Mówi: | Andrzej Sokołowski |
Funkcja: | Prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych |
Prezes OSSP: prywatne szpitale toną, podobnie jak cała służba zdrowia
Zdaniem przedstawicieli szpitali prywatnych, zapowiadane reformy Narodowego Funduszu Zdrowia, takie jak likwidacja jego centrali, mają charakter kosmetyczny i nie rozwiązują żadnych problemów. Brak jasnych deklaracji rządu dotyczących długofalowej polityki w ochronie zdrowia utrudnia planowanie inwestycyjne prywatnym przedsiębiorstwom medycznym.
– Ogólna sytuacja szpitali prywatnych jest taka sama, jak i ochrony zdrowia – toniemy – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Andrzej Sokołowski, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych.
Zdaniem Sokołowskiego winę za to ponoszą przedstawiciele władz państwowych. Brak informacji dotyczących planów rządu powoduje niepewność w sektorze prywatnym. Jego przedstawiciele nie są w stanie podjąć długofalowych decyzji.
– Nie mamy jasnego przekazu ze strony Ministerstwa Zdrowia czy rządu na temat tego, co będzie z sektorem za 10-15 lat. A to właśnie informacji dotyczących takiego okresu potrzebujemy, by móc planować jakieś inwestycje – twierdzi Sokołowski.
Gdyby przedsiębiorcy działający na rynku medycznym wiedzieli, że rząd będzie dążył do długofalowego zwiększenia udziału sektora prywatnego w rynku, to decyzje inwestycyjne zapadałyby częściej i szybciej.
– Jeżeli natomiast polityka docelowa zmierzałaby do całkowitego zniszczenia sektora prywatnego i pozostawienia jedynie sektora publicznego, to również wiedzielibyśmy, co robić. Natomiast na razie żadnych jasnych sygnałów nie ma. W związku z tym sądzimy, że nie ma spójnej polityki ochrony zdrowia na najbliższe 15 lat – mówi prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych.
Planowana reforma NFZ to zmiana „kosmetyczna”
Sokołowski krytykuje też plany reformy NFZ popieranej przez ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. Ma ona zlikwidować centralę NFZ i doprowadzić do decentralizacji tej instytucji. Zdaniem prezesa Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych jest to powrót do dawnego systemu kas chorych, który obowiązywał w Polsce w latach 1997-2003.
– To jest kosmetyka, nie reforma. Poprzednio mieliśmy kasy chorych, potem połączono je w centralną strukturę, teraz znowu je dzielimy. To tak naprawdę krok do przodu i dwa kroki do tyłu – przekonuje Sokołowski. – Pod słowem reforma rozumiem kompleksowe rozwiązanie dotyczące nie tylko płatności, ale ogólnego systemu ochrony zdrowia. Tymczasem nadal nie wiemy, jak on ma wyglądać – dodaje.
W polskiej służbie zdrowia dominuje sektor publiczny, jednak udział prywatnych przedsiębiorstw stopniowo się zwiększa. W pewnych dziedzinach prywatne placówki dominują już teraz nad sektorem publicznym. Chodzi tu udział w rynku stomatologicznym, jak również liczbę ośrodków zdrowia psychicznego i odwykowego, stacji dializ, a także ambulatoryjnych ośrodków zabiegowych. Nadal jednak daleko nam do sytuacji Francji, Hiszpanii czy Włoch, w których sektor prywatny ma ok. 50 proc. udziału w systemie ochrony zdrowia.
Czytaj także
- 2024-05-16: Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach
- 2024-05-15: Rewolucja w legislacji dotyczącej opakowań i powstających z nich odpadów. Działania firm wyprzedzają wymogi prawne
- 2024-05-07: Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-04-26: Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend
- 2024-05-06: Letnie igrzyska olimpijskie napędzają paryski rynek najmu krótkoterminowego. Nawet co piąty mieszkaniec Paryża chce wynająć swoje mieszkanie na czas olimpijskich zmagań
- 2024-04-11: Greenpeace: Prawie 6 tys. ciężarówek pełnych drzew wyjeżdża codziennie z polskich lasów. Wycinki trwają tam, gdzie nie wolno
- 2024-03-28: Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia
- 2024-04-05: Dostęp do badań profilaktycznych i skutecznych terapii największymi wyzwaniami systemu ochrony zdrowia. Polska prezydencja w UE może być okazją do zmian w tym zakresie
- 2024-04-03: Wielu Polaków od bankructwa po utracie pracy dzieli jedna pensja. 61 proc. uważa, że wydarzenia ostatniego roku powinny skłonić ich do regularnego oszczędzania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.