61% polskich firm woli mieć na własność niż pożyczać
Przywiązanie do własności to największa bariera w najmie w sektorze MŚP – niemal 2 na 3 firmy wolą posiadać niż wynajmować. Najmniejsze jest w gospodarstwach rolnych, wśród których 44% chętniej kupuje sprzęt konieczny do prowadzenia działalności niż wynajmuje. Największe widać w branży produkcyjnej i budowlanej, gdzie odpowiednio 75% i 69% woli posiadać na własność niż wynajmować. Jednak najem jako forma finansowania środków trwałych zyskuje coraz większą popularność, na co wskazało 78% firm produkcyjnych oraz 73% rolników. Bo dzięki niemu przedsiębiorstwa mają więcej kapitału i czasu na prowadzenie podstawowej działalności, a mniej niespodzianek, które mogą je zaskoczyć w przyszłości. To najważniejsze wnioski z najnowszego tegorocznego raportu EFL „MŚP wynajmują czy kupują? Pod lupą”.
– Większość przedstawicieli czterech z pięciu badanych przez nas branż twierdzi, że woli posiadać niż wynajmować, ale otwartość na zmianę w kierunku wynajmu widać już coraz wyraźniej. Podejście do własności, świadomość korzyści z najmu i patrzenie na najem jako opcję większych korzyści niż zakup na własność są kluczowe w rozwoju najmu pojazdów i maszyn w Polsce. Ich znaczenie z każdym dniem zmienia się. Po pierwsze, pod wpływem czynników gospodarczo-politycznych. Rosnące zainteresowanie wynajmem jest bezpośrednią konsekwencją spowolnienia gospodarczego, w wyniku którego coraz więcej przedsiębiorców jest zmuszonych do poszukiwania nowych form finansowania inwestycji. Ceny pojazdów i maszyn rosną w zawrotnym tempie, a w wielu przypadkach wybranych modeli nie ma lub czas oczekiwania na nie wynosi kilka – kilkanaście miesięcy. Po drugie, znaczenie ma pokolenie. Polski sektor MŚP tworzą obecnie aż cztery pokolenia. Z jednej strony są to osoby, które swoją przygodę z przedsiębiorczością rozpoczynały podczas głębokiego PRL-u. Bez komputerów, internetu czy nawet telefonu. Na drugim krańcu są tzw. post-millenialsi, którzy urodzili się w zglobalizowanym świecie. Nie muszą mieć własnego samochodu, wolą skorzystać z Ubera czy car-sharingu. Okres, w jakim się urodziliśmy i wychowaliśmy, determinuje nasze podejście nie tylko do spraw życia prywatnego, ale zarządzania biznesem. W szczególności, pokoleniowość wpływa na podejście do kwestii własności. A potencjał wspólnego użytkowania a nie posiadania jest coraz większy wśród najmłodszej generacji – mówi Wojciech Przybył, Członek Zarządu EFL.
Wolimy posiadać niż wynajmować
Przywiązanie do własności przedsiębiorców MŚP to największa bariera w najmie. Największe widać w branży produkcyjnej i budowlanej, gdzie odpowiednio 75% i 69% woli posiadać na własność niż wynajmować środki trwałe konieczne do prowadzenia działalności gospodarczej. Najmniejsze jest w przypadku gospodarstw rolnych, wśród których aż 44% chętniej kupuje na własność niż wynajmuje. W połowie stawki są handel i transport – „wolę posiadać, niż wynajmować” powiedziało po 59% przedstawicieli tych branż.
Przedstawiciele firm MŚP zostali także zapytani o to, czy najem jest coraz popularniejszy w ich branżach. Trzech na pięciu zapytanych w większości zgodziło się z tą tezą. W branżach produkcyjnej, rolnej i budowlanej odpowiednio 78%, 73% i 69% badanych firm dostrzega większe zainteresowanie najmem. W znacznie mniejszym stopniu dotyczy to branż handlowej i transportowej, których odpowiednio tylko co trzeci i co drugi przedstawiciel widzi, że najem jest „na fali”.
Pandemia i wojna wiele nie zmieniły?
Co czwarty przedstawiciel mikro, małych i średnich firm uważa, że pandemia i wojna w Ukrainie wpłynęły na większe zainteresowanie najmem. Odmiennego zdania jest 73% zapytanych. Również biorąc pod uwagę branże, w każdej większość przedstawicieli nie wskazała na rosnące zainteresowanie najmem maszyn i pojazdów w wyniku tych dwóch zdarzeń. Jednak w przypadku dwóch z nich – budownictwa i gospodarstw rolnych – znacząca grupa widzi pozytywne przełożenie tych dwóch zdarzeń na popularność wynajmu. Co trzecia firma budowlana (36%) oraz co trzecie gospodarstwo rolne (35%) mówią „najem zyskuje za sprawą pandemii i wojny”. Zdecydowanie najniższy wpływ wymienionych czynników na zainteresowanie najmem wykazuje branża transportowa – tylko 12% wskazań na tak.
Więcej czasu i gotówki w kasie firmy
Dzięki wynajmowi firmy mają więcej kapitału i czasu na prowadzenie podstawowej działalności, a mniej niespodzianek, które mogą je zaskoczyć w przyszłości. Tak można podsumować korzyści, jakie wiążą się z rozwiązaniem w postaci najmu. Jednak biorąc pod lupę poszczególne branże – „co kraj to obyczaj”. Firmy budowlane najczęściej wskazują na większą kontrolę nad kosztami (48%), produkcyjne na elastyczność działania (43%), a transportowe na więcej gotówki w portfelu na działalność podstawową (88%). Tylko firmy handlowe i rolne są zgodne i stawiają na mniejszą ilość pracy związanej z dbaniem o sprzęt (odpowiednio 70% i 59%).
Marcin Soprych z Grupy PGD widzi przyszłość najmu w różowych barwach. – Najem jest produktem przyszłościowym, by nie rzec – przyszłości – i powoli będzie wypierał standardowe produkty leasingowe. Klienci w naturalny sposób będą migrować w stronę wynajmu ze względu na wygodę oraz oszczędność czasu. W szczególności, dlatego że ceny samochodów systematycznie idą w górę, podobnie jak stopy procentowe i inflacja. Obecnie trudno jest jednak prognozować szczegóły, m.in. z uwagi na ograniczoną dostępność samochodów i całe otoczenie społeczno-gospodarczo-polityczne – mówi przedstawiciel Grupy PGD.
Pełna wersja raportu „MŚP wynajmują czy kupują? Pod lupą” jest dostępna na stronie https://efl.pl/pl/raport-pod-lupa.

