Biurowce uczą się jak zużywać mniej energii
- Prawie wszystkie nowe i większość starszych, ale zmodernizowanych obiektów ma systemy sterowania budynkami BMS - z ang. Building Management System.
- Takie systemy dają duże możliwości w zakresie zmniejszania zużycia energii. Wymagają jednak przeprogramowania i wprowadzenia nowych ustawień.
- Współczesne standardy nowoczesnego budynku, to nawet 800 tzw. punktów kontrolnych na 3 tys. m2 powierzchni - dostarczają danych do zarządzania obiektem i sterowania wieloma systemami. Duże znaczenie ma tu sztuczna inteligencja, która pozwala BMS-om nauczyć się charakterystyki budynków z uwzględnieniem zachowań ich użytkowników.
W ciągu ostatnich trzech lat nowoczesna powierzchnia biurowa przeszła istotne zmiany, a może nawet rewolucję. Przed pandemią, w samej tylko Warszawie, rocznie na rynek trafiało ponad 100 tys. m2 powierzchni biurowej, a i tak popyt przewyższał podaż. Pandemia opróżniła biurowce, a powrót pracowników odbywa się już na innych zasadach. Praca hybrydowa wymagała istotnych przebudów i reorganizacji funkcjonowania budynków. Nie minął nawet rok, a powierzchnia biurowa przechodzi kolejne istotne zmiany. Jednym z rozwiązań, które cieszy się dużą popularnością jest wykorzystanie funkcji systemów BMS (Building Management System) do zmniejszenia zużycia energii.
- Od kilku miesięcy najważniejszym tematem, którym zajmują się zarządzający obiektami biurowymi, jest obniżenie zużycia energii, a tym samym zmniejszenie kosztów funkcjonowania. Na szczęście wyposażenie przestrzeni biurowej w cyfrowe – inteligentne rozwiązania jest coraz powszechniejsze. Tzw. BMSy, to systemy, które poza dotychczasowym „sterowaniem” budynkiem oferują także wiele możliwości prowadzących do zmniejszenia zużycia energii – mówi Grzegorz Pióro ze SPIE Building Solutions.
Ekspert SPIE podaje przykłady takich działań. Budynki mogą być chłodzone i przewietrzane nocą, wykorzystując naturalne obniżenie temperatury i zmniejszając zużycie energii związane z klimatyzacją. W większym stopniu wykorzystuje się bezwładność cieplną budynku. Precyzyjnie analizuje się współczynnik wypełnienia budynku i obecności osób. Np. jeśli w piątki mniej pracowników przychodzi do biura z wentylowania wyłączane mogą być nawet całe partie budynku, a na pewno intensywność wentylowania może być niższa. Do tego dochodzi integracja z systemem rezerwacji sal – pomieszczenie, w którym danego dnia nie ma zaplanowanych spotkań nie musi być tak intensywnie przewietrzane, chłodzone lub ogrzewane.
Nowoczesny BMS to inteligentny operator automatyczny, nadrzędny system, który mając dostęp do prognozy pogody z serwerów, szczególnie w zakresie temperatury, siły wiatru i nasłonecznienia oraz znając parametry budynku w zakresie bezwładności cieplnej, generuje oszczędności. W oparciu o czasy bezwładności obiektu (tempo wychładzania i ogrzewania) jest tworzony matematyczny model, który jest wykorzystywany do optymalizacji zużycia energii i tym samym redukcji kosztów. W tym ciągłym procesie zastosowanie znajduje sztuczna inteligencja i maszynowe uczenie się parametrów budynku.
- Dobrą wiadomością dla zarządzających obiektami biurowymi jest to, że najczęściej niepotrzebne są tutaj kosztowne inwestycje, które dopiero w dalekiej przyszłości zwróciłyby się dzięki mniejszemu zużyciu energii. Większość systemów BMS ma już dostęp do czujników, które pozwalają wprowadzić wspomniane wyżej zmiany. Ilość przetwarzanych danych może być jednak znacznie większa, a proces wydajniejszy. Oczywiście konieczna jest jednak kalibracja i przeprogramowanie niektórych ustawień, tak aby pozwalały na realizację celu, który teraz stał się kluczowy – oszczędności w zużyciu energii. Tym właśnie w dużej mierze teraz się zajmujemy, pomagając dostosować nastawy do aktualnych potrzeb. Konieczne jest zastosowanie odpowiedniego oprogramowania analitycznego współpracującego z systemem BMS. Budynki po modernizacji stają się „inteligentnymi obiektami”, które zużywają mniej energii, będąc równocześnie bardziej efektywnymi pod względem ogrzewania czy chłodzenia – mówi Grzegorz Pióro ze SPIE Building Solutions.
Współczesne standardy nowoczesnego budynku, to nawet 800 tzw. punktów/zmiennych systemowych na 3 tys. m2 powierzchni - dostarczają danych do zarządzania obiektem i sterowania wieloma systemami. Budynek wyposażony w nowoczesną technologię przetwarza nie tylko bardzo dużą ilość informacji wspomagających optymalne zarządzanie obiektem, ale pozwala także – dzięki zaawansowanym programom do analizy danych – na wyszukiwanie słabych punktów, np. nieprawidłowo pracujących urządzeń, będących źródłem dodatkowych kosztów ponoszonych przez właścicieli czy najemców.
Wykorzystanie cyfrowych modeli energetycznych budynku pozwala zmniejszyć zapotrzebowanie na energię przy zachowaniu, a nawet zwiększeniu komfortu pracy jego użytkowników.

