Z mediów
lipiec
Trwa kontredans Ubera – regulacji brak
Media obiegła informacja o zmasowanej kontroli taksówek z aplikacji, podczas której wykryto kierowców bez uprawnień, ze sfałszowanymi dokumentami, pod wpływem alkoholu i narkotyków. Słowem wszystkie doniesienia dotyczące nadużyć, do których dochodzi w związku z systemowymi nieszczelnościami, o czym pisaliśmy po wielokroć, znalazły swoje potwierdzenie.
Uber i Bolt, bo ich dotyczą w głównej mierze wykryte nieprawidłowości, wydają kolejne oświadczenia i (jak dowiodła niedawna kontrola), niewiele zmienia się na lepsze. Również dlatego, że to nie właściciele aplikacji rekrutują kierowców, lecz firmy trzecie, które wydają oświadczenia, że zatrudniani dla potrzeb Ubera i Bolta kierowcy spełniają określone prawem kryteria świadczenia usług przewozowych i posiadają wymagane dokumenty.
W tym przypadku zastosowanie mają ogólne przepisy dotyczące poświadczenia nieprawdy, bądź przestępstw przeciwko dokumentom – tyle że właściciele i dysponenci aplikacji pozostają poza kręgiem odpowiedzialności z tytułu wykrytych nadużyć. Co więcej, nikt nie wyciąga praktycznych wniosków z faktu, że użytkownik konta pozostaje zalogowany np. 20 godzin na dobę, podczas kiedy wiedza potoczna podpowiada, że w takim czasie z udostępnionej konkretnej osobie aplikacji, korzysta większa liczba użytkowników. Z reguły to ludzie bez opisanych w ustawie Prawo o ruchu drogowym dokumentów i uprawnień i niedysponujący autoryzowanym dostępem do aplikacji.
W tych warunkach ustalenie faktycznych sprawców przestępstw o charakterze seksualnym, do których dochodzi na szkodę pasażerek, korzystających z usługi przewozowej za pośrednictwem aplikacji jest utrudnione, jeśli w ogóle możliwe. Jak się wydaje, kwestia wymaga uregulowania nie tyle w formie kolejnej noweli ustawy, ile rozporządzeń wykonawczych – precyzujących zasady i zakres korzystania z aplikacji, oraz konsekwencji braku nadzoru w przypadku, gdy użytkownik pozostaje zalogowany ponad czas, limitowany odrębnymi przepisami odnoszącymi się do zasad ruchu drogowego.
Techniczne możliwości pozwalają wszak operatorowi nie tylko na kontrolę dostępu, ale jego blokowanie poza referencyjnym czasem użytkowania w sposób nieprzerwany przez zdefiniowanego personalnie użytkownika. Wówczas jednak cały ten, oparty na łamaniu zasad biznes, straci swoje ekonomiczne uzasadnienie. Co do przestępstw na szkodę pasażerek to, jak się wydaje, ich liczba pozostaje w wykładniczej zależności od natężenia ruchu realizowanego z udziałem osób nieuprawnionych do świadczenia usług przewozowych i korzystania z aplikacji.
Uniki stosowane przez Ubera są o tyle pozbawione podstaw prawnych, że zgodnie z orzeczeniem TSUE firmę należy traktować, jako normalne przedsiębiorstwo transportowe, co oznacza, że powinno spełniać standardy określone dla firm taksówkowych. Posiadać więc kasy fiskalne, opłacać ubezpieczenie, zatrudniać bezpośrednio posiadających licencję kierowców i od każdego kursu opłacać VAT.
Tylko w 2017 roku naliczono Uberowi z tytułu CIT 1,7 mln złotych, ale kwota ta nie zasiliła polskiego budżetu, lecz holenderski, gdzie firma jest zarejestrowana. W roku 2020 Uber odnotował łączny przychód rzędu 11,14 mld USD, a mimo to inwestorzy byli zmuszeni pokryć stratę bilansową. Po wyroku TSUE jeszcze na biurko ówczesnego wicepremiera Jarosława Gowina trafiło pismo Rzecznika Prawa Obywatelskich wskazujące na „potrzebę ustanowienia przepisów regulujących uprawnienia osób wykonujących pracę z wykorzystaniem aplikacji mobilnych oraz obowiązki podmiotów, które powierzają pracę takim osobom”.
Ciekawe, że UOKiK, tak zwykle czuły na nieuczciwą konkurencję, w przypadku dumpingowych praktyk Ubera i naruszaniu praw klientów pozostaje bierny?! Tony West – dyrektor do spraw prawnych Ubera twierdzi, że firma oczekuje od swoich pracowników przestrzegania reguł – z tym, że w polskich realiach, kto inny zawiera umowy z korzystającymi z aplikacji kierowcami. Tym samym procedury i środki kontroli wypracowane przez zespół pod kierownictwem dyrektora ds. etyki i zgodności Ubera – Scott’a Schools’a w praktyce trafiają w próżnię.
Informacje z dnia: 3 listopada
Medium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Unijne mechanizmy ułatwiają zwiększenie wydatków na obronność przez europejskie kraje NATO. Ważnym aspektem infrastruktura podwójnego zastosowania
Wydatki na obronność w krajach NATO mają wzrosnąć do 2035 roku do 5 proc. PKB. W dużej mierze będzie to możliwe dzięki Unii Europejskiej, która stworzyła ramy umożliwiające krajom członkowskim realizację celów NATO w zakresie obronności, nie tylko poprzez finansowanie i inwestycje, ale także poprzez elastyczność budżetową. – To pełna synergia, można powiedzieć, że Unia Europejska współfinansuje razem z państwami członkowskimi cele zdolnościowe NATO – ocenia Paweł Zalewski, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej.
Ochrona środowiska
Rusza budowa lądowej infrastruktury dla projektów Bałtyk 2 i Bałtyk 3. Prąd z tych farm wiatrowych popłynie w 2027 roku

Ruszyła budowa lądowej infrastruktury dla morskich farm wiatrowych Bałtyk 2 i Bałtyk 3 rozwijanych przez Equinor i Grupę Polenergia. To przede wszystkim baza serwisowa w Łebie i dwie stacje elektroenergetyczne. Jednocześnie trwają przygotowania do rozpoczęcia prac na morzu. Pierwszy prąd z obu projektów popłynie w 2027 roku, a w kolejce czeka morska farma wiatrowa Bałtyk 1 – największy i najbardziej zaawansowany projekt II fazy rozwoju offshore.
Konsument
Konsumenci rynku telekomunikacyjnego narzekają na nieprzejrzyste oferty. Jeden z operatorów chce je wyeliminować

Co piąty Polak dostrzega pozytywne zmiany na rynku usług telekomunikacyjnych, głównie jego rozwój, zarówno pod kątem liczby ofert, jak i rozwoju technologii. Gorzej jednak wypada przejrzystość ofert – wynika z badania Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Konsumenci są zmęczeni skomplikowanymi taryfami i ukrytymi kosztami, dlatego coraz większym zainteresowaniem cieszą się proste pakiety. Dlatego też T-Mobile startuje z nową ofertą „Po prostu", z jednym, prostym abonamentem bez żadnych limitów.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.