Mówi: | Igor Tikhonov |
Funkcja: | prezes Kompanii Piwowarskiej |
Lider branży piwnej w Polsce stawia na zieloną produkcję i rozwój segmentu piw bezalkoholowych. Chce spełnić ambitne cele do 2030 roku
Jednym z najważniejszych celów Kompanii Piwowarskiej jest osiągnięcie neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla w browarach i współpraca z partnerami w zmniejszaniu śladu węglowego w całym łańcuchu dostaw – do 2030 roku o 30 proc. Firma chce zmniejszać zużycie wody w swoich trzech browarach, używać wyłącznie opakowań realizujących założenia gospodarki obiegu zamkniętego i pozyskiwać surowce wykorzystywane do warzenia piwa w sposób zrównoważony. Skupia się także na otwartości i różnorodności swoich zespołów – do 2030 roku udział kobiet i mężczyzn wśród wyższej kadry kierowniczej ma być równy. Osiągając w 2030 roku 20-proc. udział produktów bezalkoholowych w swoim portfolio, Kompania Piwowarska chce zapewnić większy wybór konsumentom i tym samym wspierać podejmowanie przez nich odpowiedzialnych decyzji związanych z konsumpcją piwa.
– W 2020 roku Kompania Piwowarska podjęła wiele działań z zakresu zrównoważonego rozwoju – mówi Igor Tikhonov, prezes Kompanii Piwowarskiej. – Nasza firma zużywa spore ilości zasobów naturalnych, takich jak woda czy uprawy, i musimy z tych surowców korzystać odpowiedzialnie. To dlatego wszystkie nasze browary i logistyka skupiają się na efektywnym wykorzystaniu wody, energii, transportu i surowców.
Nowa strategia Kompanii Piwowarskiej pod nazwą Lepsza Przyszłość 2030 obejmuje cztery obszary: Planeta, Ludzie, Portfolio i Profit. W perspektywie 2030 roku firma stawia sobie ambitne cele w zakresie redukcji śladu środowiskowego i promowania różnorodności w miejscu pracy.
– Zobowiązania środowiskowe, które podjęliśmy w poprzednich latach, pozostają naszym priorytetem. Już teraz blisko 100 proc. odpadów i produktów ubocznych powstających w procesie produkcji jest poddawanych odzyskowi. Nasze zużycie wody należy do najniższych w Europie. 46 proc. naszych produktów sprzedajemy w opakowaniach wielokrotnego użytku, a nasze puszki na piwo są w ok. 50 proc. wyprodukowane z aluminium pochodzącego z recyklingu. Możemy też pochwalić się systemem zbiórki butelek zwrotnych, w ramach którego zbieramy z rynku ponad 90 proc. butelek, które w ciągu roku wprowadzamy na rynek – wymienia prezes Kompanii Piwowarskiej. – Pandemia wpłynęła na nasze codzienne czynności i działania, ale w obszarze zrównoważonego rozwoju zrealizowaliśmy wszystkie plany.
Ubiegły rok był trudny dla całej branży piwowarskiej, która musiała się zmierzyć z wieloma wyzwaniami. Nie tylko z pandemią COVID-19 i związanym z nią zamknięciem gastronomii oraz zakazem organizacji dużych imprez, ale także z 10-proc. wzrostem stawki akcyzy na piwo, przy jednoczesnym szybkim wzroście kosztów pracy i energii. W tej złożonej sytuacji firma pomogła swoim kontrahentom, dla których ograniczenia związane z pandemią były szczególnie dotkliwe.
– Gdy cały sektor HoReCa został zamknięty wiosną 2020 roku, wsparliśmy branżę, odbierając od gastronomów na własny koszt piwo o kończącym się terminie ważności. Z tego wsparcia, o łącznej wartości 5,6 mln zł, skorzystało około 9 tys. lokali gastronomicznych – wskazuje Igor Tikhonov.
W 2020 roku produkcja i sprzedaż piw Kompanii Piwowarskiej wygenerowała w Polsce 35,6 tys. miejsc pracy. 85 proc. dostawców koncernu to firmy z Polski, u których w ubiegłym roku zakupiła ona towary i usługi na łączną kwotę 1,8 mld zł.
– Jesteśmy dumni z wkładu Kompanii Piwowarskiej w polską gospodarkę. W zeszłym roku nasza działalność wygenerowała ok. 2,6 mld zł wartości dodanej w polskiej gospodarce. Jednocześnie, z uwzględnieniem naszych dostawców i całej branży dystrybucji, produkcji i sprzedaży piwa, wygenerowaliśmy prawie 6,4 mld zł wartości dodanej w polskiej gospodarce. To znaczący wkład w polskie PKB – podkreśla prezes Kompanii Piwowarskiej.
Jak wskazuje, firma nie tylko poradziła sobie w trudnych realiach, ale zaangażowała się też w walkę z pandemią. Kompania Piwowarska i jej pracownicy przekazali w różnej formie podmiotom sektora zdrowotnego 1,3 mln zł, wspierając m.in. szpitale w Białymstoku, Poznaniu i Tychach, w których zlokalizowane są jej browary, oraz zasilając Fundusz Interwencyjny Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Firma od lat prowadzi kampanie społeczne, adresowane zwłaszcza do kierowców i kobiet w ciąży, propagujące odpowiedzialną konsumpcję alkoholu i odpowiedzialne zachowania. W 2020 roku kontynuowała kampanię społeczną #FASOFF na temat nieodwracalnych skutków spożywania alkoholu przez kobiety w ciąży.
– Kampania trafiła do 9 mln konsumentów piwa w Polsce. Dzięki niej wzrosła świadomość w zakresie skutków picia alkoholu w ciąży. To dla nas bardzo ważny temat – podkreśla Igor Tikhonov.
W lipcu 2020 roku, we współpracy z satyrykiem Andrzej Rysuje, Kompania Piwowarska wystartowała ze świetnie przyjętą w mediach społecznościowych kampanią „Nigdy nie jeżdżę po alkoholu!”, którą zobaczyło 2,6 mln Polaków. Z kolei ponad 200 tys. osób pobrało udostępnioną przez firmę darmową aplikację „Sprawdź promile”, która pozwala oszacować poziom alkoholu we krwi.
Czytaj także
- 2024-05-15: Rewolucja w legislacji dotyczącej opakowań i powstających z nich odpadów. Działania firm wyprzedzają wymogi prawne
- 2024-05-10: Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]
- 2024-05-15: Za blisko 80 proc. produkcji półprzewodników odpowiada Azja. Planowana inwestycja Intela w Polsce to jeden z kroków do zwiększenia autonomii UE w zakresie dostaw [DEPESZA]
- 2024-05-06: Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok
- 2024-05-07: Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-04-24: Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat
- 2024-04-26: Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend
- 2024-05-13: Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku
- 2024-05-08: Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.