Newsy

Coraz więcej światowych zasobów ryb jest przełowionych. Nadmierne połowy dotyczą już blisko 38 proc. stad ryb na świecie

2024-06-14  |  06:15
Mówi:Marta Kalinowska, country manager na Polskę i Europę Centralną w MSC
Joanna Ornoch, marketing communications lead, MSC Polska

Według najnowszych danych ONZ FAO nadmierne połowy dotyczą 37,7 proc. wszystkich stad ryb i ten odsetek stale rośnie. W niektórych akwenach, takich jak Morze Śródziemne i Czarne, ponad 60 proc. stad jest przełowionych. Może to prowadzić nie tylko do degradacji ekosystemów morskich, ale także mieć poważne konsekwencje dla milionów ludzi na świecie. – Gdyby wszystkie stada na świecie były poławiane w  zrównoważony sposób, pozwoliłoby to wygenerować o 16 mln t więcej ryb i owoców morza rocznie, co z kolei przełożyłoby się na możliwość wyżywienia dodatkowych 72 mln ludzi – wskazuje Joanna Ornoch z organizacji pozarządowej MSC (Marine Stewardship Council).

Według raportu „The State of World Fisheries and Aquaculture 2024”, opublikowanego przez FAO, czyli Organizację Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa, na początku czerwca br., światowa produkcja ryb i owoców morza jest obecnie na rekordowo wysokim poziomie. W 2022 roku całkowita wartość bezpośredniej sprzedaży ryb i owoców morza wyniosła 452 mld dol., czyli tyle, co 2/3 rocznego PKB Polski.

Według najnowszego raportu FAO globalne zapotrzebowanie na ryby i owoce morza sięga już około 232 mln t rocznie. Warto zaznaczyć, że to zapotrzebowanie nadal rośnie. W globalnej skali konsumpcja ryb osiągnęła już 20,6 kg na osobę i szacuje się, że za 10 lat wzrośnie o kolejnych 10 proc. do poziomu ponad 21 kg na osobę rocznie – mówi agencji Newseria Biznes Marta Kalinowska, country manager na Polskę i Europę Centralną w organizacji MSC.

Globalne spożycie ryb i owoców morza na poziomie 20,6 kg na osobę rocznie to ponad dwukrotnie więcej niż jeszcze na początku lat 60. FAO wskazuje, że rosnące zapotrzebowanie na ryby i owoce morza będzie odgrywać coraz ważniejszą rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa żywnościowego dla rosnącej populacji.

– Połowy będą rosły, ponieważ rośnie też globalna populacja. Szacuje się, że do 2050 roku będzie nas na świecie już ok. 10 mld i tych ludzi trzeba będzie jakoś wyżywić – mówi Marta Kalinowska.

W 2022 roku światowe połowy sięgnęły 91 mln t, co oznacza, że średnio co minutę z mórz i oceanów wyławiano ponad 170 t ryb i owoców morza. W ujęciu gatunkowym największe połowy dotyczyły: sardeli (4,9 mln t), mintaja (3,4 mln t) i tuńczyka bonito (3,1 mln t). Różnorodność poławianych gatunków jest jednak ogromna: w sumie ten sektor pozyskuje blisko 3 tys. różnych gatunków ryb i owoców morza. To zaś daje duże możliwości dywersyfikacji i pozwala na wstrzymanie połowów oraz konsumpcji konkretnych gatunków, które znajdują się w danym momencie w złej kondycji. Mimo to dane FAO wskazują na coraz większy problem przełowienia – w tej chwili nadmierne połowy dotyczą już 37,7 proc. wszystkich stad ryb na świecie i tylko w ciągu ostatnich dwóch lat ten odsetek zwiększył się o 2,3 pp.

– Najbardziej przełowionymi akwenami są środkowo-wschodni Atlantyk, Morze Śródziemne oraz Morze Czarne, gdzie ponad 60 proc. stad jest poławianych powyżej zrównoważonego poziomu – mówi country manager na Polskę i Europę Centralną w organizacji MSC.

– To stwarza ogromne wyzwania związane z zapewnieniem wystarczającej ilości pożywienia, zdrowego i pełnego wartości odżywczych. I tutaj właśnie ryby i owoce morza mają ogromny potencjał. ONZ wskazuje, że jest to stosunkowo niskoemisyjne, odnawialne źródło pożywienia. Natomiast warunkiem, aby tego pożywienia było w przyszłości wystarczająco, jest to, żebyśmy korzystali z tych zasobów w sposób zrównoważony – wskazuje ekspertka.

Wnioski z czerwcowego raportu ONZ FAO wskazują na konieczność „niebieskiej transformacji” i zrównoważonego zarządzania rybołówstwem, żeby zachować zasoby mórz i oceanów w dobrej kondycji. Organizacja podkreśliła potrzebę podjęcia intensywniejszych działań w tym kierunku.

