Pracuję, więc kontroluję
Kwestia wynagrodzenia w Polsce wciąż należy do jednego z tematów tabu. Polscy pracownicy niechętnie dzielą się informacjami o tym, ile zarabiają. Jak jednak wynika z badania ADP „People at Work 2021: A Global Workforce View”, blisko 40 proc. Polaków przyznaje, że sprawdza uważniej swoje wpływy z tytułu wynagrodzenia, niż miało to miejsce przed wybuchem pandemii.
Ufam, więc sprawdzam
Nagłe wprowadzenie ograniczeń w wielu sektorach gospodarki z powodu COVID-19, redukcja godzin pracy – a co za tym idzie – redukcja wynagrodzeń sprawiły, że polscy pracownicy stali się mniej ufni wobec swoich pracodawców w kwestii wypłacanej pensji. Według raportu „People at Work 2021: A Global Workforce View” firmy ADP, globalnego lidera usług kadrowo-płacowych, co trzeci Polak (30 proc.) przyznaje, że od początku trwania pandemii zainstalował aplikację, która monitoruje jego finanse. Dodatkowo blisko 4 na 10 zatrudnianych w Polsce pracowników (38 proc.) otwarcie mówi o tym, że sprawdza swoje wynagrodzenie uważniej, niż miało to miejsce przed pandemią. W tej kwestii najbardziej nieufni są młodzi pracownicy (42 proc. ) oraz pracownicy kontraktowi (40 proc.). 12 proc. z ankietowanych przyznaje natomiast, że ma problem z zarządzaniem wpływami, ponieważ ich harmonogram płac jest niezgodny
z terminami płatności.
– Nie jest zaskoczeniem, że Polacy bardzo rzadko wypowiadają się publicznie na temat swoich wynagrodzeń. W zaciszu domowym są to jednak sprawy poruszane bardzo często, a kwestia budżetu poddawana jest skrupulatnej kontroli. Co ciekawe, to właśnie pracownicy najczęściej są w stanie wychwycić błędy popełniane przez dział kadr i płac. Według raportu „Potencjał listy płac: Globalne badanie listy płac 2021”, aż co druga z badanych firm na świecie przyznaje, że w trakcie pandemii, to uwagi pracowników były jednym ze sposobów na identyfikację błędów na liście płac, co w konsekwencji poprawiało jakość i skuteczność działania wspomnianych działów – mówi Anna Barbachowska, HR Business Partner w ADP Polska.
12 razy w roku czy częściej
Polacy nie są zwolennikami zmian, a to, co działa, często uważane jest za właściwe i potrzebne. Podobnie jest w kwestii wynagrodzeń, w której firmy bardzo rzadko decydują się na wprowadzenie częstszych wypłat, dzięki którym pracownicy mogliby rozkładać swoje wydatki w miesiącu i je kontrolować. Według badania ADP „People at Work 2021: A Global Workforce View”, 79 proc. Polaków otrzymuje wynagrodzenie w formie miesięcznej. W porównaniu z ubiegłą edycją badania, zmalał odsetek chętnych na wypłaty w formie dwutygodniówki 9 proc. vs. 21 proc. (WFV 2020). Niezmienny pozostał jednak procent osób chętnych na wypłaty co tydzień – wynosi on 15 proc. Podobnie jak w zeszłorocznym badaniu przeprowadzonym przez ADP, najbardziej chętni na częstsze – cotygodniowe – wypłaty są pracownicy w wieku 18-24 oraz 25-43 lata (15 proc.).
– Elastyczne podejście do pracy, które wywołała pandemia, zmieniło punkt widzenia pracowników w kwestii częstotliwości wynagrodzeń. Dotychczasowy comiesięczny system sprawdza się coraz rzadziej m.in. dlatego, że Polacy chcą czuć bezpieczeństwo finansowe, które jest w stanie zapewnić im częstsza pensja. Problem zazwyczaj leży jednak u podstaw, czyli po stronie pracodawców, którzy niechętnie godzą się na tak elastyczne podejście do wypłat. Jednym z największych wyzwań w tym przypadku stanowi wzrost skali formalności związanych na przykład z rozliczaniem składek czy czasem poświęconym na poprawne wyliczenia wynagrodzeń – dodaje Barbachowska.

Zawody, które wracają do łask – przegląd niszowych, ale potrzebnych profesji

Zaproszenie do Sejmu RP na uroczyste otwarcie wystawy „Każdy talent na wagę złota – Inkluzywni w zatrudnianiu”

Nie ma wakacji od prac sezonowych – trwają cały rok. Jacy pracownicy są najbardziej poszukiwani?
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Rozszerzenie UE wśród priorytetów duńskiej prezydencji. Akcesja nowych państw może mieć znaczenie dla bezpieczeństwa i gospodarki
Wraz z czerwcem kończy się druga polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej. W ciągu sześciu miesięcy instytucja ta pod przewodnictwem Polski podejmowała działania na rzecz bezpieczeństwa, w wielu wymiarach: zewnętrznym, wewnętrznym, informacyjnym, ekonomicznym, energetycznym, żywnościowym i zdrowotnym. Przede wszystkim doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków UE na obronność. Od 1 lipca pałeczkę przejmują Duńczycy, którzy zwrócą uwagę m.in. na obronę Bałtyku.
Transport
Ruszyła ważna inwestycja przemysłowa w województwie opolskim. Powstanie tu centrum logistyczne dla giganta motoryzacyjnego

Nowe regionalne Centrum Kompletacji i Dystrybucji, które powstanie w parku logistycznym i produkcyjnym Prologis Park Ujazd w województwie opolskim, będzie związane z rynkiem automotive aftermarket, konkretnie kompletacją i dystrybucją zestawów naprawczych dla branży motoryzacyjnej. Obiekt będzie służył firmie Schaeffler, a za jej budowę odpowiada Prologis. Jak podkreśla jego przedstawiciel, będzie to budynek niezależny od paliw kopalnych bezpośrednio dostarczanych do budynku i wyposażony w wiele rozwiązań prośrodowiskowych.
Konsument
Konsumenci rynku telekomunikacyjnego narzekają na nieprzejrzyste oferty. Jeden z operatorów chce je wyeliminować

Co piąty Polak dostrzega pozytywne zmiany na rynku usług telekomunikacyjnych, głównie jego rozwój, zarówno pod kątem liczby ofert, jak i rozwoju technologii. Gorzej jednak wypada przejrzystość ofert – wynika z badania Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Konsumenci są zmęczeni skomplikowanymi taryfami i ukrytymi kosztami, dlatego coraz większym zainteresowaniem cieszą się proste pakiety. Dlatego też T-Mobile startuje z nową ofertą „Po prostu", z jednym, prostym abonamentem bez żadnych limitów.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.