Newsy

Praca serca może wpływać na to, jak postrzegamy czas. Naukowcy z Nowego Jorku dokonali zaskakującego odkrycia

2023-04-18  |  06:15
Mówi:Saeedeh Sadeghi
Funkcja:doktorantka na Wydziale Psychologii
Firma:Cornell University
  • MP4
  • Serce może odgrywać fundamentalną rolę w percepcji czasu – wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z Cornell University w Nowym Jorku. Nazywają oni serce „zegarmistrzem mózgu”, bo przepływ krwi i częstość uderzeń serca wpływają na postrzeganie przez nas czasu i jego upływu. – Nasze badanie obrazuje, że czas nie jest postrzegany w sposób płaski – mówią jego autorzy.

    Percepcja czasu zwykle jest badana w dłuższych interwałach, a wyniki tych doświadczeń potwierdzają, że myśli i emocje mają na nią znaczący wpływ, przez co w jednym przypadku możemy mieć wrażenie, że czas płynie bardzo szybko, a w drugim – że bardzo spowalnia. Badacze podkreślają, że wyniki te pokazują zwykle sposób, w jaki myślimy o czasie i w jaki go szacujemy, a nie sposób, w jaki go doświadczamy w chwili obecnej. Dlatego skupili się na zbadaniu powiązań pomiędzy naturalną zmiennością rytmu serca a postrzeganiem czasu.

    – Doszliśmy do wniosku, że czas wydaje się płynąć wolniej, kiedy wydłuża się czas pomiędzy uderzeniami serca. Kiedy postrzegamy elementy świata w sposób neutralny, bez emocji, jako coś dla nas zupełnie normalnego, to nie potrzebujemy informacji od serca – jest to wtedy dla naszego mózgu tylko swoisty szum. Kiedy serce jest bardziej wyciszone, nasza percepcja jest zwykle silniejsza. Mówimy tu o bardzo krótkich przedziałach czasowych. Wygląda to tak, jakbyśmy sprawniej i łatwiej pozyskiwali informacje od zmysłów. Dlatego też jeśli coś jest dla nas bardziej intensywne, na przykład odbieramy dany dźwięk jako silniejszy, to wydaje się on trwać dłużej – wyjaśnia w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje Saeedeh Sadeghi, studentka czwartego roku studiów doktoranckich z psychologii na Cornell University w Nowym Jorku.

    W badaniu uczestniczyło 45 osób w wieku od 18 do 21 lat, nieobarczonych problemami kardiologicznymi. Pracę serca monitorowano u nich za pomocą EKG, mierząc aktywność elektryczną serca z rozdzielczością milisekundową. EKG było połączone z komputerem, co umożliwiało wyzwalanie przez bicie serca krótkich tonów trwających 80–180 milisekund. Uczestnicy badania zgłaszali, czy tony były dłuższe, czy krótsze w stosunku do innych. Okazało się, że kiedy bicie serca poprzedzające dźwięk było krótsze, dźwięk był postrzegany jako dłuższy. Kiedy poprzednie bicie serca było dłuższe, czas trwania dźwięku wydawał się być krótszy.

    – Dokładnie ten sam dźwięk słyszany przez tę samą osobę czasem wydawał się długi, a czasem krótki, a więc był postrzegany w różny sposób. Nazywamy to „zmarszczkami czasu”, co obrazuje, że czas nie jest postrzegany w sposób płaski. Przyjrzeliśmy się dynamice tętna, żeby zobaczyć, czy może tłumaczy ona te zmarszczki – wydłużenie lub skrócenie percepcji czasu u danej osoby – i odkryliśmy pewien wpływ tętna, który może tłumaczyć, dlaczego w jednej chwili jakiś dźwięk może wydawać się nam długi, a minutę później już krótki – wyjaśnia Saeedeh Sadeghi, autorka pracy opublikowanej w „Psychophysiology”.

    Badanie wykazało wpływ mózgu na serce. Po usłyszeniu dźwięków jego uczestnicy skupili uwagę na dźwiękach, a to z kolei zmieniło tętno, wpływając na postrzeganie czasu. W odstępach poniżej sekundy, zbyt krótkich dla świadomych myśli lub uczuć, to serce reguluje nasze doświadczanie teraźniejszości.

    – Zgodnie z klasycznym podejściem wszystko dzieje się w mózgu. To mózg określa to, kim jesteśmy, odpowiada za nasze postrzeganie świata i procesy poznawcze. Nie jest on jednak oddzielony od reszty ciała. Można powiedzieć, że najbliższy, najwyraźniejszy sposób, w jaki mózg wchodzi w interakcje z ciałem, zachodzi poprzez serce, a właściwie przez krew, którą ono pompuje. Tak więc przepływ krwi i uderzenia serca mają wpływ na naszą percepcję, nasze postrzeganie zmysłowe oraz percepcję czasu – podkreśla badaczka.

    Na postrzeganie czasu mogą mieć też wpływ inne czynniki, takie jak uwaga. Jeśli obserwujemy jakieś zdarzenie uważnie, skupiamy się na nim, to wydaje nam się, że trwa ono dłużej. Zdaniem naukowców uwaga polega na takim filtrowaniu wrażeń zmysłowych, aby przypisać większą wagę wybranemu aspektowi rzeczywistości. Niebagatelną rolę odgrywa też pobudzenie i bodźce emocjonalne.

    – One też w pewien sposób zaburzają nasze postrzeganie czasu, przy czym to, czy dochodzi do spowolnienia, czy przyspieszenia, zależy od różnych czynników. Dotyczy to choćby zdarzenia, którego się nie spodziewamy. Na przykład codziennie wychodząc z domu, widzimy to samo, aż nagle przychodzi taki dzień, że coś w otoczeniu się zmienia. Wtedy ta chwila zdaje się trwać dłużej – ocenia Saeedeh Sadeghi.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

    Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

    Przemysł

    Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

    Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

    Prawo

    Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

    Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.