Mówi: | Anna Miller |
Funkcja: | menedżerka ds. marketingu w obszarze systemów i usług dla klientów sektora publicznego w regionie Europy Środkowej i Wschodniej |
Firma: | Signify Poland |
Tylko 20 proc. oświetlenia w gminach jest po modernizacji. Motywacją do inwestycji są znaczące oszczędności energii
Średnio co piąta latarnia uliczna należąca do gmin jest zmodernizowana – wynika z danych Signify Poland. Większość z pozostałych 80 proc. to energochłonne oświetlenie sodowe. Ich wymiana na technologię LED wraz z systemem zarządzania oświetleniem mogłaby przynieść znaczącą redukcję energii, czyli także kosztów ponoszonych przez samorządy. Na takie inwestycje w najbliższym czasie będzie się decydować coraz więcej gmin. Za spodziewanym boomem przemawiają różne dostępne możliwości finansowania takich projektów.
Zmienia się wieczorny i nocny krajobraz wielu polskich miejscowości. Zamiast tradycyjnych opraw sodowych o charakterystycznym, żółtym świetle coraz częściej spotykamy oświetlenie oparte na technologii LED. Oświetleniowa rewolucja dotyka nie tylko dużych miast, ale także gmin wiejskich, które w nowoczesnych rozwiązaniach widzą szansę na znaczące oszczędności. Specjaliści spodziewają się boomu zainteresowania ze strony samorządów.
– Tłem tego zainteresowania jest m.in. to, że tylko 20 proc. oświetlenia zewnętrznego jest zmodernizowanego, a potencjał oszczędności, jakie samorządy mogą osiągnąć dzięki tym inwestycjom, jest ogromny. Gminy mają szereg korzyści z modernizacji oświetlenia wraz z systemami sterowania. Pierwsza to znaczna redukcja kosztów zużycia energii elektrycznej, nawet do 80 proc. oszczędności. – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Anna Miller, menedżerka ds. marketingu w obszarze systemów i usług dla klientów sektora publicznego w regionie Europy Środkowej i Wschodniej w Signify Poland.
Według szacunków Ministerstwa Rozwoju i Technologii liczba opraw oświetlenia drogowego w Polsce to ok. 3,4 mln. Nadal zdecydowaną większość stanowi dość kosztowne w utrzymaniu, energochłonne oświetlenie sodowe, którego moc zawiera się w przedziale od 50 do 400 W. Resort szacuje, że tylko na potrzeby oświetlenia ulicznego nasz kraj zużywa każdego roku około 3 TWh.
Zdaniem ekspertów Signify zużycie energii dzięki wymianie oświetlenia na LED-owe można zmniejszyć o 50–80 proc., za czym idzie korzyść ekonomiczna w postaci niższych rachunków, ale też redukcja śladu węglowego. Szacuje się, że aż połowa emisji dwutlenku węgla produkowanego przez człowieka to efekt produkcji energii elektrycznej, z czego samo oświetlenie odpowiada za około 6 proc. emisji. Dla potrzeb obliczeń śladu węglowego przyjęto, że każdy 1 kW energii to ponad 800 g ekwiwalentu węgla. Obserwowana na świecie rewolucja LED pozwoliła ograniczyć tę emisję o setki milionów ton.
Kolejna korzyść to niższe koszty utrzymania punktów świetlnych, co wynika z o wiele dłuższej żywotności opraw oświetleniowych LED w porównaniu do konwencjonalnej technologii.
– Ważnym aspektem jest też samopoczucie mieszkańców. Dzięki zmianie technologii na LED-ową oświetlenie, zarówno to wewnętrzne, jak i zewnętrzne, ma lepszą jakość. Do istotnych korzyści należy także m.in. zwiększenie bezpieczeństwa na drogach poprzez znaczną poprawę widoczności oraz zmniejszenie zanieczyszczenia światłem przestrzeni wokół oraz nieba. Technologia LED daje możliwość dołączenia systemów zarządzania oświetleniem, pozwalając na regulowanie strumienia świetlnego w zależności od pory dnia, co wpływa oczywiście na bardziej efektywne zarządzanie energią – tłumaczy Anna Miller.
Ministerstwo Rozwoju i Technologii powołuje się na badania, według których dobre oświetlenie zmniejsza liczbę wypadków na drogach miejskich w nocy nawet o 30 proc. Zwraca także uwagę nie tylko na większe bezpieczeństwo, ale także bardziej przyjazną przestrzeń dla mieszkańców.
Na taką inwestycję niedawno zdecydowało się Kutno. W trakcie sześciu miesięcy zainstalowano w nim ponad 4 tys. opraw LED przy ulicach, w parkach i na placach. Dzięki wdrożonemu systemowi Interact City od Signify udało się czterokrotnie obniżyć koszty energii zużywanej na oświetlenie. Zaoszczędzony w ten sposób ślad węglowy odpowiada korzyściom, jakie dla środowiska przyniosłoby prawie 60 tys. w pełni wyrośniętych drzew.
