Newsy

Polacy coraz mniej skłonni żyć na kredyt. W tym roku rynek kredytowy zmniejszył się o 17 proc.

2012-12-19  |  06:15
Mówi:Paweł Dziekoński
Funkcja:dyrektor zarządzający obszarem produktów kredytowych
Firma:Deutsche Bank PBC
  • MP4

    Zarówno rynek kredytów hipotecznych, jak i gotówkowych kurczy się. Polacy pożyczają rzadziej i mniejsze kwoty. Zaciągamy kredyty tylko wtedy, kiedy musimy i głównie na utrzymanie standardu życia, czyli np. remont mieszkania czy samochodu lub niezbędną wymianę sprzętu AGD. Przyszły rok, ze względu na spowalniającą gospodarkę, będzie pod tym względem podobny do tego roku.

    Kwartalnie banki udzielają kredytów hipotecznych na kwotę 10 mld zł. W porównaniu z końcem ubiegłego roku rynek pożyczek na własne mieszkanie skurczył się o 9-10 proc. Jeszcze większe spadki zanotowano w segmencie kredytów ratalnych. 

     – Rynek ten skurczył się rok do roku o blisko 17 proc. – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Paweł Dziekoński, dyrektor zarządzający obszarem produktów kredytowych Deutsche Bank PBC.

    Z badania Deutsche Bank PBC wynika, że tylko 5 proc. Polaków deklaruje zamiar zaciągnięcia takiej pożyczki w przyszłym roku. Mimo że ponad połowa przyznaje, że w ich sytuacji przydałby się dodatkowy zastrzyk pieniędzy. To świadczy o tym, że Polacy ostrożnie podchodzą do kwestii zadłużania.

     – Struktura zmienia się na bardziej konserwatywną – ocenia Paweł Dziekoński. – Jeżeli już zaciągamy kredyty gotówkowe, jest to związane z celami, które definiujemy jako utrzymanie standardu: remont mieszkania, wyposażenie mieszkania, zakup AGD czy dobrego RTV.

    Na remont mieszkania – zgodnie z wynikami badania – zapożyczyłoby się 16 proc. ankietowanych.  Natomiast nagły wydatek spowodowany np. awarią sprzętu RTV czy AGD skłoniłby do wzięcia pożyczki 8 proc. Polaków.

     – Pozostałe grupy wydatkowe kredytów gotówkowych to są remont lub zakup samochodu. W mniejszej skali, co jest bardzo segmentowane wiekowo, są to wydatki na urlopy i wycieczki – dodaje dyrektor w Deutsche Bank PBC.

    Polskie gospodarstwa domowe są zadłużone już na blisko 570 mld zł. Najbardziej systematycznie spłacane są kredyty hipoteczne w walutach obcych. Jednak w porównaniu do poprzednich lat widać mniejszą skłonność Polaków do przedpłacenia rat kredytów. W opinii eksperta Deutsche Banku PBC wpływa na to wysoki kurs walut: franka szwajcarskiego i euro. Z drugiej strony, świadczy to o większej skłonności do oszczędzania.

     – Trzymamy kredyty, mniej zaciągamy nowych, a naturalne nadwyżki, które mamy, możemy przeznaczyć na oszczędności lub inwestycje – wyjaśnia Paweł Dziekoński.

    Z badania Deutsche Bank PBC wynika, że profil konserwatywny polskiego kredytobiorcy będzie się utrzymywać również w przyszłym roku. Blisko 60 proc. ankietowanych nie planuje żadnych działań w zakresie swoich finansów, natomiast ponad 40 proc. z nich deklaruje, że myśli o oszczędzaniu. Najchętniej wybieraną formą oszczędzania jest lokata terminowa (wzrost z 17 do 31 proc.), dająca niewielki, ale pewny zysk. 

     – Obserwując informacje makroekonomiczne związane z bezrobociem, stopami procentowymi, kursami walutowymi, należy się spodziewać, że Polacy będą ostrożnie podchodzili do zakupu dóbr konsumpcyjnych i będą sondowali rynek nieruchomości. Spadające stopy, których się spodziewamy, powinny pomóc rynkowi nieruchomości i rynkowi kredytów mieszkaniowych. Natomiast cały czas obawa, co do pewności zatrudnienia i z drugiej strony, co do opłacalności oszczędzania w innych źródłach, będzie powodowała, że będziemy raczej konserwatywni, jeśli chodzi o finanse – wyjaśnia przedstawiciel banku.

    Ostrożne podejście widać również w przedświątecznych deklaracjach. Blisko 80 proc. Polaków zapłaci za gwiazdkowe prezenty, dekoracje i żywność z własnej kieszeni – wynika z sondażu Instytutu Homo Homini przeprowadzonego na zlecenie Deutsche Bank PBC.

     –  W zeszłym roku było to 70 proc. To też pokazuje, że ostrożnie zaciągamy zobowiązania. Jeśli mówimy już o zaciąganiu zobowiązań, to cieszy nas to, że częściej jest to kredyt gotówkowy lub karta kredytowa, a nie pożyczki w parabankach – podkreśla Paweł Dziekoński.

    W te święta około 15 proc. z nas skorzysta z róznych form pożyczki, np. kredytu gotówkowego, karty kredytowej lub pożyczki u znajomych.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób

    Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.

    Transport

    Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie

    Ponad 85 mld  euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.

    Transport

    Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku

    Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.