Mówi: | dr Marek Dietl |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie |
We wrześniu na warszawskiej giełdzie zadebiutują kolejne fundusze inwestycyjne. To dobry sposób długoterminowego inwestowania na emeryturę
We wrześniu na warszawskim parkiecie wystartują kolejne ETF-y, czyli relatywnie proste i tanie fundusze inwestycyjne, które są wartym rozważenia sposobem lokowania kapitału na przyszłą emeryturę – ocenia dr Marek Dietl, prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Jak podkreśla, zdywersyfikowany portfel może w długiej perspektywie przynieść znacznie większe zyski niż lokaty bankowe czy inwestycje w nieruchomości.
– Uważam, że każdy powinien mieć część swojego portfela oszczędności w instrumentach rynku kapitałowego. Dlatego uruchomiliśmy ETF na WIG20, we wrześniu będą uruchomione kolejne. To są bardzo tanie instrumenty, które dają ekspozycję na 20 bądź 40 akcji różnych spółek, przez co jest to najlepszy, najtańszy i najbezpieczniejszy sposób inwestowania, czyli stworzenie zdywersyfikowanego portfela, którym nie trzeba się zajmować. Jest łatwy do zrozumienia, nie wymaga zaangażowania wiele czasu, a w horyzoncie kilku lat przyniesie wyższe zwroty niż jakakolwiek inna inwestycja – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Marek Dietl, prezes warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych.
Pierwszy polski ETF – czyli fundusz inwestycyjny odzwierciadlający indeks WIG20TR (WIG20 z uwzględnieniem wartości dywidend wypłacanych przez spółki wchodzące w jego skład) – wystartował na początku tego roku. Natomiast we wrześniu br. oferta prostych i tanich funduszy indeksowych na warszawskim parkiecie poszerzy się o kolejne ETF-y.
– Chcemy, żeby na parkiecie pojawiły się nie tylko ETF-y long – czyli takie, które kupują akcje, jak wpłacamy, i po prostu je trzymają – lecz także short, które pożyczają akcje, żeby potem je odsprzedać, kiedy spadną. I taka oferta również będzie – zapowiada dr Marek Dietl.
Prezes Giełdy ocenia, że ETF-y są dobrym sposobem lokowania oszczędności w kontekście przyszłej emerytury. Zwłaszcza że są tanie w zakupie (niższe koszty zarządzania w porównaniu z tradycyjnymi funduszami inwestycyjnymi), płynne i zrozumiałe nawet dla niezaawansowanych inwestorów, a długoterminowo można zarobić na nich więcej niż na lokatach bankowych czy inwestycjach w nieruchomości.
– Patrząc w perspektywie 3-letniej, to WIG20 Total Return przyniósł nam 38 proc., natomiast w ciągu dekady około 76–77 proc. Łatwo zauważyć, że jeżeli chcemy mieć ponadprzeciętne zyski, musimy się zaangażować w instrumenty kapitałowe dostępne na giełdzie. Jest to najbardziej bezpieczny ze sposobów wejścia w instrumenty kapitałowe. Zwłaszcza, jeżeli wchodzimy w sposób zdywersyfikowany, czyli w portfel inwestycji, a nie pojedynczą akcję. Natomiast praw ekonomii nie da się oszukać i ten wyższy zwrot jest okupiony większym ryzykiem, szczególnie w krótkim okresie. Jednak w długim okresie zdywersyfikowany portfel przynosi dużo większe zyski niż lokaty bankowe czy nieruchomości – mówi dr Marek Dietl.
Jak podkreśla, podstawą długoterminowego oszczędzania na emeryturę są trzy zasady: dywersyfikacja, systematyczność i odporność na stres.
– Długoterminowe oszczędzanie ma duży związek z odpornością psychiczną. Zwykle oszczędzamy na emeryturę w długim horyzoncie, więc będą pojawiać się wzloty i upadki – mówi dr Marek Dietl – Są natomiast podstawowe zasady, które powinny być znane. Ok. 50–60 proc. powinniśmy mieć w instrumentach dłużnych bądź lokatach. Kolejne 30–40 proc. – w publicznie notowanych akcjach, najlepiej systematycznie dokupowanych. Im częściej dokupujemy, tym bardziej wygładza się nam cykl koniunkturalny. Natomiast 5–10 proc. w alternatywnych inwestycjach, np. nieruchomościach, funduszach venture capital czy private equity. Trzeba zawsze zakładać, że istnieje możliwość utraty tych 10 proc. całości środków.
Czytaj także
- 2024-12-19: Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-12-03: 40 proc. Polaków nie czuje się zabezpieczonych na wypadek poważnej choroby. Obawiają się problemów z dostępem do leczenia i jego finansowaniem
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
- 2024-11-05: Polacy boją się obniżenia poziomu życia na emeryturze. 40 proc. na ten cel oszczędza
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.