Newsy

UE chce większej ochrony dla turystów. Może to jednak zaszkodzić firmom turystycznym

2014-07-23  |  06:50

Włoska prezydencja chce do końca roku zakończyć prace nad dyrektywą regulującą usługi turystyczne. O kompromis jest trudno, bo projekt zakłada rozszerzenie praw konsumentów, którym m.in. łatwiej będzie dochodzić roszczeń od touroperatorów. To może jednak doprowadzić do wzrostu cen wyjazdów lub upadku małych firm. Mimo to nowa dyrektywa jest potrzebna, bo dotychczasowe przepisy nie chronią dostatecznie nabywców usług przez internet.

Dyrektywa zwiększa poziom zabezpieczenia klientów biur podróży, rozszerza zakres pojęcia impreza turystyczna, włączając do tego również tzw. pakiety dynamiczne bądź też usługi aranżowane, a więc kupowane często od kilku organizatorów albo kilku pośredników – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Katarzyna Sobierajska, wiceminister sportu i turystyki.

Stosowanie obowiązującego obecnie prawa rodzi coraz więcej wątpliwości. Przede wszystkim nie jest dostatecznie określona odpowiedzialność i ewentualna możliwość dochodzenia roszczeń od dostawców usług turystycznych w ramach pakietów. Dyrektywa w sprawie zorganizowanych podróży, wakacji i wycieczek (90/314/EWG) powstała w 1990 r., a więc w okresie, gdy zdecydowana większość klientów kupowała zorganizowane wyjazdy poprzez katalogi lub w lokalnych biurach turystycznych. Obecnie nawet 1/3 mieszkańców UE rezerwuje wyjazdy przez internet, korzystając często z usług kilku przedsiębiorców – wynika z danych Komisji Europejskiej.

Obowiązująca dyrektywa w pewnym sensie się zużyła. Rynek turystyczny w Europie i na świecie na tyle dynamicznie się zmienia, powstają tanie linie lotnicze, często dokonujemy zakupów przez internet, że wymagana jest taka zmiana prawa – uważa Sobierajska.

Nowa dyrektywa wzmocni ochronę nabywców pakietów usług turystycznych, którzy indywidualnie wybierają poszczególnych dostawców, np. organizatora transportu, zakwaterowanie oraz firmę wypożyczającą samochody. Na mocy nowego prawa klienci będą mogli łatwiej odzyskać pieniądze w przypadku reklamacji lub braku wykonania zamówionej usługi. Jeżeli zostało to spowodowane przez bankructwo jednego z przedsiębiorców, nabywcy pakietów mają mieć zapewnioną podróż powrotną. Nowe regulacje mają także poprawić jakość informacji dotyczących warunków, jakim podlegają usługi w ofercie.

Dzięki nowej regulacji ma wzrosnąć także ochrona kupujących tradycyjne wyjazdy pakietowe. Projekt przewiduje, że cena wyjściowa będzie mogła wzrosnąć maksymalnie o 10 proc. Jeżeli spadną ceny usług, jakie płacą dostawcy, na zasadzie symetrii zostaną oni zobligowani do obniżki cen w swoich ofertach turystycznych. Klientom będzie także łatwiej odstąpić od umowy przed wyjazdem, pod warunkiem rekompensaty kosztów u organizatorów. Wyjeżdżający nie będą jednak ponosili kosztów rezygnacji z usług, jeśli w miejscu docelowym istnieje zagrożenie dla zdrowia lub życia, np. z powodu klęski żywiołowej lub zamieszek.

Większe bezpieczeństwo po stronie konsumentów może jednak doprowadzić do wzrostu cen wyjazdów, jeżeli firmy przerzucą na nich koszty związane z wyższym ryzykiem biznesowym. Gdy to nie będzie możliwe, a koszt tych regulacji z punktu widzenia firm będzie duży, skutkiem będzie niższa zyskowność firm turystycznych. Niektóre z nich, zwłaszcza małe podmioty, mogą zostać zmuszone do zakończenia działalności. Dlatego zdaniem wiceminister, potrzebny jest kompromis między interesami klienta i branży turystycznej.

