Newsy

W Polsce brakuje mieszkań. Na tysiąc mieszkańców przypada 366 lokali

2016-02-15  |  06:40

W Europie na tysiąc mieszkańców przypada 460 mieszkań, w Polsce o prawie 100 mniej. Wprawdzie na rynku jest coraz więcej lokali, ale są one trudno dostępne. Średnie zarobki pozwalają na zakup mniej niż 1 mkw., dwukrotnie mniej niż na Zachodzie. Dlatego ponad 14 proc. Polaków mieszka w warunkach niespełniających standardów. Konieczne jest dofinansowanie mieszkalnictwa, programy wspierające mieszkalnictwo społeczne i system wynajmu dla mniej zamożnych osób.

W Polsce głównym problemem polityki mieszkaniowej jest deficyt lokali. Plasujemy się na jednym z ostatnich miejsc w Europie pod względem dostarczenia mieszkań. Na tysiąc osób przypada 366 mieszkań, przy średniej europejskiej 460. Deficyt, co prawda, zmniejsza się co roku, natomiast dostępność do tych mieszkań nie zwiększa się wcale – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Małgorzata Salamon, dyrektor Fundacji Habitat for Humanity Poland.

Jak wskazuje Salamon, problemem jest mała liczba mieszkań komunalnych. Ze wstępnych danych GUS wynika, że w 2015 roku oddano do użytkowania blisko 148 tys. mieszkań – o 3,2 proc. więcej niż w 2014 roku. W budownictwie komunalnym, społecznym czynszowym i zakładowym oddano ich niecałe 3,5 tys., wobec 4,5 tys. przed rokiem.

Kolejnym problemem w Polsce jest mieszkanie w substandardowych warunkach. Około 14 proc. polskiego społeczeństwa mieszka albo w przeludnieniu, albo w warunkach, które nie spełniają standardów. To również brak dostępu do mediów – tylko połowa polskich mieszkań jest wyposażonych we wszystkie media, wodę i centralne ogrzewanie – mówi dyrektor Fundacji Habitat for Humanity.

Z danych GUS-u wynika, że z ogółu mieszkań zamieszkanych na stałe ponad 10 proc. stanowią lokale substandardowe. W takich warunkach mieszka 5,4 mln osób, z czego ponad 2 mln w miastach (9,6 proc.), zaś na wsi – 3,1 mln (21 proc.). Według danych Narodowego Spisu Powszechnego (2011) 2,3 proc. mieszkań pozbawionych było jakichkolwiek instalacji (0,6 proc. w miastach i blisko 6 proc. na wsi). Pełne wyposażenie (wodociąg, ustęp spłukiwany, łazienka, gaz z sieci i centralne ogrzewanie) było 51 proc. mieszkań (z czego 66,7 proc. w miastach i 18 proc. na wsi).

Polska polityka mieszkaniowa, szczególnie od 2008 roku, jest nastawiona na promowanie własności, natomiast dla 60 proc. polskiego społeczeństwa nie ma żadnego programu. To osoby zbyt bogate, żeby ubiegać się o mieszkania socjalne czy komunalne, a z drugiej strony zbyt biedne, żeby aplikować o kredyty mieszkaniowe – tłumaczy Salamon.

W Polsce nie brakuje mieszkań, problemem jest jednak ich dostępność. Jeśli cena metra kwadratowego jest zbliżona do średniej płacy, można stwierdzić, że w danym kraju nie ma kłopotu z dostępnością lokali. W Warszawie cena za mkw. wynosi średnio 7,5 tys. zł, w Krakowie – ok. 6 tys. zł, przy średniej krajowej ok. 4 tys. zł. W Europie Zachodniej średnie wynagrodzenie pozwala na zakup 2 mkw.

Brakuje rozwiązań systemowych, które pozwoliłyby Polakom na wynajęcie taniego mieszkania. Habitat promuje jedno z takich rozwiązań – Społeczne Agencje Najmu, które dzięki dopłacie pozwalają taniej wynająć lokale. Nie buduje się mieszkań społecznych. Odchodzący rząd wznowił ustawę o TBS-ach, ale to mieszkania dla bardzo konkretnej grupy, nie tej najuboższej – analizuje Małgorzata Salamon. – Potrzeba długoterminowej polityki mieszkaniowej nastawionej na budownictwo społeczne, promujące mieszkalnictwo na wynajem, dla osób, które często nie będą sobie mogły nigdy pozwolić na kredyt mieszkaniowy.

