Mówi: | Jadwiga Emilewicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców |
Resort Mateusza Morawieckiego zachęca duże firmy i urzędy do współpracy z małymi przedsiębiorstwami. Biznes przygotowuje kodeks dobrych praktyk
Współpraca małych i dużych firm mogłaby przysporzyć korzyści obu stronom. W rozwiniętych gospodarkach zarówno administracja, jak i korporacje uważają za swój obowiązek zlecanie zadań mniejszym podmiotom. W Polsce barierą jest jednak brak zaufania pomiędzy nimi i przekonanie o sprzeczności interesów. Dlatego Forum Współpracy Małego i Dużego Biznesu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców przygotowuje kodeks dobrych praktyk, który pomoże przełamać wzajemną nieufność.
– Chcielibyśmy, aby mały biznes dzięki współpracy z dużym rósł szybciej. Jeśli popatrzymy, że ponad 60 proc. miejsc pracy w Polsce jest tworzonych przez małe i średnie firmy, a generują one 40 proc. PKB, to oznacza, że mamy do czynienia z dysproporcją. Widać, że stać je na więcej i mogą być znacznie bardziej produktywne – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jadwiga Emilewicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju. – Produktywność mogą zwiększyć m.in. poprzez współpracę z dużymi podmiotami.
W wysokorozwiniętych krajach do dobrych zwyczajów należy zamawianie przez administrację publiczną przynajmniej części usług u małych i średnich firm. Także największe koncerny w ramach działań CSR zapisują w swoich zasadach ładu korporacyjnego zobowiązanie do realizowania pewnego procentu zamówień u mniejszych kontrahentów.
Emilewicz przypomina sytuację z 2011 roku, gdy na skutek tragicznego trzęsienia ziemi i tsunami w Japonii wiele amerykańskich firm z sektora ICT straciło nagle dostawców, bo byli to wyłącznie duzi podwykonawcy, którzy z dnia na dzień stracili możliwość wykonywania pracy. Dywersyfikacja dostawców mogłaby zapobiec takiej sytuacji.
– „Rozczłonkowanie” łańcucha dostaw i dopuszczenie małych i średnich firm daje tym dużym gwarancję stabilizacji, a tym małym wzrasta produktywność i mogą się przekształcać z małych w średnie, a ze średnich w duże. To jest nasza ambicja, biorąc pod uwagę strukturę polskiej gospodarki. Zależy nam na tym, aby ci mali rośli szybko. Musi się to wydarzyć „w zderzeniu” tych małych z administracją publiczną i dużymi przedsiębiorstwami – podkreśla Jadwiga Emilewicz.
Taka współpraca mogłaby zachęcić małe podmioty do inwestowania. Jak wynika z badania przygotowanego dla Forum Współpracy Małego i Dużego Biznesu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP), dziś blisko połowa przedsiębiorców z sektora MŚP zastanawia się, czy w ciągu najbliższych 2–3 lat wprowadzi jakieś zmiany w swoich firmach. Często brakuje im stabilnego otoczenia, pomysłu i woli inwestowania.
Dlatego Ministerstwo Rozwoju chciałoby zachęcić do takiej współpracy polskich przedsiębiorców. Dziś barierą jest wzajemna nieufność. Z tego samego badania wynika, że 79 proc. firm z sektora MŚP jest przekonanych, że duże podmioty traktują ich z góry i nie rozumieją specyfiki małego biznesu.
– Duzi często nie mają zaufania do małych. Boją się nieterminowości i nierzetelności – wymienia wiceminister rozwoju. – Jeśli już do takiej współpracy dochodzi, to bardzo często mamy do czynienia z zatorami płatniczymi, z wykorzystywaniem nie tylko płynności finansowej tych małych, lecz także ich cierpliwości i niezdolności do wychodzenia na ścieżkę sądową w egzekucji swoich praw.
