Mówi: | Jarosław Orlikowski |
Funkcja: | dyrektor Pionu Wsparcia Biznesu, odpowiedzialny za integrację z Nordeą |
Firma: | PKO Bank Polski |
PKO BP finalizuje fuzję z Nordeą. Kończą się przygotowania do łączenia systemów
W drugiej połowie kwietnia ma się zakończyć proces łączenia PKO BP z Nordeą. Największy polski bank detaliczny zapowiada, że dobiegły końca przygotowania do fuzji operacyjnej, czyli połączenia systemów obu instytucji. Finansowe efekty połączenia mają być odczuwalne już w przyszłym roku.
– Jesteśmy na ostatniej prostej. Planujemy fuzję operacyjną w weekend przed 20 kwietnia – mówi agencji informacyjnej Newseria Jarosław Orlikowski, dyrektor Pionu Wsparcia Biznesu w PKO BP, odpowiedzialny za integrację z Nordeą. – Najważniejsze dla nas jest zakończenie wszystkich testów tak, żeby wszystko odbyło się bezpiecznie i w sposób niewidoczny albo minimalnie widoczny dla naszych klientów.
Umowę zakupu polskich aktywów Nordei przez PKO BP oba banki podpisały niemal dwa lata temu, w listopadzie ub.r. doszło do prawnego połączenia obu firm.
Orlikowski podkreśla, że jest zadowolony z tempa łączenia obu banków. Przypomina, że trudny był i proces negocjacji ze sprzedającym, i przygotowania do fuzji prawnej. Także fuzja operacyjna oznacza mnóstwo przygotowań technicznych oraz testów, które zagwarantują, że wszystko przebiegnie bez żadnych problemów dla klientów.
– Ta fuzja cały czas się jeszcze dzieje. Ona jest zupełnie inna niż inne fuzje na rynku polskim, dlatego że zazwyczaj od momentu, kiedy następuje fuzja prawna, do momentu, kiedy następuje fuzja operacyjna, czyli do pełnej integracji systemów, mija około 24 miesięcy. W naszym wypadku przebiega to znacznie szybciej, dlatego że mamy ambicję, żeby to zrobić w perspektywie 6-7 miesięcy. W tym zakresie jest to ekspresowa fuzja na rynku polskim – mówi dyrektor Pionu Wsparcia Biznesu w PKO BP.
Dzięki dobiegającej końca fuzji obu instytucji polski rynek bankowy ma być bezpieczniejszy. Połączenie wzmacnia m.in. odporność PKO BP na zmiany stóp procentowych, a klienci Nordei zyskają większą stabilność finansową, ponieważ od czasu fuzji prawnej korzystają z bazy kapitałowej największego polskiego banku. Po fuzji operacyjnej mogą też liczyć na uporządkowanie wszystkich bankowych procesów.
– Dzisiaj dane klientów Nordei są jednak w systemach innych niż klientów PKO, w związku z tym są pewne utrudnienia – przyznaje Jarosław Orlikowski. – Po fuzji operacyjnej klienci dostaną dostęp do pełnej sieci bankowej PKO Banku Polskiego, czyli 1,2 tys. placówek, około 1 tys. agencji, a oprócz tego dostęp do jednej z najnowocześniejszych platform internetowych – naszego iPKO i IKO, platformy mobilnej.
Za polskie aktywa Nordei PKO BP zapłacił ponad 2,8 mld zł. Liczy jednak, że za 1-2 lata fuzja pozwoli mu zaoszczędzić 220 mln zł rocznie.
– Przewidujemy, że efekty synergii będziemy w stanie zaprezentować inwestorom w 2016 roku – zapowiada Jarosław Orlikowski. – Wtedy zobaczymy w pełnym wymiarze to, czego się spodziewamy w zakresie redukcji kosztów i wzrostu przychodów.
Czytaj także
- 2024-04-15: Mocny wzrost sprzedaży paliw płynnych w 2023 roku. W tym roku popyt napędzą nowe inwestycje
- 2024-04-11: Greenpeace: Prawie 6 tys. ciężarówek pełnych drzew wyjeżdża codziennie z polskich lasów. Wycinki trwają tam, gdzie nie wolno
- 2024-04-09: Samorządy mogą wreszcie ubiegać się o pożyczki z KPO. Do pozyskania jest w sumie 40 mld zł na zielone inwestycje
- 2024-04-05: Sprzedaż nagrań muzycznych rośnie w tempie prawie 20-proc. Streaming motorem napędowym, ale do łask wracają nośniki sprzed lat
- 2024-04-03: Wielu Polaków od bankructwa po utracie pracy dzieli jedna pensja. 61 proc. uważa, że wydarzenia ostatniego roku powinny skłonić ich do regularnego oszczędzania
- 2024-04-02: Rynek wynajmu krótkoterminowego bardzo szybko rośnie. Co roku przybywa na nim kilka tysięcy apartamentów i domów wakacyjnych
- 2024-04-12: Rynek nieruchomości premium w Polsce szybko rośnie. Do Europy Zachodniej sporo nam jeszcze brakuje
- 2024-03-19: Banki przypominają dziś firmy softwarowe. Ich funkcjonowanie coraz bardziej oparte na nowych technologiach
- 2024-03-13: K. Gawkowski: Cyfryzacja powinna być głównym tematem polskiej prezydencji w UE. Chcemy być liderem cyfrowych przemian
- 2024-03-15: Polscy seniorzy w ogonie UE pod względem umiejętności cyfrowych. Rząd chce zaangażować w edukację media publiczne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych
Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.
Zagranica
Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną
Najnowsze dane gospodarcze z Państwa Środka okazały się lepsze od prognoz. Choć część analityków spodziewa się powrotu optymizmu i poprawy nastrojów, to jednak w długim terminie chińska gospodarka mierzy się z kryzysem demograficznym i załamaniem w sektorze nieruchomości. Władze Chin zresztą już przedefiniowały swoje priorytety i teraz bardziej skupiają się na bezpieczeństwie ekonomicznym, a nie na samym wzroście gospodarczym. – Chiny szykują się na eskalację konfliktu z USA i pod tym kątem należy obserwować chińską gospodarkę – zauważa Maciej Kalwasiński z Ośrodka Studiów Wschodnich. Jak wskazuje, Chiny mocno inwestują w rozwój swojego przemysłu i niezależność energetyczną, chcąc zmniejszyć uzależnienie od zagranicy.
Infrastruktura
Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii
Małe przydomowe elektrownie wiatrowe mogą być drogą pułapką – ostrzega Fundacja Instrat. Jej zdaniem koszt wytworzenia prądu z takich instalacji może być kilkukrotnie wyższy od tego z sieci. Tymczasem rząd proponuje program wsparcia dla przydomowych instalacji tego typu wart 400 mln zł. Zdaniem ekspertów warto się zastanowić nad jego rewizją i zmniejszeniem jego skali.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.