacji i 94,3 proc. techników farmaceutycznych stanowią kobiety. Co istotne, oba też cieszą się wysokim poziomem zaufania społecznego. Dlatego ich kompetencje są sukcesywnie rozwijane, m.in. dzięki przyjętej w ubiegłym roku nowelizacji ustawy o zawodzie farmaceuty.

– W ostatnich latach dużo się zmieniło: wprowadzono jednakowe ceny leków refundowanych i zakaz reklamy aptek, żeby te konkurowały ze sobą jakością usług. Krokiem milowym była jednak wprowadzona w zeszłym roku ustawa o zawodzie farmaceuty, która wprowadza w życie opiekę farmaceutyczną. Oczywiście potrzebne są jeszcze dodatkowe uregulowania, ale w aptekach możemy się już zaszczepić, prosić o doradztwo czy nawet wystawienie tzw. recepty farmaceutycznej. Pacjenci nie są jeszcze tego w pełni świadomi, dlatego bardzo ważne są wszelkiego rodzaju kampanie informacyjne. Stąd też nasza kampania „Farmacja jest kobietą” – mówi mgr farmacji Ewa Wietrak, prezes spółki Nutropharma.

W ramach tej kampanii jeszcze do końca września br. potrwa akcja „Promotorki zdrowia”, której celem jest promocja edukacyjnej roli farmaceutek w zakresie profilaktyki zdrowotnej i zwrócenie uwagi na potrzebę wykonywania badań profilaktycznych. Nie tylko przez pacjentów, ale i przez same farmaceutki, bo – jak wynika z raportu przygotowanego na zlecenie Nutropharmy – w czasie pandemii 3/4 z nich odczuło znaczny wzrost zmęczenia i poziomu stresu, a 62 proc. farmaceutek miało zbyt mało czasu, żeby zadbać o swoje zdrowie.

– Farmaceutki, w związku z nowymi uprawnieniami i włączeniem tego zawodu do systemu ochrony zdrowia, powinny same świecić przykładem. Aby promować profilaktykę zdrowotną, być w tym specjalistą, trzeba samemu zadbać o siebie i pokazać społeczeństwu, że to jedyna droga. Dbamy o nasze samochody, robiąc przeglądy, dbamy o dzieci, wykonując zgodnie z zasadami bilansy zdrowotne, a co z nami? Dlatego nasza akcja z jednej strony zwraca uwagę na doradczą i ekspercką rolę farmaceutów w dbaniu o zdrowie pacjentów, a z drugiej promuje badania profilaktyczne, ale nie w sposób teoretyczny. Chcemy pokazać, że farmaceuci to nie tylko apteczni sprzedawcy, to także doradcy i eksperci ds. zdrowia – podkreśla mgr Ewa Wietrak.

Akcja „Promotorki zdrowia” odbywa się na Instagramie i można do niej dołączyć do końca września. Równolegle do niej Nutropharma wraz z Fundacją Alivia zainicjowały również zbiórkę „Akcja ReAKcja”, gromadząc środki finansowe na leczenie chorującej na raka wewnątrzwątrobowych dróg żółciowych farmaceutki Grażyny Arłukowicz. Szczegółowe informacje na temat wszystkich tych działań można znaleźć na facebookowym profilu Nutropharmy, profilu instagramowym Farmacja Jest Kobietą oraz stronach internetowych kampanii edukacyjnej „Farmacja jest kobietą” – www.farmacjajestkobieta.pl oraz farmawiedzy.pl.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

Przemysł

Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

Prawo

Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.