Mówi: | Joanna Kądziołka |
Funkcja: | członkini zarządu |
Firma: | Polskie Stowarzyszenie Zero Waste |
Prace nad wprowadzeniem kaucji na wybrane rodzaje opakowań stanęły. Organizacje pozarządowe apelują o przyspieszenie
Organizacje pozarządowe apelują do rządu o jak najszybsze wprowadzenie w Polsce systemu kaucyjnego. Jak wskazują, oczekuje tego zarówno strona społeczna, jak i biznes. Tymczasem projekt ustawy w tej sprawie jest gotowy już od jesieni, ale wciąż nie trafił do Sejmu, a prace utknęły w martwym punkcie. – To jest już najwyższy czas, ta ustawa jest w Polsce niezbędna – wskazuje Joanna Kądziołka ze Stowarzyszenia Zero Waste. – Projekt ustawy jest gotowy i w zasadzie nie ma żadnych przeciwwskazań do tego, żeby ustawa o systemie kaucyjnym weszła pod obrady Sejmu i zaczęła być procedowana. Jako strona społeczna chcemy przekonać polityków do tego, że to jest ten właściwy moment – mówi Joanna Kądziołka z Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste.
W Polsce prace nad wprowadzeniem systemu kaucyjnego trwają już od 2019 roku, kiedy ówczesne Ministerstwo Środowiska zainaugurowało cykl konsultacji w tej sprawie. Pierwszy projekt ustawy został opublikowany w Rządowym Centrum Legislacji w styczniu ub.r., ale – po krytyce ze strony biznesu – prace utknęły w martwym punkcie. Kilka miesięcy później wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba zapowiedział w nim istotne zmiany, a w końcówce października ub.r. pojawiła się kolejna, druga wersja projektu ustawy o zmianie ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi oraz ustawy o odpadach – czyli przepisów, na mocy których ma zostać wdrożony w Polsce system kaucyjny. Wciąż jednak nie trafiły one pod obrady Sejmu.
– Stworzenie całego systemu powinno potrwać maksymalnie 24 miesiące, więc gdyby projekt rzeczywiście był już w trakcie procedowania, to ten system mógłby zacząć funkcjonować w Polsce od 2025 roku – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Joanna Kądziołka.
Zgodnie z ostatnią wersją projektu MKiŚ system kaucyjny ma objąć opakowania na napoje z tworzyw sztucznych (za wyjątkiem produktów medycznych i leczniczych), puszki aluminiowe oraz opakowania szklane wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5 l (bez szkła jednorazowego, czyli np. małpek po alkoholach). Producenci wprowadzający napoje na rynek będą mieli nowe obowiązki związane z selektywną zbiórką, odbieraniem i transportem opakowań, a także finansowaniem kosztów zbiórki i sprawozdawczością. Do 200 mkw. – czyli dwukrotnie w stosunku do pierwszej wersji projektu – została też zwiększona powierzchnia sklepów, które będą miały obowiązek przyjmować i zwracać kaucje oraz zapewnić odbiór pustych butelek i puszek.
– Aby ten system rzeczywiście dobrze działał, powinien obejmować szkło, jednorazowy metal, jak i butelki plastikowe. Powinien być ogólnodostępny i oferować odbiór pustych opakowań zarówno w automatach, jak i przy kasie. Musimy też odejść od paragonów, żeby każdy mógł zwrócić opakowania po napojach, które kupił – mówi ekspertka.
Jak pokazało ubiegłoroczne badanie opinii publicznej, zrealizowane przez IBRiS na zlecenie Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE), ponad 90 proc. Polek i Polaków popiera wprowadzenie systemu kaucyjnego. Większość (86 proc.) oczekuje też, że rząd wprowadzi system depozytowy na opakowania jednorazowe jak najszybciej.
– Kolejne badania pokazują, że bardzo duża grupa Polaków chce systemu kaucyjnego, wie, czym jest system kaucyjny, ma z nim doświadczenia z innych krajów i jest zdecydowanie na tak – mówi Joanna Kądziołka.
Jak wskazuje, ustawy wprowadzającej w Polsce system kaucyjny chce zarówno strona społeczna, jak i rynek. Dlatego w lutym br. koalicja organizacji pozarządowych zaapelowała do premiera Morawieckiego o przyspieszenie prac nad projektem i skierowanie go do Sejmu. Jak wskazują, wprowadzenie kaucji pozwoli zwiększyć poziom selektywnej zbiórki opakowań po napojach, a tym samym wypełnić cele środowiskowe stawiane przez UE.
