Newsy

Sprzedaż bezpośrednia w branży kosmetycznej to za mało. Avon rozwija sprzedaż online i tradycyjne sklepy

2015-01-19  |  06:35
Wszystkie newsy

Kosmetyki są najczęściej kupowaną kategorią w systemie sprzedaży bezpośredniej. Firmy, które działają w tym kanale, równolegle rozwijają również sprzedaż online i tradycyjne sklepy. Połączenie tych systemów pozwala firmie Avon rosnąć szybciej niż rynek. Stacjonarny Avon Studio od grudnia działa w warszawskich Złotych Tarasach.

Jesteśmy wierni sprzedaży bezpośredniej, więc przede wszystkim to konsultantki docierają do naszych klientów i budują z nimi relacje. Oczywiście próbujemy podążać za czasem, w związku z czym łączymy nasz tradycyjny model sprzedaży z elementami, które są nowe i dopasowane do dzisiejszych realiów – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Dariusz Świętek, dyrektor sprzedaży Avon Cosmetics Polska.

Na początku grudnia Avon otworzył swój pierwszy sklep stacjonarny Avon Studio w warszawskiej galerii Złote Tarasy. Oferta firmy jest w nim dostępna dla wszystkich klientów.

Nie jest to wyłom w naszym podejściu do sprzedaży bezpośredniej, dlatego że w tym miejscu klientów obsługują nasi konsultanci, nasi liderzy. A zatem sprzedaż cały czas jest realizowana w kanale sprzedaży bezpośredniej, ale po raz pierwszy klient może wejść do sklepu i kupić produkt, którym jest zainteresowany – mówi Dariusz Świętek.

Praca konsultantek wiąże się również z kolejnym kanałem sprzedaży, czyli internetem. Od 2013 roku możliwy jest zakup kosmetyków Avon przez stronę internetową.

Staramy się łączyć sprzedaż internetową ze sprzedażą bezpośrednią. To oznacza, że klient, który jest zainteresowany produktem, może kupić go od razu, oglądając w internecie. Stworzyliśmy jednak unikalny system łączenia klientów z naszymi konsultantkami i to właśnie one dostarczają mu produkt. Zatem z jednej strony wykorzystujemy nowoczesne medium, jakim jest internet, a z drugiej strony skutecznie staramy się je łączyć z naszym tradycyjnym modelem, czyli ze sprzedażą bezpośrednią  przekonuje dyrektor sprzedaży Avon Cosmetics Polska.

Sprzedaż przez internet dynamicznie rośnie. Avon wiąże z tym kanałem duże nadzieje, więc pracuje nad tym, by go rozwijać i zwiększać swoją obecność w sieci. Internet stał się też nieodłącznym narzędziem pracy konsultantek firmy. Jak informuje Świętek, dziś prawie wszystkie zamówienia składane są online. Dzięki mediom społecznościowym konsultantkom łatwiej jest też budować sieć klientów, co wpływa na wyniki sprzedażowe firmy.

– Sposób pozyskiwania klientów to dziś coraz rzadziej są bezpośrednie kontakty czy spotkania. Coraz większe znaczenie ma internet, przekazywanie  informacji i ofert tą drogą. Następują potężne zmiany jeżeli chodzi o zachowania naszych konsultantek, to z jakich mediów korzystają, z jakich narzędzi, w jaki sposób pozyskują nowych klientów i w jaki sposób utrzymują ich lokalność – mówi Dariusz Świętek.

Przekonuje, że ostatnie dwa lata pod względem wyników Avonu były satysfakcjonujące. Podkreśla, że firma rosła szybciej niż rynek, na którym działa.

Według Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej rynek ten w Polsce generuje roczne obroty na poziomie 2,775 mld zł. W 2013 roku liczba zamówień wyniosła ok. 38 mln, z czego 95 proc. zostało zrealizowanych w sprzedaży indywidualnej, reszta podczas prezentacji grupowych. Najczęściej kupowanymi produktami w tym kanale są kosmetyki.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Zdrowie

Ochrona zdrowia w Polsce ma być bardziej oparta na jakości. Obowiązująca od roku ustawa zostanie zmieniona

Od października placówki ochrony zdrowia mogą się ubiegać o akredytację na nowych zasadach. Nowe standardy zostały określone we wrześniowym obwieszczeniu resortu zdrowia i dotyczą m.in. kontroli zakażeń, sposobu postępowania z pacjentem w stanach nagłych czy opinii pacjentów z okresu hospitalizacji. Standardy akredytacyjne to uzupełnienie obowiązującej od stycznia br. ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta, która jest istotna dla całego systemu, jednak zdaniem resortu zdrowia wymaga poprawek.

Konsument

Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców

Ponad 60 proc. konsumentów kupiło produkt na podstawie rekomendacji lub promocji przez twórców internetowych. 74 proc. uważa, że treściom przekazywanym przez influencerów można zaufać – wynika z badania EY Future Consumer Index. W Polsce na influencer marketing może trafiać ok. 240–250 mln zł rocznie, a marki widzą ogromny potencjał w takiej współpracy. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikroinfluencerzy, czyli osoby posiadające od kilku do kilkudziesięciu tysięcy followersów, ale o silnym zaangażowaniu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.