Z jednej strony bardzo ważne jest zapewnienie bezpieczeństwa klientom, bo jest to szczególnego rodzaju usługa. Często z biurem podróży wyjeżdżamy daleko od domu, więc musimy mieć zagwarantowane bezpieczeństwo na wypadek, gdy dany organizator będzie miał kłopoty. Z drugiej strony mamy jednak bardzo dużą grupę przedsiębiorców, przeważnie są to małe i średnie firmy. Maksymalizacja obciążeń i pewnych regulacji, która będzie dotyczyć tych podmiotów gospodarczych, nie będzie służyć rozwojowi branży – twierdzi Katarzyna Sobierajska.

W całej UE działa blisko 1,8 mln firm turystycznych, w których pracuje około 9,7 mln osób – wynika z danych KE. Turystyka jest dużą częścią gospodarek południa Europy, takich jak: Grecja, Włochy, Hiszpania i Portugalia. Dlatego w ich interesie jest przede wszystkim ochrona lokalnych firm turystycznych.

Zdarzają się radykalne postawy w UE. Niektórzy na przykład nie akceptują rozszerzenia zakresu dyrektyw. A to jest kluczowa sprawa w przypadku nowego dokumentu. Pojawiają się również głosy mówiące o tym, by minimalizować zabezpieczenia i wykluczyć linie lotnicze z zakres usług aranżowanych. Nie jest to prosty dialog – ocenia Sobierajska.

Europejscy urzędnicy przekonują jednak, że nowa dyrektywa będzie korzystna także dla firm turystycznych, ponieważ wyeliminuje niejasności w obecnym prawie. KE twierdzi, że ograniczenie ryzyka po stronie konsumentów zwiększy ich skłonność do kupowania pakietowych wycieczek, co będzie sprzyjało rozwojowi branży. Z kolei dla niektórych rządów duże znaczenie ma to, że nabywcy usług są znacznie liczniejszą grupą niż przedsiębiorcy. Rozbieżności stanowisk powodują, że przez trzy lata nie udało się znaleźć kompromisu. Włoska prezydencja ma nadzieję zakończyć prace nad dyrektywą do końca grudnia 2014 r.

– W tej chwili prace są już bardzo zaawansowane. Włoska prezydencja zapowiada przyspieszenie i być może zakończenie prac przed końcem kadencji. Nadal nie ma jednak wspólnego stanowiska państw członkowskich, chociażby co do samego zakresu dyrektywy i pewnych kluczowych rozwiązań – mówi wiceminister sportu i turystyki.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Polityka

Wynik wyborów prezydenckich w USA zależeć będzie od kilku stanów. Jest ryzyko nieuznania przegranej jednej ze stron, zwłaszcza przez Donalda Trumpa

Kończy się kampania prezydencka w Stanach Zjednoczonych, obfitująca w historyczne wydarzenia. Symbolicznie wybory rozstrzygną się we wtorek 5 listopada, ale ostateczną decyzję podejmie Kolegium Elektorów dopiero w grudniu. O wyniku zadecydują głosy w tzw. stanach wahających się, czyli niepopierających tradycyjnie demokratów ani republikanów. Najnowszy sondaż wskazuje na minimalną przewagę Kamali Harris w większości tych okręgów. Istnieje ryzyko, że Donald Trump nie uzna niekorzystnego dla siebie wyniku wyborów, jak było to cztery lata temu.

Konsument

Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie

Prawie połowa Polaków twierdzi, że myśląc o sztucznej inteligencji, odczuwa zaciekawienie, ale aż 39 proc. przyznaje, że są to głównie obawy. Dotyczą one niewłaściwego wykorzystania SI, utraty kontroli nad nią i marginalizacji roli człowieka na rynku pracy. Na razie jednak tylko 11 proc. badanych używa narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w swojej pracy. Chociaż rozwiązania te zyskują zwolenników, to wciąż duża grupa pracowników nie wie, w jaki sposób mogłyby one wspomóc ich w obowiązkach zawodowych – wskazuje badanie „Polacy o AI. Codzienność, nadzieje, obawy”.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.