Newsy

Ewa Szabatin: Moim marzeniem jest zbudowanie minihotelu w Portugalii. Można byłoby tam trenować jogę i medytować

2021-05-11  |  06:27

W czasie pandemii Ewa Szabatin dzieli swoje życie pomiędzy Polskę a Szwajcarię. Jej prawdziwym marzeniem byłaby jednak przeprowadzka do Portugalii. Chciałaby w przyszłości stworzyć tam miejsce, gdzie będzie można wypoczywać i relaksować się blisko przyrody.

Tancerka zaznacza, że nie ma jeszcze konkretnych planów związanych z przestrzenią, którą w przyszłości chciałaby stworzyć. Najważniejsza jest dla niej idea i to na niej na razie się skupia. Ma nadzieję, że gdy pandemia minie i podróże znów zaczną być powszechne, będzie mogła przejść do działania.

– Podczas lockdownu zaczęliśmy się z mężem zastanawiać, czy nasza przyszłość nie powinna być związana z Portugalią. Rozważaliśmy, żeby przenieść się do ciepłego miejsca, gdzie będziemy blisko morza i natury. Moim marzeniem zawsze byłoby zbudowanie minihotelu stworzonego z kilku bungalowów. Przestrzeni, w której można byłoby trenować jogę, medytować. Mogłabym organizować campy, zapraszać ludzi. Jest to jednak odległa przyszłość. Staram się pozytywnie myśleć i wizualizować to miejsce – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Ewa Szabatin.

Tancerka poważnie rozważa przeprowadzkę do Portugalii. Podkreśla jednak, że Polska zawsze będzie dla niej ważna. Chciałaby powracać do kraju i co jakiś czas odwiedzać przyjaciół. Przyznaje, że pandemia zmieniła to, w jaki sposób myśli o swojej przyszłości i czego pragnie. Priorytetem w życiu Ewy Szabatin są obecnie równowaga i harmonia.

– Chciałabym zawsze mieć w Polsce swoje miejsce, by móc tu wracać. Myślę, że plusem pandemii może być to, że wiele osób przewartościuje swoje życie. Coraz częściej zaczynamy się zastanawiać, co jest dla nas ważne. Dla mnie najistotniejsze są spokój i brak stresu, a życie w mieście to ciągły pęd – zaznacza.

Z Portugalii pochodzi mąż Ewy Szabatin. Tancerka ceni ten kraj głównie ze względu na piękną pogodę i bliskość przyrody. Przyznaje, że ciepły klimat dobrze wpływa na codzienne samopoczucie i dodatkowo motywuje do działania.

– Wyprowadzka do małego miasteczka w Portugalii spowodowałaby, że byłabym spokojniejsza. Natura byłaby bliżej mnie, na czym też bardzo mi zależy. W życiu chodzi o to, żeby być szczęśliwym i dużo się uśmiechać. Słońce z pewnością powodowałoby, że miałabym jeszcze więcej pozytywnej energii – tłumaczy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów

Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.

Film

Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach

Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.

Gwiazdy

Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami

Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.