Newsy

Trwają prace nad regulacjami ws. łupków. Brakuje jeszcze propozycji ws. bezpieczeństwa chemicznego

2014-05-15  |  06:35

Sejm pracuje nad regulacjami ws. gazu łupkowego. Jak zapowiedziało w ubiegłym tygodniu Ministerstwo Środowiska, prawdopodobnie na początku czerwca projekt ustawy trafi do drugiego czytania na sali plenarnej. Eksperci podkreślają jednak, że brakuje wytycznych dotyczących bezpiecznego stosowania chemikaliów przy wydobyciu. To nie tylko kwestia polskiego prawodawstwa. Takie standardy – wspólne dla wszystkich państw – powinna wypracować jedna z międzynarodowych organizacji.

– Jest mnóstwo osób i instytucji, które prowadzą badania i zajmują się zabezpieczaniem kwestii ryzyka związanego z chemikaliami wykorzystywanymi przy eksploatacji gazu łupkowego. Nie ma natomiast jednej instytucji, która spinałaby w sposób jednoznaczny i obowiązujący wszystkie tego typu kwestie – przyznaje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Przemysław Stangierski, partner zarządzający w A.T. Kearney w Polsce.

Jak podkreśla, mimo dużego zainteresowania, jakim w całej Europie cieszą się kwestie związane z gazem łupkowym, nie powstał dotąd kodeks ogólnych zasad dotyczących bezpieczeństwa chemicznego przy jego wydobyciu. Chodzi przede wszystkim o użycie chemikaliów do procesu szczelinowania. Przeciwnicy ostrzegają przed zanieczyszczeniem w ten sposób wód podziemnych i powierzchniowych oraz gruntów.

– Kandydatem do wytyczenia takich standardów, w sumie jedynym i najbardziej naturalnym, jest Międzynarodowe Centrum Bezpieczeństwa Chemicznego – International Centre for Chemical Safety z siedzibą Warszawie. Wśród jej inicjatyw jest właśnie stworzenie takich standardów – mówi Stangierski.

Jego zdaniem wśród opracowanych zasad powinna się znaleźć lista wykorzystywanych chemikaliów oraz spis potencjalnych zagrożeń, jakie mogą stwarzać – same i w powiązaniu z innymi czynnikami chemicznymi.

Następnie powinny tam znaleźć się także środki zaradcze, technologiczne, prawne, szkoleniowe, a prawdopodobnie także certyfikacje – podsumowuje Stangierski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób

Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.

Transport

Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie

Ponad 85 mld  euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.

Transport

Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku

Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.