Newsy

Polacy najchętniej jedzą lody rzemieślnicze i z automatu. Od lat wybierają tradycyjne smaki

2020-09-23  |  06:15
Mówi:Radosław Charubin
Funkcja:właściciel
Firma:Lody Bonano
  • MP4
  • W Polsce przybywa lodziarni. – Chociaż rynek wydaje się już nasycony, to co roku otwierają się nowe punkty z lodami. I wszystkie bardzo dobrze sobie radzą – mówi Radosław Charubin, właściciel  marek Lody Bonano i U Lodziarzy. Największym powodzeniem cieszą się lody rzemieślnicze, naturalne oraz z automatu i choć Polacy są przywiązani do tradycyjnych smaków, to chętnie sięgają po nowości.

    Polacy jedzą średnio 5 kg lodów rocznie, przy czym najchętniej wybieramy lody tradycyjne.

    To są polskie lody, które pojawiły się na naszym rynku w latach 70., z dużą ilością owoców, bez sztucznych dodatków. Na drugim miejscu są lody z automatu, tak zwane świderki oraz lody włoskie, które są kremiste jak bita śmietana – mówi agencji Newseria Biznes Radosław Charubin, właściciel  marek Lody Bonano, U Lodziarzy i Multi Ice.

    Dzisiaj królują tradycyjne, naturalne lody. Nie oznacza to jednak, że lodziarnie oferujące inne ich rodzaje znikają z rynku.

    Często podróżując po Polsce, obserwuję, że w miasteczkach z liczbą mieszkańców rzędu 10 tys. w samym centrum działa nawet siedem albo osiem lodziarni. I wszystkim dobrze się powodzi. Może to wynikać z tego, że ludzie kupują lody głównie w takich miejscach i lubią mieć duży wybór, ponieważ często jest tak, że każdy członek rodziny lubi inne lody – mówi właściciel lodowych marek. – Rynek rozwija się cały czas i chociaż wydaje się, że jest już nasycony, to co roku przybywa nowych punktów.

    Lodziarnię najlepiej otworzyć na początku roku. Taka decyzja pozwala działać w sezonie, który trwa do września, na pełnych obrotach.

    – Zainteresowanie klientów otwieraniem lodziarni pod naszą marką jest ogromne. Przez pierwsze trzy albo cztery miesiące roku, kiedy jest na to czas, przeżywamy prawdziwe oblężenie – mówi Radosław Charubin.

    W tym roku ze względu na pandemię koronawirusa sezon dla lodziarni rozpoczął się z pewnym opóźnieniem, ale nie muszą spisywać go na straty, ponieważ warunki pogodowe oraz fakt, że znacznie więcej Polaków niż zwykle zostało na wakacje w kraju, ożywiły sprzedaż. Co ciekawe, w czasie izolacji Polacy też chętnie sięgali po lodowy deser. Tym bardziej że pojawiły się one w ofercie dostaw e-commerce.

    Jak wskazuje właściciel lodowych marek, Polacy najchętniej wybierają tradycyjne smaki. Z ubiegłorocznego badania Kantar przeprowadzonego na zlecenie Lotte Wedel wynika, że ulubione lody Polaków to wanilia i śmietanka (48 proc.) oraz czekolada (44 proc.).

    Dużą popularnością cieszy się też truskawka. W ostatnim czasie dobrze sprzedaje się też słony karmel. Jest również popyt na takie smaki jak czekolada z chili – mówi Radosław Charubin. – W wymyślaniu nowych ogranicza nas tylko wyobraźnia. Przykładowo w naszej sieci U Lodziarzy klienci chętnie kupują lody pomarańczowo-musztardowe.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Prawo

    Kolejne polskie miasta chcą być przyjazne dzieciom. Planują stworzyć najmłodszym dobre warunki do rozwoju

    Cztery miasta w Polsce posiadają tytuł Miasta Przyjaznego Dzieciom nadany przez UNICEF Polska. Dziewięć kolejnych miast czeka na certyfikację, a w ostatnich miesiącach do programu zgłosiło się kilka następnych. Na całym świecie inicjatywa została przyjęta już w ponad 4 tys. samorządów, a w Hiszpanii objęła połowę dziecięcej populacji miast. Program UNICEF-u ma na celu zachęcenie włodarzy do traktowania najmłodszych obywateli w sposób podmiotowy, respektowania ich praw i zaproszenia ich do współdecydowania o przyszłości.

    Przemysł

    W ciągu roku w Polsce ubyło 500 przedsiębiorstw odzieżowo-tekstylnych. Problemem są spadki zamówień z Europy Zachodniej i wzrost kosztów

    Wartość rynku odzieżowego w Polsce wynosi 66,9 mld zł, z czego 10 mld zł to wartość krajowej produkcji – wynika z danych PIOT. Od czasu pandemii branża mierzy się z szeregiem wyzwań, wśród których najpoważniejsze to wzrost kosztów pracy i produkcji, przerwane łańcuchy dostaw i spadek zamówień – zarówno w kraju, jak i za granicą, a także wzrost nieuczciwej konkurencji na rynku, czyli głównie importu z Chin. Skala wyzwań sprawia, że w ubiegłym roku z rynku zniknęło 500 firm. Producenci odzieży apelują do rządu o wsparcie.

    Handel

    D. Obajtek: Orlen powinien być o 30–40 proc. większą spółką. Byłoby to z korzyścią dla konsumentów

    Orlen jest największym polskim przedsiębiorstwem. Jego przychody ze sprzedaży w 2024 roku wyniosły blisko 295 mln zł, a rok wcześniej – ponad 372 mln – wynika z raportu Rzeczpospolitej „Lista 500”. W ubiegłorocznym rankingu Fortune 500 uwzględniającym największe korporacje znalazł się na 216. miejscu na świecie i 44. w Europie. Według Daniela Obajtka, europosła PiS-u i byłego prezesa Orlenu, spółka powinna jeszcze urosnąć, tym samym gwarantując konsumentom szereg korzyści, a także przyspieszać inwestycje m.in. w obszarze petrochemii i energetyki zero- oraz niskoemisyjnej.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.