Towarzystwa Budownictwa Społecznego (TBS) mogły zaciągać preferencyjne kredyty na budowę mieszkań w Krajowym Funduszu Mieszkaniowym. Do momentu likwidacji Funduszu (w 2009 roku) TBS-y i spółdzielnie mieszkaniowe wybudowały blisko 100 tys. mieszkań. Zdaniem ekspertki program powinien być kontynuowany, nie rozwiąże to jednak wszystkich problemów.

W Polsce brakuje inwestycji w budownictwo. Udział bezpośrednich wydatków budżetowych na cele mieszkaniowe w polskim PKB wynosi tylko 0,09 proc. Dla porównania, inne kraje Unii planują znacznie większe środki – np. Wielka Brytania (1,5 proc.,), Francja (0,8 proc.), czy Niemcy (0,6 proc.).

Należy także wspierać gminy w budowie mieszkań. Badanie przeprowadzone przez HfH w 2015 r. wśród samorządów gminnych wskazuje, że 65 proc. gmin ma mniej niż 100 mieszkań komunalnych. Jak wynika z raportu „Mieszkalnictwo w Polsce. Analiza wybranych obszarów polityki mieszkaniowej”, w kolejkach po mieszkania komunalne stoi 80 tys. osób, tyle samo po mieszkania socjalne. Towarzyszą temu długi czas oczekiwania na mieszkanie (ponad 15 proc. gmin określa średni czas oczekiwania na mieszkanie na okres 4–7 lat).

Gminy wskazują też na problem legislacji, który uniemożliwia im zarządzanie swoim zasobem. Często wspominana jest ustawa o ochronie lokatorów, która powoduje, że gminy nie chcą inwestować w tego typu mieszkalnictwo. Ta ustawa także zniechęca prywatnych inwestorów, którzy potencjalnie mogliby inwestować w mieszkalnictwo społeczne tak, jak to się dzieje w krajach Europy Zachodniej – przekonuje dyrektor Habitat for Humanity.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku

W związku z prawie trzyletnim opóźnieniem w implementacji Krajowego Planu Odbudowy koalicyjny rząd przeprowadził na początku br. jego rewizję. Nowa wersja jest już w ok. 80 proc. uzgodniona z Komisją Europejską, a cały ten proces może się zakończyć  w wakacje – poinformowała w tym tygodniu ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jednocześnie rząd planuje rozpocząć z KE negocjacje dotyczące przedłużenia terminu zakończenia KPO, ponieważ czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku.

Problemy społeczne

Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych

Z danych GUS wynika, że pod koniec marca 159 firm w Polsce ogłosiło plany zwolnień grupowych łącznie 17 tys. pracowników. Badania koniunktury wskazują, że wśród przedsiębiorców przeważają nastroje pozytywne, jednak zdecydowanie więcej z nich planuje ograniczenie zatrudnienia niż jego wzrost. – Nie jest to jeszcze zapowiedź armagedonu, ale warto się zastanowić, z czego to wynika. W dużej mierze to efekt rosnących kosztów prowadzenia biznesu i spowolnienia gospodarczego – ocenia dr hab. Jacek Męcina, prof. UW i doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

Regionalne - Śląskie

Od kopalni węgla do kopalni pomysłów. Katowice i metropolia chcą być liderami innowacji

Jeszcze dwie dekady temu Katowice i inne miasta Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii kojarzyły się głównie z przemysłem wydobywczym węgla kamiennego i licznymi problemami związanymi z transformacją gospodarczą, które bardzo mocno dotykały kopalnie i cały przemysł ciężki. Od tego czasu wiele się zmieniło. Największe miasto aglomeracji górnośląskiej stawia na innowacyjne trendy w gospodarce, m.in. branżę gamingową, i kreuje się na miejsce spotkań. Dobrym przykładem może być Europejski Kongres Gospodarczy, który odbył się w Katowicach już po raz 16.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.