Łotewski producent wysokiej jakości domów prefabrykowanych wchodzi na polski rynek

Deweloperzy ukrywają ceny mieszkań. Z troski o klientów czy swoje portfele?

Więcej przestrzeni, mniej hałasu – dlaczego Polacy coraz częściej wybierają przedmieścia?
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Kolejne polskie miasta chcą być przyjazne dzieciom. Planują stworzyć najmłodszym dobre warunki do rozwoju
Cztery miasta w Polsce posiadają tytuł Miasta Przyjaznego Dzieciom nadany przez UNICEF Polska. Dziewięć kolejnych miast czeka na certyfikację, a w ostatnich miesiącach do programu zgłosiło się kilka następnych. Na całym świecie inicjatywa została przyjęta już w ponad 4 tys. samorządów, a w Hiszpanii objęła połowę dziecięcej populacji miast. Program UNICEF-u ma na celu zachęcenie włodarzy do traktowania najmłodszych obywateli w sposób podmiotowy, respektowania ich praw i zaproszenia ich do współdecydowania o przyszłości.
Przemysł
W ciągu roku w Polsce ubyło 500 przedsiębiorstw odzieżowo-tekstylnych. Problemem są spadki zamówień z Europy Zachodniej i wzrost kosztów

Wartość rynku odzieżowego w Polsce wynosi 66,9 mld zł, z czego 10 mld zł to wartość krajowej produkcji – wynika z danych PIOT. Od czasu pandemii branża mierzy się z szeregiem wyzwań, wśród których najpoważniejsze to wzrost kosztów pracy i produkcji, przerwane łańcuchy dostaw i spadek zamówień – zarówno w kraju, jak i za granicą, a także wzrost nieuczciwej konkurencji na rynku, czyli głównie importu z Chin. Skala wyzwań sprawia, że w ubiegłym roku z rynku zniknęło 500 firm. Producenci odzieży apelują do rządu o wsparcie.
Handel
D. Obajtek: Orlen powinien być o 30–40 proc. większą spółką. Byłoby to z korzyścią dla konsumentów

Orlen jest największym polskim przedsiębiorstwem. Jego przychody ze sprzedaży w 2024 roku wyniosły blisko 295 mln zł, a rok wcześniej – ponad 372 mln – wynika z raportu Rzeczpospolitej „Lista 500”. W ubiegłorocznym rankingu Fortune 500 uwzględniającym największe korporacje znalazł się na 216. miejscu na świecie i 44. w Europie. Według Daniela Obajtka, europosła PiS-u i byłego prezesa Orlenu, spółka powinna jeszcze urosnąć, tym samym gwarantując konsumentom szereg korzyści, a także przyspieszać inwestycje m.in. w obszarze petrochemii i energetyki zero- oraz niskoemisyjnej.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.