Ekologiczne rozwiązania poprawiające akustykę wnętrz

Organizacja dokumentów w firmie – strategiczny element zarządzania informacją

CIMA i Templar Executives podpisały memorandum o współpracy w celu wzmocnienia odporności cybernetycznej w Europie
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Kolejne polskie miasta chcą być przyjazne dzieciom. Planują stworzyć najmłodszym dobre warunki do rozwoju
Cztery miasta w Polsce posiadają tytuł Miasta Przyjaznego Dzieciom nadany przez UNICEF Polska. Dziewięć kolejnych miast czeka na certyfikację, a w ostatnich miesiącach do programu zgłosiło się kilka następnych. Na całym świecie inicjatywa została przyjęta już w ponad 4 tys. samorządów, a w Hiszpanii objęła połowę dziecięcej populacji miast. Program UNICEF-u ma na celu zachęcenie włodarzy do traktowania najmłodszych obywateli w sposób podmiotowy, respektowania ich praw i zaproszenia ich do współdecydowania o przyszłości.
Przemysł
W ciągu roku w Polsce ubyło 500 przedsiębiorstw odzieżowo-tekstylnych. Problemem są spadki zamówień z Europy Zachodniej i wzrost kosztów

Wartość rynku odzieżowego w Polsce wynosi 66,9 mld zł, z czego 10 mld zł to wartość krajowej produkcji – wynika z danych PIOT. Od czasu pandemii branża mierzy się z szeregiem wyzwań, wśród których najpoważniejsze to wzrost kosztów pracy i produkcji, przerwane łańcuchy dostaw i spadek zamówień – zarówno w kraju, jak i za granicą, a także wzrost nieuczciwej konkurencji na rynku, czyli głównie importu z Chin. Skala wyzwań sprawia, że w ubiegłym roku z rynku zniknęło 500 firm. Producenci odzieży apelują do rządu o wsparcie.
Handel
D. Obajtek: Orlen powinien być o 30–40 proc. większą spółką. Byłoby to z korzyścią dla konsumentów

Orlen jest największym polskim przedsiębiorstwem. Jego przychody ze sprzedaży w 2024 roku wyniosły blisko 295 mln zł, a rok wcześniej – ponad 372 mln – wynika z raportu Rzeczpospolitej „Lista 500”. W ubiegłorocznym rankingu Fortune 500 uwzględniającym największe korporacje znalazł się na 216. miejscu na świecie i 44. w Europie. Według Daniela Obajtka, europosła PiS-u i byłego prezesa Orlenu, spółka powinna jeszcze urosnąć, tym samym gwarantując konsumentom szereg korzyści, a także przyspieszać inwestycje m.in. w obszarze petrochemii i energetyki zero- oraz niskoemisyjnej.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.