– Gminy są zainteresowane modernizacją oświetlenia zewnętrznego i wewnętrznego, można powiedzieć, że w tej chwili następuje boom tego zainteresowania – mówi ekspertka Signify. – Tym bardziej że koszt takich inwestycji dla gmin jest stosunkowo mały. Większość modernizacji, większość tych inwestycji jest wspierana przez programy rządowe lub programy unijne.
Przykładem może być program Rozświetlamy Polskę, do którego nabór miał miejsce w ubiegłym roku. Jak informuje resort, to pierwszy program adresowany do samorządów planujących inwestycje w nowoczesne oświetlenie ulic. W tym przypadku dofinansowanie sięgało nawet 80 proc. wartości przedsięwzięcia, a maksymalna kwota, na jaką mogły liczyć gminy, to nawet 4 mln zł. W programie złożono 1639 wniosków, z czego 1214 wniosków otrzymało dofinansowanie na łączną kwotę 1 mld zł. Jeśli program Rozświetlamy Polskę zostanie zrealizowany w zakładanym zakresie, gminy w Polsce wymienią ponad pół miliona opraw oświetleniowych. To pierwszy program w Polsce na tak dużą skalę i bardzo ważny krok w kierunku poprawy energooszczędności i zrównoważonego rozwoju.
– Koszt takiej inwestycji zależy od zakresu modernizacji, czy gmina decyduje się na wymianę tylko samych opraw, czy też zdecyduje się na dołączenie systemów sterowania. Bardzo zachęcamy do tego, żeby gminy do zakresu projektu włączały właśnie systemy zarządzania oświetleniem, bo dzięki temu efekt zwrotu z inwestycji będzie lepszy. Proste przejście na technologię LED pozwala zaoszczędzić ok. 50 proc. zużycia energii elektrycznej, natomiast zastosowanie dodatkowo systemów sterowania daje aż do 80 proc. oszczędności. Wynika to przede wszystkim z uważnego gospodarowania energią. – wylicza Anna Miller. – Trzeba patrzeć na takie inwestycje długofalowo, czyli nie tylko na koszty początkowe, ale przede wszystkim na efekt modernizacji w czasie. Warto także zwrócić uwagę na aspekty jakościowe, dobrać oprawy oświetleniowe wysokiej jakości, posiadające odpowiednie certyfikaty takie jak ENEC, ENEC+ i Zhaga-D4i, oraz sprawdzić, czy te oprawy są gotowe do integracji z systemami zarządzania infrastrukturą miejską.
Można się spodziewać, że w najbliższym czasie na wymianę oświetlenia zewnętrznego zdecyduje się jeszcze więcej samorządów. Zarówno gminy, jak i branża oświetleniowa liczą na pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy (KPO).
– Nowa perspektywa KPO otwiera ogromne możliwości przed samorządami – mówi ekspertka Signify. – Oświetlenie zajmuje nawet do 50 proc. udziału w strukturze kosztów energii elektrycznej, w zależności od wielkości miasta czy gminy. Infrastruktura oświetleniowa znajduje się nie tylko na drogach i ulicach, ale również w budynkach, zarówno użyteczności publicznej, jak i mieszkalnych. W Polsce jest około pół miliona samych budynków użyteczności publicznej. To ogromny potencjał, który należy wykorzystać. Zachęcamy zatem do spojrzenia szerzej na oświetlenie, nie tylko na oświetlenie zewnętrzne i drogowe, ale także na oświetlenie wewnętrzne, aby wspierać tego typu modernizacje dedykowanymi funduszami, które pomogą samorządom w tej fali renowacji, która jest bardzo potrzebna.
Czytaj także
- 2025-05-07: PE pracuje nad zmianą rozliczania redukcji emisji CO2 dla nowych aut. Producenci mogą uniknąć wysokich kar
- 2025-04-30: Zielona transformacja wiąże się z dodatkowymi kosztami. Mimo to firmy traktują ją jako szansę dla siebie i Europy
- 2025-04-29: Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych
- 2025-04-23: Eksperci apelują do Ministerstwa Zdrowia o zmianę w polityce nikotynowej. Powinna lepiej chronić dzieci i młodzież
- 2025-05-09: Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii
- 2025-04-15: Cykl życia smartfona jest coraz dłuższy. Mimo to większość Polaków chciałaby go wymieniać maksymalnie co dwa lata
- 2025-03-28: Enea zapowiada kolejne zielone inwestycje. Do 2035 roku chce mieć prawie 5 GW mocy zainstalowanej w OZE
- 2025-04-29: Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie
- 2025-04-16: Sztuczna inteligencja napędza innowacje, ale pochłania ogromne ilości prądu. Rośnie potrzeba bardziej energooszczędnych rozwiązań
- 2025-03-27: Zakończenie wojny w Ukrainie poprawiłoby klimat inwestycyjny w Polsce. Inwestorzy cenią stabilność i bezpieczeństwo
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.