Newsy

Uczelnie otwierają się na osoby z doświadczeniem zawodowym. To może skrócić czas studiów nawet o połowę

2015-08-05  |  06:40

Przepisy o szkolnictwie wyższym umożliwiają zdobywanie punktów ECTS, potrzebnych do zaliczenia studiów, na podstawie osiągnięć zawodowych. Teraz na taką możliwość otwierają się także uczelnie. Osoba posiadająca bogate doświadczenie praktyczne może uzyskać zaliczenie nawet połowy programu studiów. Nowe prawo to szansa na zdobycie dyplomu m.in. przez pracowników, którzy wcześniej nie mieli czasu, aby dokończyć studia. Nauka może odbywać się także w systemie e-learningowym.

To wielka szansa dla osób, które robiły kariery zawodowe, osiągały sukcesy na tym polu, a przez to nie zdążyły czy nie miały czasu, by ukończyć naukę – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Grażyna Drażba-Derdej, wiceprezydent ds. komunikacji, marketingu i rekrutacji na Uczelni Łazarskiego. – Nowe prawo określa zasady i tryb uznania efektów, które osiągnięto w trakcie pracy lub na kursach i szkoleniach.

Wprowadzenie nowych zasad umożliwia nowelizacja ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, która weszła w życie 1 października 2014 r. Stopniowo taką możliwość zaczynają oferować również uczelnie. Zgodnie z przepisami praktyczny profil studiów jest ukierunkowany na zdobywanie umiejętności, uzyskiwanych m.in. na zajęciach warsztatowych prowadzonych poza uczelnią. Profil ogólnoakademicki z kolei ma być realizowany przy założeniu, że ponad połowa programu obejmuje zajęcia służące zdobywaniu pogłębionej wiedzy.

To rozwiązanie np. dla osób, które mają maturę i przez pięć lat zdobyły bardzo duże doświadczenie zawodowe, a teraz chciałyby skończyć studia licencjackie. Na podstawie doświadczenia zawodowego oraz kursów czy szkoleń można obecnie zaliczyć nawet połowę programu studiów, czyli zdobyć nie więcej niż 50 proc. punktów ECTS – wskazuje Grażyna Drażba-Derdej. – Ustawa pozwala także na realizację studiów magisterskich osobom, które już mają licencjat. Wtedy wymagane jest nie pięcioletnie, a trwające tylko trzy lata doświadczenie.

Z nowego prawa mogą skorzystać także osoby mające dyplom, które chciałyby ukończyć inny kierunek. Im również ustawa pozwala na wykorzystanie doświadczenia zawodowego.

To olbrzymia szansa dla osób, które nie mogą sobie pozwolić na codzienne chodzenie do szkoły i pracę razem ze studentami, ponieważ zawodowo są bardzo zajęte – mówi Drażba-Derdej.

Jej zdaniem tryb i zasady uznawania efektów uczenia są procesem skomplikowanym. Na Uczelni Łazarskiego zajmuje się tym specjalna komisja powołana przez Senat. W jej skład wchodzi minimum pięć osób, w tym dwóch ekspertów zewnętrznych, którzy oceniają rezultaty pobierania nauki.

Kandydat musi złożyć podanie i dokumenty poświadczające doświadczenie zawodowe do właściwego dziekana. Dostaje wtedy tutora, który sprawdza dokumenty, doradza i odsyła papiery z pierwszą opinią do komisji. Ona z kolei analizuje dokumenty, ustala konieczne do zaliczenia pytania (zadania) i ocenia, ile przedmiotów oraz jaką część programu konkretnej osobie można zaliczyć.

Chcemy wspierać osoby, które dzięki doświadczeniu zawodowemu często są ekspertami w swojej dziedzinie. Stanowią one pewną wartość dodaną dla naszych regularnych studentów – deklaruje Grażyna Drażba-Derdej. – Taka osoba bardzo często wnosi olbrzymie doświadczenie zawodowe. Inni studenci też mogą z niego skorzystać.

Dla uzupełniających wykształcenie, jak twierdzi Grażyna Drażba-Derdej, to z kolei szansa zdobycia dyplomu bez konieczności uczenia się teoretycznych przedmiotów, które dobrze znają z praktyki.

Jeżeli ktoś jest np. bankowcem, pracuje w instytucji finansowej, to wiedzę praktyczną w tej dziedzinie powinien mieć w małym palcu, więc wielu przedmiotów nie będzie musiał zaliczać. Dzięki temu program studiów znacznie się skróci – wyjaśnia wiceprezydent Uczelni Łazarskiego. – Oczywiście istnieje też możliwość realizacji programów w systemie e-learningowym. Student może wówczas w pełni wykorzystać swój czas, poświęcić go pracy i nauce, a jednocześnie uzupełnić wykształcenie.

ECTS to system punktów zaliczeniowych stosowany w szkołach wyższych Europejskiego Obszaru Szkolnictwa Wyższego. Jego celem jest podniesienie prestiżu europejskich uczelni względem amerykańskich poprzez przyjęcie systemu porównywalnych stopni i tytułów akademickich oraz promocja mobilności. Punkty odzwierciedlają nakład pracy studenta potrzebny do osiągnięcia założonych w programie efektów kształcenia.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.