Newsy

Orlen i Lotos czekają na decyzję Komisji Europejskiej. Bruksela decyduje o przedłużeniu terminu na spełnienie warunków fuzji koncernów

2021-06-28  |  06:25

14 lipca mija termin wykonania zobowiązań nałożonych w ubiegłym roku przez Komisję Europejską na Orlen i Lotos, by mogło dojść do fuzji obu koncernów. Obecnie widać, że jest to termin niemożliwy do dotrzymania i firmy zawnioskowały do Brukseli o jego wydłużenie. Zdaniem Pawła Rymarza, doradzającego przy tym procesie prawnika, Komisja Europejska powinna przystać na tę prośbę, w przeciwnym razie całą procedurę trzeba by zaczynać od nowa.

Kluczowa decyzja w sprawie fuzji Orlen–Lotos, jaką wydała Komisja Europejska, zapadła rok temu. Nie należy oczekiwać żadnych istotnych zmian do tej decyzji, nikt zresztą o takie zmiany dziś nie wnosi. Jedyna kwestia, która jest przedmiotem postępowania przed Komisją Europejską, to przedłużenie terminu na wykonanie zobowiązań, jakie Komisja Europejska nałożyła na Lotos i Orlen – mówi agencji Newseria Biznes Paweł Rymarz, doradca prawny Lotosu w procesie fuzji Orlenu i Lotosu.

W lipcu 2020 roku Komisja Europejska zgodziła się na planowaną fuzję Orlenu z Lotosem, jednak pod pewnymi warunkami. Jednym z nich była sprzedaż 80 proc. stacji paliw Lotosu podmiotowi zewnętrznemu działającemu na polskim rynku sprzedaży detalicznej oraz 30 proc. udziałów w rafinerii na rzecz niezależnego podmiotu. Jak podkreślał niedawno prezes Orlenu Daniel Obajtek, obie spółki przeszły już ok. 70 proc. drogi do realizacji fuzji. Po wakacjach ma się rozpocząć wydzielenie aktywów rafineryjnych gdańskiej spółki, a rafineria w Gdańsku ma zostać przekształcona w spółkę typu joint venture z jednym z konkurentów. Do finalizacji transakcji, pieczętującej fuzję Grupy Lotos z PKN Orlen, ma dojść na przełomie I i II kwartału 2022 roku.

Dziś mamy do czynienia wyłącznie z kwestią proceduralną, czy warunki nałożone rok temu mają być spełnione do 14 lipca tego roku, co wydaje się niemożliwe, czy też Komisja udzieli racjonalnego, uzasadnionego przedłużenia tego terminu, na co zarówno Orlen, jak i Lotos bardzo liczą ­– podkreśla Paweł Rymarz. – Jeśli Komisja odmówi, wówczas tej transakcji nie będzie w przewidywalnym terminie. Trzeba by składać nowy wniosek i zaczynać proces od nowa. Jeśli udzieli racjonalnego, uzasadnionego przedłużenia czasu na realizację środków zaradczych, wówczas fuzja Orlen–Lotos miałaby szansę dojść do skutku.

Planowane połączenie dwóch największych rafinerii ma umożliwić osiągnięcie synergii po stronie kosztów i przychodów, zwiększyć potencjał innowacyjności i inwestycji, a co za tym idzie – zwiększyć również potencjał paliwowy i przewagę konkurencyjną nowego podmiotu. Obie strony zapewniają, że fuzja zaszkodzi interesom Gdańska i Pomorza. Pomorzanie obawiają się marginalizacji kluczowej dla regionu firmy, a także wpuszczenia na polski rynek konkurencji, która przejmie część majątku Lotosu. Zwolennicy fuzji podkreślają, że pozwoli ona na powstanie liczącego się gracza na rynku paliw, i to nie tylko w regionie Europy Środkowo Wschodniej.

– Polska jest za dużym krajem, aby pozwolić sobie na to, że żaden z naszych koncernów energetycznych nie odgrywa dużej roli na rynku międzynarodowym. Orlen jest potężną firmą, Lotos jest firmą mniejszą, ale nowoczesną, natomiast żadna z nich nie może dziś stanowić realnej konkurencji dla firm z Europy Zachodniej – uzasadnia konieczność fuzji doradca prawny Lotosu. – Orlen jest często porównywany nawet do MOL-a czy do OMV, czyli firm paliwowych działających na rynkach znacząco mniejszych. Więc jedyną szansą, żeby polski przemysł paliwowy mógł zaistnieć na rynkach międzynarodowych, jest jego konsolidacja. Samodzielnie Orlen i Lotos są na to za małe.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.