Zdaniem Cezarego Kaźmierczaka, prezesa ZPP, interesy obu stron są wspólne, natomiast brak zaufania powoduje, że współpraca, jeśli w ogóle istnieje, obwarowana jest wieloma zabezpieczeniami i warunkami, co nie sprzyja przełamywaniu barier. Duże firmy obawiają się nieterminowych dostaw i braku odpowiedniego poziomu wykonania przez małych kontrahentów. Z kolei mali przedsiębiorcy są przekonani, że duże firmy dbają wyłącznie o swój biznes i postarają się wykorzystać przewagę skali do narzucenia warunków i osiągnięcia korzyści ich kosztem. Z drugiej strony chcieliby poczucia stabilności i bezpieczeństwa, jaką daje współpraca z zamożnym, dającym możliwość oferowani dużych zleceń kontrahentem.
– Pozytywne jest to, że z roku na rok sytuacja się poprawia. Wiele korporacji przestaje stosować agresywne strategie zakupowe, choć to zależy od sektora, ale w latach 90. takie praktyki były dosyć modne – przypomina Cezary Kaźmierczak. – Mały biznes, kiedy jest dobrze traktowany, dostarcza wyższej jakości usługi i na poziomie oczekiwanym przez zamawiających. Sprawy idą w dobrym kierunku, może trochę za wolno, ale w stronę większego zaufania, większej współpracy i lepszego postrzegania wzajemnych korzyści z dobrej współpracy pomiędzy małym i dużym biznesem.
Dlatego ZPP przygotuje kodeks dobrych praktyk, który – zaakceptowany przez obie strony – miałby podnieść poziom wzajemnego zaufania i współpracy, a także świadomość obopólnych korzyści. Zdaniem prezesa ZPP w kodeksie powinny się znaleźć m.in. zobowiązania dotyczące płatności, nie tyle sztywno określające terminy zapłaty za usługę, co np. obligujące do dotrzymywania wzajemnie ustalonych terminów. Jadwiga Emilewicz zapewnia, że resort włączy się w jego promocję.
– To są kwestie edukacji i informacji. Nasze działania mają temu służyć. Prowadzimy serwis internetowy, występujemy na konferencjach, mamy Forum Małego i Dużego Biznesu, gdzie staramy się wypracować różnego rodzaju rozwiązania i prowadzimy badania – informuje Kaźmierczak. – Teraz będziemy pracowali nad kodeksem dobrych praktyk, który będzie wypracowany w dialogu pomiędzy dużymi i małymi firmami. Chcielibyśmy, żeby stał się takim „miękkim prawem”, które obie strony będą szanowały w imię dobrze pojętego własnego interesu.
Czytaj także
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
- 2024-12-03: W rządowym planie na rzecz energii i klimatu zabrakło konkretów o finansowaniu transformacji. Bez tego trudno będzie ją przeprowadzić
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-11-21: Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
- 2024-11-13: Europejscy rolnicy przeciw umowie UE i Mercosur. Obawiają się zalewu taniej żywności z Ameryki Południowej
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-04: Resort rolnictwa chce uporządkować kwestię dzierżawy rolniczej. Dzierżawcy mają zyskać dostęp do unijnych dopłat
- 2024-10-30: Wydatkowanie funduszy europejskich przez samorządy. Polska chce promować ten model w UE
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
Przed świętami Bożego Narodzenia do Polski wpłynął największy jak dotąd przelew unijnych pieniędzy – nieco ponad 40 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy. Zgodnie z celami UE ponad 44 proc. tych środków zostanie przeznaczona na transformację energetyczną, w tym m.in. termomodernizację domów i mieszkań czy wymianę źródeł ciepła. Od początku tego roku na ten cel trafiło 3,75 mld zł z KPO, które sfinansowały program Czyste Powietrze.
Prawo
W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi
W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski wybrał Portugalkę Teresę Anjinho na stanowisko Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Ombudsman przyjmuje i rozpatruje skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania przez instytucje unijne lub inne organy UE. Tylko w 2023 roku pomógł ponad 17,5 tys. osobom i rozpatrzył niemal 2,4 tys. skarg.
Problemy społeczne
Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.