Badania naukowe jasno pokazują, że stada ryb, które są odpowiednio zarządzane i poławiane w sposób zrównoważony, mogą się odbudowywać. Gdyby wszystkie stada na świecie były poławiane właśnie w taki zrównoważony sposób, to pozwoliłoby wygenerować aż o 16 mln t więcej ryb i owoców morza rocznie. A to z kolei przełożyłoby się na możliwość wyżywienia dodatkowych 72 mln ludzi na świecie – wskazuje Joanna Ornoch.

Rybołówstwo i akwakultura przyczyniają się do zapewnienia miejsc pracy i rozwoju gospodarczego. W tym sektorze bezpośrednio zatrudnionych jest blisko 62 mln ludzi, czyli ponad 1,5 razy więcej niż liczba mieszkańców Polski. Dlatego utrzymanie światowych zasobów ryb na zdrowym poziomie jest kluczowe – zarówno dla zachowania bioróżnorodności mórz i oceanów, bezpieczeństwa żywnościowego, jak i dla zapewnienia źródła utrzymania dla milionów ludzi.

O skali zagrożeń coraz więcej wiedzą również konsumenci. Wyniki badania przeprowadzonego na początku tego roku przez agencję GlobeScan pokazują, że 89 proc. polskich konsumentów jest zaniepokojonych stanem oceanów. Zdecydowana większość (75 proc.) uważa też, że aby je chronić, należy spożywać jedynie ryby i owoce morza pochodzące ze zrównoważonych połowów.

Tutaj z pomocą przychodzi niebieski certyfikat MSC – mówi ekspertka Marine Stewardship Council. – Ten niebieski znak znajdziemy wyłącznie na produktach, które pochodzą z połowów spełniających najbardziej rygorystyczne globalne wymogi środowiskowe. Takie połowy gwarantują, że z jednej strony stada ryb pozostają na stabilnym poziomie, a z drugiej – że praktyki połowowe nie wpływają negatywnie na cały ekosystem morski, nie powodują niepotrzebnego przyłowu, nie niszczą siedlisk morskich.

Rygorystyczne globalne wymogi środowiskowe zostały wypracowane przez MSC, niezależną, międzynarodową organizację pozarządową, we współpracy z szerokim gronem ekspertów: rybaków, naukowców, przedstawicieli przemysłu rybnego oraz przedstawicieli organizacji ochrony przyrody. Aby otrzymać taki certyfikat, rybacy muszą wykazać, że poławiane stado jest w dobrej kondycji, połowy nie mają negatywnego wpływu na morski ekosystem, a rybołówstwo jest odpowiednio zarządzane, dzięki czemu może się adaptować do zmieniających się warunków środowiskowych. Obecnie w program certyfikacji MSC jest zaangażowanych ponad 600 rybołówstw, co przekłada się na ok. 19 proc. światowych połowów.

– Ważne jest to, że każdy z nas – bez względu na miejsce zamieszkania – ma wpływ na to, co się dzieje w morzach i oceanach. Nasze decyzje jako konsumentów wpływają na późniejsze decyzje przetwórców i sieci handlowych, aby pozyskiwać ryby i owoce morza ze zrównoważonych źródeł. Z kolei to zwiększone zapotrzebowanie przekłada się na fakt, że coraz więcej rybaków decyduje się wprowadzać pozytywne zmiany dotyczące sposobu łowienia ryb. I w ten sposób nasze działania, nasze decyzje rzeczywiście mają wpływ na to, co się dzieje w ekosystemach morskich – podkreśla Joanna Ornoch.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie

Zrównoważony rozwój staje się coraz ważniejszym elementem działalności firm produkcyjnych w Polsce – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BASF Polska. Pomimo wysokiego poziomu takich deklaracji jedynie 10 proc. przedsiębiorstw ma już wdrożoną strategię w tym obszarze. Wiele podmiotów, zwłaszcza mniejszych, nie widzi korzyści z tym związanych. Aby wspierać firmy w transformacji ku zrównoważonemu rozwojowi, BASF Polska prowadzi program „Razem dla Planety”, który promuje i nagradza ekologiczne rozwiązania oraz zachęca do dzielenia się doświadczeniami w tym obszarze.

Ochrona środowiska

Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro

Ponad 200 projektów dofinansowanych kwotą 92 mln euro – taki jest bilans wsparcia z programu „Rozwój przedsiębiorczości i innowacje” z Norweskiego Mechanizmu Finansowego na lata 2014–2021. Mikro-, małe i średnie firmy mogły za pośrednictwem PARP otrzymać granty na realizację innowacyjnych projektów związanych z ochroną środowiska, jakością wód oraz poprawiających jakość życia. – Firmy, które skorzystały z Funduszy Norweskich, odnotowały korzyści biznesowe, efekty środowiskowe, ale też pozabiznesowe, społeczne – ocenia Maja Wasilewska z PARP.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.