Newsy

Wrocław przyciąga firmy stawiające na badania i rozwój. Kryzys wywołany koronawirusem nie odstraszył inwestorów

2020-11-12  |  06:15
Mówi:Mateusz Jarzombek
Funkcja:dyrektor Centrum Wspierania Biznesu
Firma:Agencja Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej
  • MP4
  • – Pandemia koronawirusa spowolniła pewne projekty inwestycyjne również we Wrocławiu, ale sytuacja się ustabilizowała i inwestorzy do nas wracają – mówi Mateusz Jarzombek z Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej. Stolica Dolnego Śląska uzyskała wysoką pozycję w rankingu Globalization and World Cities 2020, według którego zaraz po Warszawie jest najsilniejszym ośrodkiem gospodarczym w Polsce. To dobra rekomendacja dla miasta, zwiększająca jego atrakcyjność dla firm, także o globalnym zasięgu, które poszukują lokalizacji dla nowych inwestycji.

    Ranking „The World According to GaWC” organizowany przez brytyjski think tank Globalization and World Cities (GaWC) przy Loughborough University kwalifikuje miasta do kilku kategorii: alfa, beta i gamma, a także high sufficiency i sufficiency (poziom wysoki dostateczny i dostateczny). W tegorocznej edycji Wrocław awansował do kategorii gamma, w której są metropolie łączące małe regiony i państwa z globalną gospodarką, np. Ankara, Ottawa, Nashville czy Turyn. W poprzednich edycjach raportu, w 2018 i 2016 roku, był oceniany o klasę niżej. Warszawa już od lat jest w kategorii alfa (w tym roku spadła do poziomu alfa –). Ponadto Wrocław jest najwyżej ocenionym niestołecznym miastem Europy Środkowej.

    – Cieszymy się z wyniku Wrocławia i robimy wszystko, żeby w kolejnych edycjach rankingu uplasować się jeszcze wyżej. Jego tegoroczna pozycja jest lepsza niż w poprzednich latach, co wynika przede wszystkim z nieustającej pracy i koncentrowaniu się na ważnych założeniach, czyli innowacjach, przedsiębiorczości i nowych technologiach. Globalization and World Cities stawia na miasta, w których bardzo istotnym elementem są nowoczesne usługi biznesowe – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Mateusz Jarzombek, dyrektor Centrum Wspierania Biznesu w Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej.

    Jak podkreśla, Wrocław wybierany jest przez inwestorów z wielu powodów, a jednym z najważniejszych jest otwartość mieszkańców i świetny klimat dla biznesu. To miasto o wysokiej jakości życia, które w dodatku stawia na ekologię i zrównoważony rozwój.

    – Nie chcemy się porównywać do Warszawy, która rządzi się swoimi prawami, natomiast staramy się dotrzymać jej kroku. Dlatego Wrocław jest doskonale skomunikowany, szczególnie dzięki szerokiej siatce połączeń lotniczych, i tym sposobem jest dostępny dla osób z różnych regionów Europy i świata – dodaje dyrektor w ARAW.

    Na atrakcyjność Wrocławia wpływa również fakt, że nawet w obliczu tak trudnej sytuacji, jaką jest pandemia koronawirusa, nie odnotował trwałego spowolnienia gospodarczego, a te projekty, które wyhamowały, już wróciły na właściwe tory.

    – Lokalni przedsiębiorcy dostrzegają szanse w wyzwaniach, które stawia im pandemia koronawirusa, stąd transformacja cyfrowa, która jeszcze niedawno była tylko w sferze planów na przyszłość, dzisiaj staje się już faktem. Nie bez powodu Wrocław nazywany jest stolicą IT i nietrudno odgadnąć, że ta branża bardzo dobrze dziś funkcjonuje. Podobnie jak inne branże związane z e-commerce, które świetnie się rozwijają i szybko zaadaptowały się do nowej rzeczywistości. Wrocław jest również silnym ośrodkiem akademickim, a to znaczy, że firmy technologiczne mają dostęp do wykwalifikowanej kadry – zauważa Mateusz Jarzombek.

    Zaznacza, że stolica Dolnego Śląska to również nowoczesny przemysł oraz centra usług dla biznesu.

    – Nowoczesne centra usług zlokalizowane we Wrocławiu doskonale się rozwijają i z pewnością będą świadczyć o harmonijnym rozwoju gospodarczym naszego regionu. Jesteśmy także wciąż atrakcyjnym i konkurencyjnym rynkiem dla przemysłu. Sektor ten z pewnością będzie chciał wykorzystać potencjał, jaki drzemie w mieszkańcach. Liczymy też na to, że nasze atuty zostaną dostrzeżone przez działy badań i rozwoju kolejnych firm, dla których stolica Dolnego Śląska będzie doskonałą lokalizacją – zakłada dyrektor Centrum Wspierania Biznesu ARAW.

    W 2020 roku w rankingu „The World According to GaWC” za Wrocławiem znalazły się także inne polskie miasta: Poznań (gamma –), Katowice (gamma –), Kraków (poziom wysoki dostateczny) oraz Łódź (poziom dostateczny).

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.