Na wprowadzenie kaucji na wybrane rodzaje opakowań zdecydowało się jak dotąd 27 państw Europy. W niektórych taki system funkcjonuje już od lat, w innych – podobnie jak w Polsce – dopiero trwają prace legislacyjne w tym zakresie.
Czytaj także
- 2025-01-28: Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa
- 2025-02-03: UE wciąż zmaga się z dużą presją migracyjną. Przemytnicy ludzi czerpią miliardowe zyski
- 2025-01-23: Plastikowe opakowania żywności dominują w europejskich marketach. 40 proc. z nich można usunąć lub zastąpić
- 2025-01-30: Inwestycje w kamienice zyskują na popularności. Nie odstraszają nawet wyzwania konserwatorskie
- 2025-02-03: Ceny najmu mieszkań stabilizują się. Zakończenie wojny w Ukrainie może spowodować odpływ najemców i spadek cen
- 2025-01-27: Liczebność ponad 40 gatunków ptaków gwałtownie spada. Coraz mniej czajek i gawronów
- 2025-01-29: Przyroda w Europie ulega ciągłej degradacji. Do 2030 roku UE częściowo chce odwrócić ten proces
- 2025-01-22: Nowy obowiązek segregowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Firmy mogą go jednak scedować na wyspecjalizowane przedsiębiorstwa
- 2025-01-10: Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
- 2024-12-10: Polska spółka stworzyła innowacyjny system poprawiający bezpieczeństwo pożarowe w kopalniach. Właśnie wchodzi z nim na globalny rynek
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Transport
Ruch Ryanaira z Modlina spadnie w sezonie letnim o 30 proc. Przewoźnik obsłuży tam o ponad milion pasażerów mniej niż w 2024 roku
Ryanair zakończył negocjacje z lotniskiem w Modlinie. Nie udało się podpisać wieloletniej umowy rozwojowej, w efekcie letnia siatka połączeń będzie o ok. 30 proc. mniejsza niż rok wcześniej. Przewoźnik zlikwiduje 11 tras i zredukuje częstotliwość na kolejnych 28 połączeniach, łączna liczba oferowanych miejsc z lotniska spadnie o ponad milion. – Jedynym powodem redukcji jest kwestia cen w Modlinie, które w tej chwili są wyższe niż rok czy dwa lata temu – tłumaczy Michał Kaczmarzyk, prezes Buzz, Ryanair Group.
Prawo
UE wciąż zmaga się z dużą presją migracyjną. Przemytnicy ludzi czerpią miliardowe zyski
Z danych Frontexu wynika, że w ub.r. liczba nielegalnych migracji do UE spadła o 38 proc., ale presja migracyjna na Europę wciąż pozostaje duża. Europol podaje, że 90 proc. migrantów korzysta z usług przemytników, co sprawia, że ten proceder jest jednym z najbardziej dochodowych obszarów przestępczości zorganizowanej, a pozyskane w ten sposób pieniądze mogą być przekazywane organizacjom terrorystycznym. Dlatego też europosłowie podkreślają m.in. konieczność dalszego zwiększenia finansowania Frontexu i lepszej współpracy między agencjami bezpieczeństwa.
Zdrowie
Eksperci: e-papierosy to poważny problem wśród dzieci. Nowe przepisy to dobry krok, ale absolutnie niewystarczający
Konsumpcja e-papierosów wśród młodzieży rośnie alarmująco: statystyki pokazują, że sięga po nie już ponad 20 proc. nastolatków w wieku 13–15 lat. Eksperci alarmują, że takie produkty są specjalnie zaprojektowane pod młodych użytkowników, oferując atrakcyjne smaki, opakowania i marketing. Rząd skierował do Sejmu projekt nowelizacji przepisów, który wprowadza zakaz sprzedaży wszystkich e-papierosów i woreczków nikotynowych nieletnim oraz ogranicza możliwość ich używania w miejscach publicznych. Jednak specjaliści podkreślają, że konieczne jest dalsze uszczelnienie przepisów, zwłaszcza w zakresie sprzedaży internetowej. Konsultant krajowy ds. zdrowia publicznego, prof. Łukasz Balwicki, mówi wprost, że należy wyeliminować z obrotu jednorazowe e-papierosy, jako produkty najbardziej atrakcyjne dla dzieci i młodzieży.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.