Hakerzy polują na konta w chmurze
Migracja do chmury oprócz korzyści ma też swoje wady, które szczególnie obnażyła pandemia koronawirusa. Jednocześnie przejście do środowiska chmurowego i zdalnej pracy przyniosło nowe zagrożenia związane z bezpieczeństwem i zgodnością narzędzi do współpracy i przesyłania wiadomości. Co gorsza, odpowiedzialność za ocenę możliwości bezpieczeństwa dostawcy chmury jest rozproszona. Jak wynika z badania Ponemon Institute najczęściej jest to wydzielona komórka ds. cyberbezpieczeństwa (23 proc. respondentów), dział IT (21 proc. respondentów), użytkownicy końcowi (19 proc.). Natomiast 12 proc. uczestników badania stwierdziło, że nikt w firmie nie bierze na siebie takiej odpowiedzialności.
Zdaniem ekspertów szczególnie trudnym obszarem do zabezpieczenia jest zaplecze aplikacji w chmurze, które zostały wdrożone w infrastrukturze Amazon AWS, Google Cloud Platform i Microsoft Azure. W wymienionych środowiskach model bezpieczeństwa jest mniej ustandaryzowany, a więcej odpowiedzialność spoczywa na organizacji niż usługodawcy. Dla firm bardzo często oznacza to konieczność inwestowania w platformy bezpieczeństwa natywne dla chmury. Łakomym kąskiem dla hakerów są usługi Microsoft Office 365 i Google Workspace ze względu na ich wszechobecność i rolę w przechowywaniu oraz uwierzytelnianiu kont użytkowników korporacyjnych. Aż 57 proc. uczestników badania zwróciło uwagę na fakt, iż konta Microsoft Office 365 oraz Google Workspace są często poddane atakom typu brute force i phishing.
- Chyba największym błędem popełnianym przez użytkowników jest wyjście z założenia, że jeśli usługi są obsługiwane przez Microsoft i Google, oznacza to, że są one bezpieczne i dobrze chronione. Chociaż obaj usługodawcy podejmują kroki w celu zabezpieczenia swoich usług, ich odpowiedzialność jest ograniczona. Organizacje muszą być w pełni świadome tego, gdzie kończy się linia ochrony Google i Microsoft, a gdzie zaczyna się rola własnych działów IT. - tłumaczy Mariusz Politowicz z firmy Marken, dystrybutora Bitdefender w Polsce.
Według Ponemon Institute ponad połowa (51%) respondentów twierdzi, że phishing jest najczęstszą metodą stosowaną przez osoby atakujące w celu uzyskania legalnych danych uwierzytelniających do chmury, co wskazuje, że pomimo wszystkich ulepszeń technologii zabezpieczeń, użytkownicy nadal stanowią największy wektor ataków.
Źródło: marken.com.pl; bitdefender.pl

Polski biznes nie jest przygotowany na cyberzagrożenia

Cyberbezpieczeństwo dla firm – skuteczne rozwiązania iIT Distribution Polska

Emitel Partnerem Technologicznym Impact’25
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

K. Gawkowski: Polska w cyfrowej transformacji gospodarki awansowała do pierwszej ligi w Europie. 2,8 mld zł z KPO jeszcze ten proces przyspieszy
Uruchomiony na początku lipca przez Ministerstwo Cyfryzacji i BGK program „KPO: Pożyczka na cyfryzację” cieszy się dużym zainteresowaniem. Samorządy, uczelnie oraz firmy mogą wnioskować o wsparcie finansowe dla inwestycji w transformację cyfrową, m.in. modernizację infrastruktury czy cyberbezpieczeństwo. W sumie na ten cel trafi 2,8 mld zł (650 mln euro). Ze względu na krótki czas naboru obie instytucje organizują w poszczególnych województwach warsztaty dla wnioskodawców, które mają rozwiać ich wątpliwości przy przygotowywaniu wniosków.
Prawo
Koszty certyfikacji wyrobów medycznych sięgają milionów euro. Pacjenci mogą stracić dostęp do wyrobów ratujących życie

Od 2027 roku wszystkie firmy produkujące wyroby medyczne w Unii Europejskiej będą musiały posiadać certyfikat zgodności z rozporządzeniem MDR (Medical Devices Regulation). Nowe przepisy wprowadzają dużo ostrzejsze wymagania w zakresie dokumentacji, badań klinicznych oraz procedur certyfikacyjnych. Branża ostrzega, że część małych i średnich producentów nie zdąży się dostosować. Problemem jest także wysoki koszt i długi czas uzyskiwania certyfikatów. W konsekwencji z rynku mogą zniknąć urządzenia ratujące życie.
Infrastruktura
Nowe przepisy o ochronie ludności cywilnej wprowadzają obowiązkowe elastyczne zbiorniki na wodę. Mają one służyć w razie suszy, pożarów czy wybuchu wojny

Samorządy będą musiały posiadać m.in. elastyczne zbiorniki na wodę pitną i przenośne magazyny wody przeciwpożarowej. To element odpowiedniego przygotowania zasobów na wypadek sytuacji kryzysowych, kataklizmów czy wybuchu konfliktu, wprowadzony nowymi przepisami o ochronie ludności. Eksperci podkreślają, że tego typu rozwiązania to innowacyjne produkty, które nie tylko ułatwiają logistykę w sytuacjach kryzysowych, ale także mogą znacząco skrócić czas reakcji służb ratunkowych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.