Newsy

Polskie firmy biotechnologiczne walczą o swoją pozycję międzynarodową. Coraz częściej współpracują z globalnymi koncernami

2023-07-31  |  06:15
Mówi:Marta Winiarska
Funkcja:prezeska zarządu
Firma:Polski Związek Innowacyjnych Firm Biotechnologii Medycznej BioInMed
  • MP4
  • Polski sektor biotechnologii medycznej i biofarmacji od kilku lat prężnie się rozwija. Dzięki dobrze wykształconej kadrze i zapleczu naukowemu ma szansę wypracować sobie mocną pozycję na arenie międzynarodowej, na której stopniowo zyskuje rozpoznawalność. Projekty rodzimych firm coraz częściej stają się obiektem zainteresowania światowych koncernów. – Cały czas brakuje jeszcze zaufania, że Polska to kraj, gdzie tego rodzaju projekty również są prowadzone, a firmy mogą z powodzeniem współpracować z partnerami zagranicznymi – mówi Marta Winiarska, prezeska związku BioInMed. Jak podkreśla, w budowaniu tego zaufania mogłoby pomóc zaangażowanie rządu w międzynarodową promocję sektora.

     Polski sektor biotechnologii medycznej już zaistniał ze swoimi projektami na arenie międzynarodowej, czego dowodem były partnerstwa i kontrakty zawarte w 2022 roku, jak i w latach poprzednich. Menarini, Galapagos, BioNTtech, Exelixis, ONO Pharmaceutical – to firmy ze świata, które zainwestowały we współpracę z polskimi podmiotami. W tej chwili toczą się kolejne rozmowy na temat partneringów międzynarodowych i współpracy polskich firm przy innowacyjnych projektach. Myślę więc, że my już weszliśmy w ten globalny krwioobieg innowacji i powoli zaczynamy być rozpoznawalni. Teraz pozostaje nam budowanie wiarygodności i dalsze poszukiwanie partnerów. Ogromnie ważne jest przy tym zaangażowanie polskiego rządu w to, żeby tę branżę uwiarygadniać i pokazywać jej sukcesy, aby potencjalnych partneringów było jeszcze więcej – mówi agencji Newseria Biznes Marta Winiarska.

    W Polsce biotechnologia rozwija się od około 15 lat, kiedy pierwsze firmy rozpoczęły prace nad innowacyjnymi, przełomowymi lekami w onkologii. Wówczas były one finansowane głównie ze środków własnych, ponieważ nie było żadnego publicznego wsparcia dla tego rodzaju projektów. Od tego czasu wiele się zmieniło – pojawiły się środki z Unii Europejskiej przeznaczone na innowacje, a w 2019 roku w Polsce powstała Agencja Badań Medycznych, która ma za zadanie m.in. wspierać finansowo badania kliniczne i innowacje w polskiej medycynie.

    Przez ostatnie lata polskie firmy coraz prężniej się rozwijały i zawierały pierwsze międzynarodowe partneringi. Przełomowy pod tym kątem był 2022 rok, kiedy powstał „Rządowy Plan Rozwoju Sektora Biomedycznego na lata 2022–2031”, a w ślad za tą strategią zostały wdrożone konkursy finansujące innowacyjne projekty rozwoju nowych leków i terapii – mówi prezeska Polskiego Związku Innowacyjnych Firm Biotechnologii Medycznej BioInMed. – Ubiegły rok był kluczowy również pod względem partneringów międzynarodowych. Miało miejsce kilka bardzo istotnych transakcji, co pokazuje, że sektor biotechnologii medycznej i biofarmacji w Polsce zyskuje na znaczeniu i jest coraz bardziej widoczny międzynarodowo.

    Przykładem jest umowa zawarta w ubiegłym roku między polską spółką Ryvu Therapeutics i koncernem BioNTech. Oba podmioty będą współpracować w badaniach nad wieloma celami terapeutycznymi, które zakładają opracowanie nowych małocząsteczkowych związków, m.in. modulujących aktywność układu immunologicznego w nowotworach.

