Newsy

Powstanie nowa unijna strategia dla obszaru Karpat. Przełoży się na skokowy rozwój tego regionu

2018-09-13  |  06:25

Jeszcze w tym roku do Rady Europejskiej ma trafić wniosek o rozpoczęcie oficjalnych prac nad Strategią Karpacką. Będzie to piąta strategia makroregionalna w ramach Unii Europejskiej i druga, z której skorzysta Polska. Ma się to przełożyć na skokowy rozwój tego obszaru. Dziś jest on znacznie poniżej średniej dla 28 państw UE. Porozumienie w tej sprawie zostało podpisane na Forum w Krynicy przez przedstawicieli rządów Polski, Ukrainy, Węgier i Słowacji.

– Strategia Karpacka jako strategia makroregionalna będzie drugą, z której Polska skorzysta. Wspólne działania wielu krajów i regionów nadbałtyckich w ramach Strategii Bałtyckiej doprowadziły do tego, że wokół Morza Bałtyckiego mamy w tej chwili najsilniej rozwinięte obszary w Unii Europejskiej i – z pewnością można tak powiedzieć – najwyższy poziom życia. To pokazuje, jak skuteczna może być tego typu polityka – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jerzy Kwieciński, minister inwestycji i rozwoju.

Zainicjowany przez Polskę projekt Strategii Karpackiej zyskał poparcie krajów regionu i został podpisany podczas zakończonego w ubiegłym tygodniu XXVIII Forum Ekonomicznego w Krynicy. Dokument sygnowali przedstawiciele rządów Polski, Ukrainy, Węgier i Słowacji. Otwiera to drogę do wystąpienia na forum UE z wnioskiem o rozpoczęcie oficjalnych prac nad makroregionalną strategią dla regionu Karpat, co przełoży się na konkretne projekty rozwojowe dla tego obszaru i dostęp do funduszy UE. Efektem będzie podniesienie konkurencyjności regionu i podniesienie standardów życia mieszkańców.

Chcemy przenieść poziom współpracy z lokalnego na poziom unijny, bo Strategia Karpacka – jako strategia makroregionalna – jest instrumentem unijnym – mówi Jerzy Kwieciński.

Wniosek o rozpoczęcie oficjalnych prac nad Strategią Karpacką ma zostać złożony do Rady Europejskiej jeszcze w tym roku. Jeżeli uda się wpisać ją do nowej perspektywy finansowej UE, to po 2020 roku otworzy to drogę do finansowania projektów opartych na tym dokumencie.  

Będzie to piąta strategia makroregionalna w ramach UE (obecnie funkcjonują cztery – Bałtycka, Adriatycko-Jońska, Alpejska i dla regionu Dunaju) oraz druga, na której skorzysta Polska, obok Strategii Bałtyckiej. Strategią Karpacką zostałyby objęte dwa województwa w Polsce: podkarpackie oraz małopolskie.

Zależy nam, żeby Strategia Karpacka pełniła podobną rolę dla tego regionu. Jest to obszar, który obejmuje wiele krajów, możemy mówić o 8, a nawet o 9 państwach, z których 5–6 jest członkami Unii Europejskiej, a pozostałe są spoza wspólnoty. Jednocześnie są to obszary bardzo ubogie, na poziomie połowy rozwoju, który mamy w UE. Tak więc ta współpraca i tego typu podejście jest bardzo potrzebne dla Karpat – mówi Jerzy Kwieciński.  

Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju podaje, że w 2014 roku PKB per capita w wielu regionach Karpat nie przekraczała 63 proc. średniej dla 28 państw UE. Region ma stosunkowo słabo rozwinięty transport, a duży odsetek ludności pracuje w rolnictwie. Z drugiej strony – makroregion Karpat to obszar o ważnym znaczeniu strategicznym, stanowiący zewnętrzną, wschodnią granicę UE. Pełni także ważną rolę dla rozwoju współpracy na osi Północ-Południe, pomiędzy Bałtykiem a Morzem Adriatyckim.

Jak poinformował podczas Forum w Krynicy minister Kwieciński, jednym z priorytetów w ramach Strategii Karpackiej ma być utrzymanie dziedzictwa kulturowego tego regionu. Dodał również, że w przyszłości w prace nad strategią mogą się włączyć również inne państwa – Czechy, Rumunia, Austria, Serbia i Mołdawia.

Polska jest już sygnatariuszem podpisanej w 2009 roku Strategii Bałtyckiej, która była pierwszą, unijną strategią makroregionalną. Oprócz Polski zrzesza jeszcze państw położonych nad Morzem Bałtyckim: Niemcy, Łotwę, Litwę, Szwecję, Estonię, Danię i Finlandię. Strategia skupia się na kilku kluczowych obszarach, wśród których są m.in. zrównoważony transport, ochrona wód Bałtyku i zwiększanie konkurencyjności gospodarczej regionu. W czerwcu 2019 roku odbędzie się w Gdańsku 10. Forum Strategii Unii Europejskiej dla Regionu Morza Bałtyckiego, podczas którego zostanie podsumowane 10 lat funkcjonowania tego dokumentu. Ponad 800 gości – polityków, naukowców i przedstawicieli biznesu – będzie także rozmawiać o przyszłości regionu Morza Bałtyckiego. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.