Mówi: | Rafał Sonik |
Funkcja: | kierowca rajdowy |
Popularność kultowego malucha rośnie. Auto w ciągu kilku lat zyskało na wartości nawet kilkukrotnie
Fiat 126p, czyli popularny maluch, jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych samochodów, jakie kiedykolwiek jeździły po polskich drogach. Świadczą o tym rzesze fanów tego auta, bo choć już od dawna nie jest produkowane, zapisało się w pamięci miłośników motoryzacji. Jednym z nich jest niewątpliwie kierowca rajdowy Rafał Sonik. Bierze on właśnie udział w Wielkiej Wyprawie Maluchów do Monte Carlo. 4 lipca grupa 35 aut wystartowała z Bielska-Białej i w osiem dni pokona ponad 4 tys. km.
– Maluch jest przede wszystkim samochodem najbardziej rozpoznawalnym, bo miał go każdy, albo nasi rodzice, albo dziadkowie. W sumie to też samochód z najbardziej polskim albo włosko-polskim rodowodem. Najlepiej się kojarzy, bo właściwie na twarzach wszystkich osób, z którymi kiedykolwiek rozmawiałem o maluchu, zawsze pojawia się uśmiech i jakieś skojarzenie – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Rafał Sonik, kierowca rajdowy.
Fiat 126p zaczął być produkowany dokładnie 50 lat temu – w czerwcu 1973 roku pierwsze egzemplarze zjechały z taśmy fabryki w Bielsku-Białej. Produkcja trwała prawie 30 lat. W tym czasie z taśm zjechało ponad 3,3 mln egzemplarzy malucha, uważanego za auto, które zmotoryzowało polskie społeczeństwo.
– Maluch jest samochodem bezpiecznym, o ile poruszamy się nim oczywiście ze stosownymi prędkościami i ostrożnie, o ile jest w dobrym stanie technicznym, a o to nie jest tak trudno. Maluch sprawia też ogromną przyjemność z jazdy i budzi respekt na ulicy. Ja jeżdżę sporo maluchem ostatnio i muszę przyznać, że tak jak np. na motocyklistów kierowcy nie za bardzo zwracają uwagę, co jest niebezpiecznym zjawiskiem, o tyle jak widzą malucha, to trzymają dystans, machają, uśmiechają się. Maluch na drodze budzi respekt, przyjazne skojarzenia. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby kierowca malucha dostał od innego kierowcy burę, żeby była jakaś niemiła sytuacja. Za to zdarzyło mi się wiele razy, nawet w ostatnich dniach, że reakcje kierowców z innych samochodów, również bardzo luksusowych, były żywiołowe, zawsze życzliwe – mówi Rafał Sonik.
Popularność tego samochodu i sympatia użytkowników dróg mogą jeszcze wzrosnąć dzięki najnowszemu projektowi znanego kierowcy rajdowego, czyli Wielkiej Wyprawie Maluchów, która jest wyścigiem motoryzacyjnym o charakterze charytatywnym. Celem jest dotarcie z Bielska-Białej do Monte Carlo za kółkiem symbolu polskiej motoryzacji. Rafał Sonik jest jednym z uczestników rajdu, który rozpoczął się 4 lipca i potrwa osiem dni. W wyścigu wystartowało 36 ekip, a ich głównym zadaniem jest zebranie 1 mln zł, które trafią na pomoc dzieciom poszkodowanym w wypadkach drogowych.
– Najczęściej maluchami jeżdżą pasjonaci, ale to się może już niedługo trochę zmienić. Mam wrażenie, że maluchy staną się samochodem w jakimś sensie kultowym, jeszcze bardziej niż kilka lat temu, kiedy podarowaliśmy malucha Tomowi Hanksowi i już wtedy pojawił się hype na malucha. Teraz poprzez wyprawę i to, że ona będzie się odbywała cyklicznie, co roku, a w międzyczasie też będziemy robić różne wydarzenia związane z celem projektu, jestem przekonany, że każdy, kto dzisiaj zainwestuje w malucha, nie straci, a jeszcze może po drodze nim jeździć – mówi kierowca rajdowy.
Maluch jest dziś niewątpliwie gratką dla kolekcjonerów, szczególnie modele, które mają bardzo niski przebieg, są w świetnym stanie, z oryginalnymi częściami i wyposażeniem. Takie egzemplarze, ale także te mocniej eksploatowane, mogą być traktowane również jako dobra inwestycja. Jak wynika z ubiegłorocznej analizy serwisu Otomoto.pl, między 2017 a 2022 rokiem na fiacie 126p można było zarobić nawet trzykrotnie. W ubiegłym roku średnia cena dla wszystkich wystawionych w serwisie modeli wyprodukowanych w latach 70. XX wieku wynosiła ponad 27,5 tys. zł, podczas gdy w 2017 roku było to 17 tys. zł. Te z lat 80. były nieco tańsze – w ubiegłym roku średnio kosztowały 18,5 tys. zł, a pięć lat wcześniej – 10 tys. zł. Na wartości zyskiwały najnowsze modele, produkowane w latach 90. Ich średnia cena w 2017 roku wynosiła 5 tys. zł, a w 2022 – blisko 13 tys. zł.