    – W Polsce mamy szerokie spektrum kompetencji i cały wachlarz technologii, nad którymi pracują naukowcy w firmach biotechnologicznych. Wśród oryginalnych, potencjalnie przełomowych terapii są rozwijane w Polsce leki biologiczne, leki małocząsteczkowe, ale również zaawansowane terapie genowe, terapie oparte na mRNA czy terapie komórkowe. Najbardziej dojrzałym obszarem jest rozwijanie leków małocząsteczkowych, oczywiście o bardzo wysublimowanych i oryginalnych targetach, czyli mechanizmach, w które te leki uderzają. To są często targety unikalne na skalę światową. Natomiast od pewnego czasu polskie firmy zaczęły również prowadzić projekty B+R w zakresie leków biologicznych i tzw. produktów terapii zaawansowanych (ATMP), gdzie też już mamy pierwsze sukcesy – mówi Marta Winiarska.

    Według danych GUS w Polsce działalność biotechnologiczną prowadzi ponad 170 przedsiębiorstw, zatrudniających łącznie prawie 4 tys. osób. Blisko 220 podmiotów prowadzi również działalność badawczo-rozwojową w dziedzinie biotechnologii, angażując ponad 8 tys. osób. W sumie to przeszło 12 tys. zatrudnionych, zaplecze badawcze to ponad 100 jednostek naukowych i prawie 1,5 mld zł przeznaczanych rocznie na badania i rozwój.

    Na NewConnect oraz rynku głównym GPW w Warszawie notowanych jest łącznie ok. 20 spółek działających w sektorze biotechnologii, których kapitalizacja sięga kilku miliardów złotych. Największe z nich to m.in. Selvita, Ryvu Therapeutics, Molecure oraz Captor Therapeutics.

    Polskie firmy prowadzą swoje projekty w bardzo różnych obszarach terapeutycznych – m.in. w onkologii, zarówno jeśli chodzi o guzy lite, jak rak wątroby czy jelita, jak również choroby hematoonkologiczne: białaczka, chłoniaki. Są to również choroby neurologiczne, autoimmunologiczne, takie jak cukrzyca czy pęcherzowe oddzielanie naskórka, ale i choroby psychiatryczne, takie jak depresja. Oprócz tego choroby włóknieniowe płuc i wątroby. Mamy więc całe spektrum różnych obszarów terapeutycznych. Dodatkowym atutem polskich firm jest to, że toczące się projekty wpisują się w niezaspokojone potrzeby zdrowotne. To są choroby, na które nie ma żadnej terapii, albo te, w których terapie są niewystarczająco skuteczne. I projekty naszych firm mogą na te wyzwania odpowiedzieć – mówi Marta Winiarska.

    W nadchodzących latach – m.in. dzięki dobrze wykształconej kadrze i zapleczu naukowemu – ten sektor ma szansę wypracować sobie mocną pozycję na arenie międzynarodowej.

    Brakuje nam jeszcze międzynarodowej rozpoznawalności i zaufania, że polskie firmy, ze swoim know-how, też są elementem łańcucha wartości w biotechnologii, a Polska powinna być brana pod uwagę jako lokalizacja dla inwestycji w innowacyjne projekty, chociażby poszukiwanie nowych cząsteczek w mniejszych firmach biotechnologicznych – mówi ekspertka. – W Polsce mamy ogromny potencjał dla rozwoju biotechnologii medycznej i rosnącą bazę projektów, które są w toku. To są projekty, m.in. onkologiczne, w różnych fazach rozwoju – od etapów przedklinicznych po drugą fazę badań klinicznych, gdzie mamy już wstępnie udowodnioną skuteczność i bezpieczeństwo.

    Firmy z tego sektora na rozwój prowadzonych projektów B+R mogą wnioskować o istotne wsparcie finansowe z funduszy unijnych z nowej perspektywy w ramach programu FENG, udzielanych przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju oraz Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości, oraz z grantów ze środków budżetowych, udzielanych przez ABM. 

    – Z drugiej strony potrzeba nam jeszcze pewnej elastyczności mechanizmów finansowych, które dzisiaj są dostępne. One są dopasowane do branż bardziej tradycyjnych niż life science, branża biotechnologii medycznej, która wymaga uwzględnienia pewnej elastyczności na różnych etapach projektu. Tak więc pieniądze są – oczywiście zawsze mogłoby być ich więcej – natomiast sposób ich rozliczania, sposób myślenia o tych projektach powinien być bardziej elastyczny, jeżeli rzeczywiście chcemy tę branżę w Polsce rozwijać – mówi prezeska BioInMedu.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii

    T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.

    Problemy społeczne

    W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym

     Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.

    Konsument

    Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

    Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.