– Zakup malucha zaczął się opłacać już parę lat temu, kiedy Tom Hanks dostał malucha od Moniki Jaskólskiej i naszej grupy z Bielska-Białej, kiedy zawieźliśmy go do Los Angeles. Dzisiaj te ceny są istotnie wyższe, myślę, że dwa do trzech razy niż jeszcze parę lat temu. Natomiast nasza wyprawa najprawdopodobniej spowoduje, że moda na maluchy będzie jeszcze większa i grupa tych, którzy będą nimi jeździć, również się zwiększy. Nie ma poduszek powietrznych, nie ma ABS-u, nie ma systemów antypoślizgowych, to oczywiście w dzisiejszej technologii są niewątpliwie mankamenty, ale ja się uczyłem jeździć maluchem, podobnie jak mnóstwo ludzi, i my sobie świetnie radzimy ze współczesnymi samochodami, więc jak ktoś się nauczy jeździć maluchem, to będzie umiał jeździć każdym innym samochodem – mówi Rafał Sonik.
Czytaj także
- 2024-12-13: W Europie segment elektrycznych małych aut miejskich zapóźniony o trzy–cztery lata. Hyundai chce to zmienić
- 2024-10-11: D. Obajtek: UE nie dorosła technologicznie do rezygnacji z samochodów spalinowych. Europejski rynek motoryzacyjny upada
- 2024-10-14: Wyniki sprzedaży elektryków w Polsce jedne z najniższych w Europie. Eksperci widzą jednak duży potencjał
- 2024-11-13: Zadyszka na rynku ładowania samochodów elektrycznych. Rozwój infrastruktury przyhamował
- 2024-09-25: Barbara Kurdej-Szatan: Moda ekologiczna jest nam bardzo bliska. Kupuję ciuchy lepszej jakości, ale dużo rzadziej
- 2024-08-21: Rafał Zawierucha: Bardzo się ekscytuję udziałem w „Tańcu z gwiazdami” i już nie mogę się doczekać odcinków na żywo. Lubię tańce klasyczne, ale nieco obawiam się szybkich
- 2024-09-06: Rafał Zawierucha: Kocham remonty i nadzorowanie wszystkiego. Wspaniale sprawdzam się w dyrygowaniu i rozdzielaniu obowiązków
- 2024-06-11: Pola elektromagnetyczne nie stwarzają ryzyka dla ludzi. Poziomy promieniowania są znacznie poniżej limitów
- 2024-05-20: Rafał Zawierucha: Remontuję teraz nowe, wreszcie duże mieszkanie. Do tego trzeba mieć anielską cierpliwość
- 2024-07-31: Rafał Zawierucha: Trzeba być do zawodu aktora w jakimś stopniu powołanym. Nie można jednak mówić ludziom, jak mają żyć, na kogo głosować i co jeść
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
Agencja Badań Medycznych w przyszłym roku planuje ogłosić dwa konkursy. Pierwszy z nich dotyczy niekomercyjnych badań klinicznych z przewidywaną alokacją w wysokości 200 mln zł, drugi – niekomercyjnych eksperymentów badawczych z pulą w wysokości 75 mln zł. ABM zapowiada, że w 2025 roku skupi się na badaniach własnych, a także budowie rozwoju współpracy międzynarodowej.
Handel
Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
Polska wciąż cieszy się w świecie renomą cenionego producenta mięsa drobiowego. Na eksport trafia ok. 60 proc. rocznej produkcji, czyli prawie 2 mln t. Polscy producenci walczą o silną pozycję na zagranicznych rynkach. Priorytetem jest dla nich ponowne uruchomienie eksportu do Chin, który został wstrzymany pięć lat temu ze względu na ptasią grypę. Trwa dopracowywanie szczegółów porozumienia w tej sprawie.
Finanse
Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń
Połowa Polaków wspiera zbiórki charytatywne online – wynika z raportu przygotowanego przez SW Research dla Allegro. Najczęściej przekazujemy datki na pomoc humanitarną związaną z kataklizmami, wsparcie chorych, pomoc dzieciom czy zwierzętom. Jeszcze do niedawna zbiórki internetowe kojarzyły się głównie z finansowaniem terapii czy rehabilitacji dla ciężko chorych, ale coraz częściej ludzie zbierają na podstawowe potrzeby, takie jak żywność czy opał na zimę, ale również na realizację marzeń.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.